Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

pasqdnik

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    36
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutralna

O pasqdnik

  • Tytuł
    Fuks
  • Urodziny 01.07.1985

Informacje szczegółowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  1. Rhox brawo za czytanie ze zrozumieniem :-) Jak byś nie zauważył cyberant napisał, że jego kolega stwierdził, że to bzdura, że google zarabia na reklamach bo na stronach google nie ma reklam a nie że on sam tak uważa
  2. To kompletny absurd gdyż są to 2 różne rzeczy oparte na podobnym mechanizmie a różniące się długością wysyłanej fali (mikrofale dłuższe, światło krótsze fale). Słowo LASER jest skrótem od Light Amplification by Stimulated Emission of Radiation czyli wzmocnienie światła poprzez wymuszoną emisję promieniowania; natomiast mikrofale (np w kuchence mikrofalowej) wytwarzane są przez MASER co jest skrótem od Microwave Amplification by Stimulated Emission of Radiation czyli wzmocnienie mikrofal poprzez wymuszoną emisję promieniowania. Urządzenia działają na identycznej zasadzie różniąc się tylko długością emitowanej fali elektromagnetycznej przez co ostajemy albo światło albo mikrofale. Czym miał by być ten "laser mikrofalowy"?
  3. Nie zapomnieli. Na podanej w artykule stronie można zobaczyć, że z Polski wpłynęło do google 86 żądań z czego ani jedno o usunięcie
  4. coś w tym jest. Zaś inni ludzie potrafią to wykorzystać. Słyszałem kiedyś o jakiejś (chyba Holenderskiej) firmie sprzedającej diamenty. Raz do roku urządza pokaz. Na wstępie każdy uczestnik dostaje pierścionek, jeden z nich jest z diamentem, pozostałe z cyrkonią, nie wiadomo kto dostał ten z diamentem. Uczestnicy są prowadzeni od sali do sali i oglądają diamenty i biżuterię z nimi. Przed ostatnią salą podawana jest informacja kto otrzymał pierścionek z diamentem, u pozostałych budzi się zazdrość, otwierają się drzwi do ostatniej sali... w której można zrobić zakupy.
  5. człowieku czy Ciebie całkiem pop*******o?! Znalazłeś sobie kozła ofiarnego, którego trzeba atakować bo nie zgadza się z Twoimi poglądami?! Zanim skomentujesz jakiś post przeczytaj ze zrozumieniem to co jest w nim napisane! Oczywiście, że piszę o rzepaku bo ten wątek jest o rzepaku! Jeśli chcesz pisać o czymś o czym pisałem w innym wątku to wypowiedz się właśnie w tamtym wątku a nie w tym "zupełnie jakby to był ten sam temat"! Pokaż mi gdzie w TYM wątku napisałem choć słowo o kukurydzy lub o UE? A skoro już wspomniałeś o wątku http://kopalniawiedzy.pl/forum/index.php/topic,16060.0.html w którym wcześniej dyskutowaliśmy i o pisaniu bzdur: gdy wykazałem jakie bzdury napisałeś dziwnie się uciszyłeś, urażona duma? A co do tamtego wątku to był on o GMO a nie tylko o kukurydzy więc temat rzepaku GM również ma prawo się w nim pojawić. Uczepiłeś się tego pylenia kukurydzy. Podałem dowód na krzyżowanie się kukurydzy GM z nie GM a kwestia odległości na jaką kukurydza pyli wiązała się z tym czy jest ryzyko, że do takiego krzyżowania dojdzie! Skoro wiadomo, że dochodzi do tego na dużą skalę to spór o to czy pyli na 5 m czy 5 km jest bez znaczenia.
  6. I co dały te wszystkie strefy buforowe i szereg przepisów mających zabezpieczyć przed niekontrolowanym rozprzestrzenianiem się roślin GMO? Jak już ktoś kiedyś pisał na tym forum nie jesteśmy w stanie w 100% kontrolować żywych organizmów i pewnie nigdy nie będziemy.
  7. Dzisiaj w KopalniWiedzy: ( http://kopalniawiedzy.pl/USA-genetycznie-modyfikowane-rosliny-GMO-Cynthia-Sagers-rzepak-11044.html ) " na terenie USA mamy do czynienie z niekontrolowanym rozprzestrzenieniem się transgenicznych roślin na dużą skalę. Zwykle bowiem "roślinni uciekinierzy" znajdowani są w pobliżu upraw. Sagers znalazła je wzdłuż dróg czy przy stacjach benzynowych, w dużej odległości od pól. Uczona zauważa też, że fakt znalezienia roślin odpornych na oba herbicydy wskazuje, iż do niekontrolowanego rozmnażania się dochodzi od wielu generacji." Do niekontrolowanego rozmnażania dochodzi od wielu generacji a jeszcze niedawno niektórzy upierali się, że nic takiego nie ma miejsca.
