Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Acrux

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    412
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez Acrux

  1. Jako, że jestem kobietą (chyba, bo różnie to już na tym forum ze mną bywało), to nawet nie patrząc na poziom serotoniny wahania i zmiany nastroju mam co kilka minut. Te hormony... ;P A jeśli chodzi o poprawianie nastroju... jako, że ze mnie leń, wystarcza mi np. czekoladka w łapce i dobra komedia czy coś w tym stylu (spoko, BMI w normie xD. I czekoladę, i komedie trzeba dawkować). Jadąc w autobusie czy też na lekcji jestem świadkiem całkiem zabawnych sytuacji (niektóre gagi rozbrajają - pamiętacie jakieś szczególnie śmieszne ze szkoły?). Przykład: polonista wściekając się na naszego kolegę: "Całe szczęście, że w Polsce nie ma wolnego obrotu bronią, bo bym nie wytrzymał.", "Może ktoś unieszkodliwć tego człowieka? Biorę to na siebie."
  2. Problemem jest uzależnienie, wiadomo, że alkaloidy w minimalnych dawkach i na krótki okres czasu mogą być stosowane w celach leczniczych...
  3. Na pewno. Nasz układ nerwowy jest już tak wysoce wyspecjalizowany, że byle co potrafi zwalić nas z nóg (dosłownie), a takie robaki niektóre nawet bez głowy trochę pożyją... A jeśli chodzi o rytm dobowy można zmieniać go stopniowo czymś w rodzaju fototerapii (w przypadku bezsenności chyba), ale takie ciągłe bawienie się nie pozostawiło by jakiegoś negatywnego skutku?
  4. No, przestaną może w końcu trąbić o tym CO2. Hurra! Możemy odetchnąć z ulgą.Teraz nadszedł czas na metan. Tak więc - korki w tyłek. xD
  5. Czytam o tych muszkach i przemknęło mi przez głowę pytanie, jak oni gnębili muszki, żeby nie zasypiały xD. Ale to jest genetyczne. To znaczy, że jeśli ktoś jest w skrajnej sytuacji i nie śpi przez powiedzmy dwie doby, to w głowie nic mu się nie dzieje? I czy jest to odwracalne? [Polecam filmy z serii granice ludzkich możliwości http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&v=ph4RFj5sfZI&NR=1 - tu jest fragmnet o śnie i kolesiu (po 6 min), który chciał pobić jakiś rekord w locie balonem i chyba 3 doby nie spał...]
  6. Wzajemnie! I jeszcze dużo sił i zdrowia do tej realizacji planów i marzeń
  7. Aha... Widziałam w księgarni tę książkę i chyba jakoś ją nabędę i sobie przeczytam.
  8. No właśnie, nie dość, że się o tym nie mówi=> ludzie nie mają o tym pojęcia, => boją się (wymyślają głupoty), a dodatkowo leki taakie drogie (choćby z całej puli naprawdę drogich było dosłownie kilka)... Nic tylko przekląć, na czym świat stoi. A ludzie będą i tak chorować... ja tam wolę mieć terapię robioną pod siebie a nie być szarą masą, która żre te same leki, a koncerny na takich everymanach zbijają tylko kasę. Tak samo GMO - jak lecą na ilość, to jak tu nie dostać alergii? Każdy reaguje inaczej na przeróżne hapteny...
  9. Nooo... to wydaje się mieć jakiś sens. Jakoś się nie zastanawiałam nad tym, jak to tam sobie te implusy latają, wydawało mi się, że tak chaotycznie nieco z ogólnie pojętego mózgu do jakiegoś efektora np. (może ze względu na to, że nerwowego nie mam jeszcze dobrze odpamiętanego i utrwalonego:P). W końcu jakaś kontrola w mózgu się pojawiła. Podyskutuję sobie o tym jeszcze w szkole xD.
  10. " po przeczytaniu moich rozmyślań na pewno będziesz mądrzejszy" - no, już po wstępie widać, że skromnością nie grzeszysz Przeczytam, na pewno. . . . . . No, dobra, może. Na pewno już nie w tym roku. . . Może w całości. Jakoś filozofia mnie nie rajcuje, ale spróbuję.
  11. Nie łudźmy się. 10 lat to zdecydowanie za mało czasu na taką rewolucję, o którą ci chodzi. Myślę, że ludzie się po prostu boją, bo very bardzo mało o tym wiedzą i wydaje im się, że zamiast "rewolucji" w leczeniu to spełni się normalnie scenariusz filmu typu "jestem legendą", czy coś w tym stylu. Ale to badzo wątpliwe. Ale mimo lat pracy i badań całej armii naukowców, którzy mogliby coś zrobić rządy sprawują (przynajmniej w Polsce) jacyś filozofowie i inni tacy, co o nauce, a nawet sprawowaniu władzy i zarządzaniu państwa wiedzą prawie tyle co nic. Chodzi o pieniądze - a nie chcą wspomóc finansowo takich badań i je zakazują. Za dużo zamieszania. Lepiej sprawę wyciszyć. To wszystko bardzo fajnie, ale który przeciętny Kowalski o tym wie? Jakoś nie mówi się o tym. Ile kosztują takie leki? Możnaby jeszcze dodać ogromną rolę metody PCR w kryminalistyce i ustalaniu pokrewieństwa (nie tylko ojcostwa:P), klonowanie terapeutyczne i to całe GMO, które może mieć jakieś długofalowe skutki na nasz gatunek (w przypadku zwierząt pod transplantację - przenoszenie chorób na ludzi, w przypadku jedzenia - alergie?).
  12. Oj, bez przesady. To może pomóc ludziom, którzy mają ryzykowną pracę, bo mogą się sporo napromnieniować. Albo... choć prawdopodobieństwo jest bardzo małe, jakby dawcy szpiku coś się stało tego dnia kiedy miał go oddać, a biorca tego jest właśnie po mieloablacji i trzeba go odratować... Mało prawdopodobne... Więc w jakim sensie można to wykorzystać ?
  13. Metan i tlenki azotu to jeszcze rozumiem, ale nie osłabiajcie mnie CO2. Wkład człowieka (w sensie, że gazyxD)? Rekordowy poziom(a taki sylur np.)? Czasy przedindustrialne? Czyli nawet po K-T przy wzmożonej aktywności wulkanów nie było tyle gazów cieplarnianych? A gdzie poprzednie ery? Chyba wiatry dinozaurów potrafiły bardziej "zanieczyścić" atmosferę, niż przez nasze fabryki produkowane gazy cieplarniane ^^
  14. No, w tym sensie, że może wspomagać, to tak, Ależ ona od dawna jest używana na rzecz ludzi, ale zależy jakich i w jakim celu
  15. Eeee... jakieś s-f. Nie każdą chorobę można w ten sposób przewidzieć, no i właśnie - przewidzieć. Bo jak ktoś kłamie, to się spina nieświadomie, albo nawet tak to po kimś widać, że żadnego urządzenia nie trzeba . Poza tym, to permanentna inwigilacja to by była. Gdzie tu dyskrecja?
  16. A 3 godziny to czasem nie za długo? Poza tym, jak się plazmę uzyskuje, bo jak myślą wykorzystać to w krajach Trzeciego Świata?
  17. Jakby w pracy były twarde stołki, to pracownicy sami w sobie musieliby robić częściej spacerki. Tyłek może trochę rozboleć...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...