Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Procik

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    17
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

1 Neutralna

O Procik

  • Tytuł
    Fuks

Informacje szczegółowe

  • Płeć
    Nie powiem
  1. Niekoniecznie. Przecież pracują nad teleportacja fotonów, za pomocą splatania, może będzie tak, ze wystarczy nawiązać połączenie laserowe, a potem informacja będzie transmitowana natychmiastowo.
  2. w ciągu kominowym wykorzystuje się różnicę w masie ciepłego i zimnego powietrza. Ogrzane powietrze u podstawy komina jako lżejsze unosi do go góry, wytwarzając ciąg kominowy. Wydaje mi się, ze w tym projekcie ciąg kominowy jest raczej problemem niż czymś pożytecznym. I grawitacja tez ma małe znaczenie. Tu plusem jest duży chwyt strumienia powietrza, skierowany w koło, 360 stopni, który zwęża się stopniowo, podnosząc ciśnienie powietrza. Dlatego nawet slaby wiatr będzie w stanie poruszyć turbinę. Dodatkowy plus jaki widzę to taki, ze nie ma ruchomych części w powietrzu, ptaki i samoloty bezpieczniejsze i nic nad głową nie wiruje. Po za tym sama wieża nie musi być robiona z super duper materiałów ala technologia lotnicza, co przełoży się na jej niska cenę. Turbina na poziomie ziemi ułatwia konserwacje. Może tez być jakiś centralny budynek z turbinami i kilka wież w koło. Naprawdę ciekawy pomysł.
  3. Wyniesienie helu na orbitę kosztowało by pewnie prawie tyle co wyniesienie całego nowego satelity. Biorąc pod uwagę ze technika idzie do przodu a tamten satelita już ma swoje lata, to pewnie bardziej opłaca się wynieść nowego z nowym zapasem helu.
  4. to nie latwiej by bylo ich polaczyc na sztywno, tak aby stanowily calosc, cos ala pociagi na kolach z Australii ? jaki benefit jest z tego, ze nie sa one polaczone?
  5. Ha widziałem silnik oparty na tym działaniu w muzeum kolejnictwa w York (UK), bardzo mnie zaciekawił, mimo, ze nie miałem pojęcia o historii tego rozwiązania. Byl dosyć mocno skomplikowany, był zrobiony w układzie gwiazdy, kilka warstw, prawdopodobnie był to silnik kolejowy. Jak znajdę fotkę w domu to dam linka. edit: mam Napier Deltic Engine http://www.flickr.co...in/photostream/
  6. Nie ma czegoś takiego jak brak ryzyka, taki jest świat. Ta inicjatywa wygląda mi jak przejaw strachu przed nie zrozumiała przyszłością osób starszych, co nie ogarniają nowych technologii. Jakiś dziadek patrząc na gry, programy i internet widzi w tym koniec świata, a dla młodego człowieka internet to coś tak normalnego jak rower i książki. Zagrożenie jakieś zawsze jest, jak wprowadzono samochody to tez powstało zagrożenie, bo są wypadki. Co weekend ginie kilkadziesiąt osób, tylko w Polsce. Jeżeli nasze działania oprzemy na wyolbrzymionym strachu przed rozwojem i przyszłością, to zostanie nam się tylko cofać. Po za tym zagrożenie jest takie, ze kilka osób zaniecha rozwoju tej technologii, ale zawsze znajdzie kilku niepokornych i tak będzie to robiło po cichu. Wiec lepiej to robić normalnie, mając nad tym względną kontrole. Takie jest moje zdanie. To jak z invitro, co z tego ze ze będzie zabronione, skoro i tak znajda się tacy co będą to robili. Jak nas nie będzie, to widocznie będzie taka wola Boza Po za tym jest przeludnienie itp. Ci co przetrwają będą silniejsi i mądrzejsi, wiec bym się tak nie przejmował.
  7. Nie trzeba robić wielkich "magazynów" energii, dlatego, ze pewnie maja tez zasilanie awaryjne. W sprawach energetycznych nie powinno się polegać tylko na jednym źródle energii. Z czasem może zamontują turbiny podwodne?
  8. Pracowałem jakiś czas w supermarkecie jako informatyk. Tam robiliśmy codziennie backup na taśmy. Po jakimś czasie taśmy te były w opłakanym stanie, codziennie zapisywane. Jak dyski były by tanie to mogły by być zapisywane tylko kilka razy i brało by się nowe. Czasami nie trzeba trzymać danych po ileś tam lat, wiec taka normalna żywotność dysków nie ma problemu. Zawsze co roku można taki dysk wypalić na nowo, lub trzymać kopie danych na dwóch dyskach.
  9. Ale z zasady implant miał być schowany wewnątrz ciała, a tak będzie trzeba nosić baterie na zewnątrz, równie dobrze można by było wypuścić przewody na zewnątrz ciała i tak zasilać implant. Lepszym rozwiązaniem było by zrobienie ogniwa na glukozę zasilanego z krwiobiegu.
  10. tak samo wbijanie noża w klatkę piersiowa nie jest śmiertelne. Oczywiście musimy wykluczyć osoby, które trafiły we wrażliwe organy. Ale samo wbijanie nie zabija. Problem z tym jakie to powoduje wnioski i jaki jest przekaz? Czy to oznacza, ze możemy sie nakłuwać nożem? Czy bycie otyłym jest bezpieczne?
  11. Procik