  8. Informacja podana dzisiaj przez Polskie Radio: "Genetycznie zmodyfikowane rośliny uprawne rozprzestrzeniły się w USA i rosną poza konrolowanymi polami uprawnymi. Do takich wniosków doszli naukowcy, którzy badali rzepak w Północnej Dakocie. Eksperci z Uniwersytetu w Arkansas przejechali prawie pięć tysięcy kilometrów i pobrali setki próbek rzepaku z odmiany canola. Rzepak rósł na dziko przy drogach, na śmietnikach, parkingach i cmentarzach. Zmodyfikonwane geny, zapewniające odporność na środki chwastobójcze, odkryto aż w 80% przypadków. Naukowcy spodziewali się, że transgeniczne rośliny rozprzestrzeniły się poza pola uprawne, ale byli zaskoczeni, że jest ich tak dużo. Eksperci zapewniają jednocześnie, że transgeczne rośliny są bezpieczne. Jednak zdaniem wielu ekologów zagrożenia są poważne i tego, że rośliny genetycznie modyfikowane są bezpieczne, na razie nie udowodniono." tu link do tej informacji: http://www.polskieradio.pl/wiadomosci/swiat/artykul181492.html Ktoś nadal twierdzi, że GMO nie rozprzestrzenią się do środowiska?!
  9. Udowodnij mi, że nie mam własnej wiedzy! Nie przepisałem bezmyślnie bzdur, ale świadomie przepisałem fragment dłuższego tekstu, który zawierał dość sporą listę artykułów na temat szkodliwości upraw GMO. Chciałeś abym wskazał jakieś badania naukowe dowodzące szkodliwości GMO i tak też zrobiłem. podałem źródło tego cytatu: które Ty potraktowałeś tak: Z tego źródła pochodziła lista artykułów dotyczących szkodliwości GMO łącznie z ich autorami i datami publikacji. Co złego w tym, że zacytowałem listę takich artykułów podając źródło cytatu? Każdy artykuł sprawdziłem więc nie było to bezmyślne przepisanie. Każdy z nich został opublikowany w znanym czasopiśmie naukowym. Bezmyślne są jak widać niektóre Twoje wypowiedzi gdy nawet nie sprawdzisz dokąd prowadzi zamieszczony przeze mnie link a wypowiadasz się na jego temat. Fakt, że Ty nie potrafisz znaleźć tego artykułu nie oznacza, że nie można go znaleźć. Oznacza tylko Tyle, że Ty tego zrobić nie potrafisz. Wspomniany artykuł ukazał się w czasopiśmie pt.: "British Journal of Nutrition" w roku 2003, było to w 89 numerze tego czasopisma na stronach 159–166. Nie jest to jak próbujesz zasugerować jakiś artykuł widmo. Jeśli bardzo chcesz go przeczytać a nadal nie potrafisz go odnaleźć możesz podać mi adres a ja go Tobie prześlę Wyobraź sobie, że PubMed nie zawiera wszystkich artykułów naukowych ze wszystkich czasopism z całego świata LOL, Twoje argumenty mnie powalają ;D Swoją drogą, myślałeś już o tym? Wskaż mi choć jedno czasopismo S-F na które się powołałem! Pewnie czasopismo "Kosmos" jest według Ciebie czasopismem S-F skoro tak je skomentowałeś? Fakt, że jest to czasopismo NAUKOWE wydawane przez Polskie Towarzystwo Przyrodników im. Kopernika i że jego redakcja mieści się w Instytucie Biochemii i Biofizyki PAN w Warszawie pewnie Cie nie przekonuje co do jego rzetelności? Napisz mi tylko od kiedy czasopisma S-F znajdują się na liście czasopism punktowanych publikowanej przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. ;D Naprawdę w to wierzysz? Smacznego "Bt corn may constitute a risk for pollinators, such as honey bees, because of the presence of Cry1Ab endotoxin in corn pollen (Fearing et al., 1997; Wraight et al., 2000), and other food sources (Malone and Pham-Delegue, 2001). In Apis mellifera L., pollen is a major food for larvae and young bees after emergence (Haydak, 1970). While larval or young adult honey bees are fed pollen, the development of physiological structures involved in olfaction and learning performances takes place (Masson and Arnold, 1984; Masson et al., 1993), and the effects of Cry1Ab proteins on these processes deserve further attention." (Ramirez-Romero R. i in. 2008. Does Cry1Ab protein affect learning performances of the honey bee Apis mellifera L. (Hymenoptera, Apidae)? Ecotoxicology and Environmental Safety 70: 327–333) Zanim się wypowiesz na jakiś temat zastanów się czy masz rację! Jak już pisałem nie masz racji. Nie wiedziałem o tym, jeśli jest tak jak piszesz nie powinienem był go cytować. Ale jest to tylko jeden z wielu autorów jakich zacytowałem. Fakt, że jeden z nich okazał się oszustem nie oznacza, że są nimi pozostali. Jak pisałem wcześniej niektóre badania świadczące na korzyść upraw GMO również były fałszowane. "The time frame over which an environmental impact may develop complicates risk assessment. Mack et al. (2000) noted lag phase which can last for decades or even centuries before an immigrant becomes an invasive species. Marvier et al. (1999) calculated a median interval of 30–50 years between first record of a weed and the onset of widespread infestation. Thus, the impact of adventitiously released transgenes may not be felt for decades, analogous to exotic invaders." (Clark E. 2006. Environmental risks of genetic engineering. Euphytica 148: 47–60) Tu jest odpowiedź. Uprawy GMO istnieją na świecie od kilkunastu lat a skutki będą widoczne dopiero po upływie 30-50 lat.
