Jak się czyta takie rzeczy, to się człowiekowi robi słabo ;p Instytucje rządowe z tak bardzo wadliwym oprogramowaniem? Przecież w takim przypadku bezpieczeństwo danych jest kluczowe, na rządowych serwerach są dane, których ochrona powinna być na najwyższym poziomie... Ech, ciekawe jak to wygląda w Polsce... Pracuję w śląskim 3Services Factory i współpracujemy przede wszystkim z klientami biznesowymi i zapewnianie im bezpiecznego przechowywania danych to priorytet, wszystko jest pod ciągłą kontrolą itd. Skoro prywatne firmy decydują się na taką współpracę, to robią to przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa i mimo wszystko trochę nie mieści mi się w głowie, że instytucje rządowe nie potrafią tego prawidłowo zorganizować.