  10. 1. Wytwarzane przez kukurydzę MON 810 toksyczne białko Cry1Ab zwalcza nie tylko omacnicę prosowiankę, ale także inne organizmy żywe, nie będące gatunkami celowymi tej modyfikacji. Bakony i in. (2006) wskazują, iż kukurydza z genem Bt jest mniej chętnie wybierana jako pokarm przez bezkręgowce glebowe. Kolejne publikacje (Bohn i in. 2007, Dively i in. 2004, Fontes i in. 2002, Hilbeck i in. 1999, Hilbeck, Schmidt 2006, Schmidt i in. 2008) idą znacznie dalej, dowodząc, iż kukurydza produkująca toksyczne białko powoduje wyższą śmiertelność wśród zwierząt - wioślarek Daphnia magna, motyli monarchów danaus plexippus i sówki bawełnówki egipskiej Spodoptera littoralis, złotooka drapieżnego Chrysoperla carnea, biedronki dwukropki Adalia bipunctata. 2. Szczególnie niepokojący jest wynik badania nad działaniem białka Cry1Ab na pszczoły miodne Apis mellifera, u których po spożyciu kukurydzy MON 810 upośledzeniu ulega zdolność orientacji i uczenia się (Ramirez-Romero i in. 2008). Oznacza to realne zagrożenie dla pszczelarstwa, wskutek wymierania całych rojów pszczół, w wyniku kontaktu z uprawami MON 810. 3. Prowadzono też badania dotyczące wpływu kukurydzy Bt na kręgowce, głównie szczury (Rattus sp.) i myszy (Mus musculus), a także kurczaki (Gallus gallus domesticus ). Należą do nich prace Ermakovej (2005), Ewena i Pusztaia (1999), Faresa 1998, Malatesty i in. (2002, 2003, 2005), Novotnego (2002), Pusztaia (2002), Seraliniego (2006) oraz Vecchio (2004). Duże znaczenie mają prace włoskiego zespołu badaczy z uniwersytetu w Urbino (Malatesta i in.2002, 2003, 2005), który wykrył, że pod wpływem spożywania kukurydzy GMO przez myszy – komórki ich wątroby zmieniały kształt oraz odporność. 4. Inne zespoły naukowców stwierdziły, iż szczury spożywające karmę na bazie kukurydzy Bt wykazują wyższą śmiertelność, wskutek obecności toksycznego białka lub śladów pestycydu Roundup (Ermakova 2005). Inne prace (Fares 1998, Novotny 2002, Pusztai 2002, Vecchio 2004) wykazały wyższą śmiertelność myszy po spożyciu karmy GMO oraz występowanie w ich komórkach rozrodczych zmian zwyrodnieniowych. Te niepokojące wyniki badań na ssakach sugerują możliwy negatywny wpływ roślin GMO, w tym kukurydzy MON 810, także na organizm człowieka. 5. Badania na ssakach doprowadziły naukowców do odkrycia, które dziesięć lat temu uważano za niemożliwe. W żołądkach zwierząt hodowlanych, spożywających kukurydzę Bt jako paszę, stwierdzono przepływ materiału genetycznego z komórek kukurydzy, do bakterii Escherichia coli obecnej w przewodach pokarmowych tych zwierząt (Duggan i in. 2003). Świadczy to o możliwości przekazywania cech będących przedmiotem modyfikacji między zupełnie obcymi organizmami. 6. Oprócz bezpośredniego zagrożenia dla organizmów żywych, zebrane prace analizują oddziaływanie upraw GMO na inne rodzaje upraw, a w konsekwencji – na rolnictwo. Jednym z opisywanych niebezpieczeństw jest tworzenie tzw. "superchwastów". 7. Wbrew deklaracjom przemysłu biotechnologicznego, że możliwe jest współistnienie upraw konwencjonalnych z genetycznie modyfikowanymi, doświadczenia rolników oraz wiele niezależnych doświadczeń, w tym praca Pineyro-Nelsona i in. (2009), wskazuje jednoznacznie na fakt, iż transgeniczne rośliny rozprzestrzeniają się samoczynnie w środowisku, czyniąc nieskutecznymi wszelkie strefy buforowe. Ten prosty fakt naraża na niebezpieczeństwo skażenia każdą naturalną uprawę. 8. Wbrew pierwotnym założeniom uprawy GMO zwiększyły zużycie pestycydów i skażenie środowiska. (cytat ze strony: http://www.nieznanyswiat.pl/content/view/323/34/ ) Spójrz na punkt 3, 4 i 5. Nie są to wyniki badań na ludziach ale przecież też jesteśmy ssakami. Co do punktu 5 to w tym artykule, który pojawił się w kwietniu w KopalniWiedzy opisany jest podobny proces http://kopalniawiedzy.pl/sushi-nori-glony-algi-szkarlatnice-Porphyra-geny-enzym-trawienie-sciana-komorkowa-porfiranaza-Jan-Hendrik-Hehemann-dr-Mirjam-Czjzek-10104.html aczkolwiek: to jenak: cytaty pochodzą z artykułu, który kazał się w czasopiśmie "Kosmos" w 2002 roku: http://kosmos.icm.edu.pl/PDF/2002/99.pdf Co masz na myśli? Przypominam, że pisałem o pojawianiu się licznych krzyżówek kukurydzy GM z niezmodyfikowaną w Meksyku gdzie uprawy GMO są zakazane, więc nie ma tam takich upraw a w takim razie kukurydza z Meksyku musiała się krzyżować z kukurydzą GM, która rośnie w USA. Z pewnością była między nimi większa odległość niż szerokość strefy buforowej jaka musi być tworzona wokół upraw z kukurydzą GM Przecież rolnik i tak nie ma prawa do wysiewu uzyskanych z upraw roślin GM ziaren więc nic by się w tej kwestii nie zmieniło za wyjątkiem tego, że mielibyśmy 100% pewności, że nie będą się one krzyżowały z niezmodyfikowanymi. Zakładasz, że rolnik musi jednak posiadać możliwość wysiewu ziaren uzyskanych z roślin GM nawet wbrew prawu? :D
  11. przepraszam mój błąd, zapędziłem się. W USA planuje się wprowadzenie zakazu oznaczania produktów żywnościowych w których znajdują się GMO, natomiast obecnie nie ma obowiązku takich oznaczeń co powoduje, że w praktyce takich oznaczeń nie ma. Ostatecznie i tak sprowadza się to do tego, że konsument nie może wybrać pomiędzy żywnością do której produkci użyto lub nie GMO http://www.portalspozywczy.pl/zboza-oleiste/artykuly/radca-ambasady-usa-nie-ma-uzasadnienia-dla-specjalnego-etykietowania-gmo,13222.html?did=38 http://www.goldenline.pl/forum/594774/wazne-referendum-w-sprawie-medycyny-naturalnej http://transgeniczneorganizmy.wordpress.com/2010/05/10/zakaz-umieszczania-informacji-o-gmo-na-etykietach-zywnosci/
  12. nie ma tu wcale tak dużo do pojmowania występujące w ludzkim genomie retrotranspozony możemy podzielić na 3 kategorie: - LTR - SINE - LINE te będące non-LTR to po prostu SINE lub LINE
  13. A co powiesz na temat badań przeprowadzonyc przez firmę Monsanto (oczywiście) i dowodzących braku rakotwórczego działania dioksyn? W 1978 roku Monsanto testowało długotrwałe skutki dioksyn. Firma zapłaciła naukowcom za porównanie pracowników poszkodowanych w wypadku 30 lat wcześniej (w zakładzie pękła rura i pracownicy zostali skażeni dioksynami) z grupą kontrolną ludzi nigdy nie wystawionych na działanie dioksyn. W 1990 roku jeden z pracowników EPA (dr Kay Drinkins) napisał w sprawozdaniu, że są podejrzenia, że badania prowadzone przez Monsanto to była ściema. Ich wyniki pokazały, że dioksyny nie są rakotwórcze (dziś wiemy, że to nie prawda). Najpierw uzyskali dane a potem manipulowali sposobem ich interpretacji aż doszli do wniosków takich, jakie chcieli. Później wyszło na jaw, że te same 5 chorujących na raka osób w jednym z dwóch badań figurowało jako wystawieni na działanie dioksyn a w drugim badaniu jako nie wystawieni na ich działanie...
  14. Co do tego dlaczego jestem przeciwny zezwoleniu na otwarte, rolnicze uprawy roślin GM (nie natomiast GMO jako takiego). Głównym powodem jest ogromna trudność w kontrolowaniu tych upraw lub wręcz brak możliwości ich kontroli i monitorowania, oraz brak możliwości(nie do końca) zapobiegania krzyżowaniu się tych roślin z roślinami nie zmodyfikowanymi genetycznie. Weźmy np taką kukurydzę. Jak powinniśmy wiedzieć kukurydza jest wiatropylna. Jednym z argumentów zwolenników otwartych upraw rolniczych GMO jest to, że rzekomo kukurydza pyli na odległość maksymalnie kilkudziesięciu metrów. Jest to kompletna bzdura! Gdy przeprowadzano te badania musiało chyba nie być wiatru. Wystarczy, że raz na kilka lat podczas pylenia kukurydzy zdarzy się potężna wichura i skutki łatwo sobie wyobrazić. Zdarzają się wichury potrafiące przenosić na odległość kilkudziesięciu km organizmy wielkości żaby, czym więc jest ziarno pyłku w obliczu takiej wichury? Zresztą fakt krzyżowania się dzikiej kukurydzy z tą genetycznie zmodyfikowaną jest faktem, potwierdzonym naukowo. To się już dzieje na świecie. Ojczyzną kukurydzy jest Meksyk. W kraju tym wprowadzono całkowity całkowity zakaz upraw GMO m.in. po to aby chronić różnorodność rodzimych odmian kukurydzy. Jednak okazało się, że nawet w regionach gdzie uprawia się od tysięcy lat te same rodzime odmiany kukurydzy, część upraw jest skażona przez krzyżowanie z roślinami genetycznie zmodyfikowanymi z obszaru USA. Coś podobnego miało miejsce w Ameryce południowej gdzie rządy Brazylii i Paragwaju musiały zezwolić na uprawy GMO gdy i tak było to już w tych krajach faktem. Stało się tak dlatego, że większość roślin uprawianych w tych krajach była skażona genetycznie poprzez krzyżowanie się z roślinami genetycznie modyfikowanymi uprawianymi w Argentynie. Są oczywiście sposoby na uniemożliwienie krzyżowania się roślin GM i nie GM. Jednym z nich jest stworzenie takich roślin GMO, które będą męsko-sterylne. Albo nie będą wytwarzały pyłku, albo ich pyłek nie będzie zdolny do wytworzenia łagiewki, albo będzie w inny sposób uszkodzony. Można tu spróbować zastosować np mechanizm samoniezgodności i spróbować powodować aby pyłek roślin GM nie kiełkował na znamionach słupków roślin nie GM. Są z pewnością też inne sposoby na osiągnięcie takiego efektu ale nie robi się tego bo koncerny biotechnologiczne nie mają w tym interesu. Gdyby udało się poprzez odpowiednie regulacje prawne spowodować, że tylko takie rośliny GMO mogą być uprawiane, wtedy koncerny zostały by zmuszone do opracowania takich odmian.
  15. Co do rzetelności informacji o której wspomniałem jakiś czas temu i do której się odwołałeś: Firma monsanto (mająca ponad 90% upraw transgenicznych na świecie) bardzo dba o to aby wśród opinii publicznej pojawiało się tylko to co dla niej jest korzystne. Na lobbing w samym tylko 2008 roku wydała niecałe 9 mln dolarów. Wspiera także polityków amerykańskich (i nie tylko) wszystkich opcji. Najpoczytniejsza w Polsce "Gazeta Wybiórcza" 2 lata temu ogłosiła dyskusję na temat GMO. Opublikowano wypowiedź ówczesnego ministra środowiska, pana Nowickiego, która choć była krytyczna i rzeczowa była stonowana i zrównoważona. Wypowiedzi trzech innych profesorów ekologów nie opublikowano, wydrukowano natomiast wręcz żenujące ataki strony przeciwnej na pana ministra. Myślę, że pokazuje to stronniczość tej gazety, podobnie jest z innymi mediami w Polsce i na świecie. Między innymi to miałem na myśli pisząc o rzetelności informacji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...