    Superszybki SSD

    Wszytko fajnie ale co fragmentacja ma wspólnego z dyskami SSD ???? Przecież tam nie mamy wirujących dysków i i głowic, a zawartość jest dostępna natychmiast, bez znaczenia na pofragmentowanie, Do tego na SSD można wykonywać kilka operacji w jednym czasie, np kopiować dwa różne pliki w różne miejsca i do tego jeszcze przeszukiwać folder.
  12. Ci co mówią o świecie równoległym maja racje. Ten świat znajduje sie w naszych umysłach. Świat z naszego umysłu połączony z odczuwaniem świata zewnętrznego tworzy nam obraz całościowy tego co obserwujemy i czujemy. To tak jak z obrazami 3D, dwa oddzielne obrazy nałożone na siebie tworzą coś przestrzennego, coś trzeciego, coś czego nie da rady zrobić za pomocą jednego obrazu. Nie jesteś w stanie zobaczyć tego efektu bez tych dwóch obrazów. To samo jest z naszym postrzeganiem świata, przyglądanie sie samemu fizycznemu światu czy temu wewnętrznemu nie daje możliwości odczucia tego co daje nałożenie na siebie obu ich naraz, i to robi nasz mózg. Dlatego nasze światy są subiektywne, mimo tego, ze przecież żyjemy w tej samej rzeczywistości. Co do samego Deja Vu, to jest odczucie. Wszystko co czujemy, widzimy itp. jest generowane przez mózg / umysł, a ten system nie jest nieomylny. Zdarzają sie przewidzenia, przesłyszenia, nawet są fałszywe zapachy, ale to jest ciężko zweryfikować, i są fałszywe uczucia dotyku. Zjawiska dosyć ciekawe, ale nie jakieś arcy tajemnicze. Łatwo to uzasadnić np takimi przykładami, ludzi chorych, co maja omamy i różnego rodzaju odczucia, mimo tego, ze ni sie z nimi nie dzieje.
  13. Procik

    Hybrydy od Toshiby

    Bo SSD nie jest zrobione aby było do serwera (na razie), SSD nie służy do gromadzenia danych, a do trzymania programów, których używasz. Jeżeli serwer ma jakieś takie programy to tez może mieć do nich SSD i wtedy ten dysk tak szybko nie padnie, bo samo czytanie tak nie zużywa SSD, tylko jego kasowanie i zapisywanie.
  14. Procik

    Zastrzyk bez igły

    a dlaczego nie? przecież nie ma igły. po za tym i tak będzie coś czuć, bo skora jest przebijana tak czy tak, ale na pewno czas będzie krótki wiec i dyskomfort mniejszy.
  15. Procik

    Hybrydy od Toshiby

    Ślepa uliczka, takie pomysły powstały w momencie kiedy dyski SSD były droższe. Teraz ich ceny spadają. Ultrabooki nie służą przecież do przechowywania mnóstwa danych, wiec jak SSD będą już miały 256GB to będzie wystarczające, a w stacjonarnych i tak będzie sie opłacało mieć SSD i HDD oddzielnie, SSD do systemu, gier i programów a HDD z kilkoma TB na spam taki jak filmy, foty itp. No bo jak w takiej hybrydzie padnie ten HDD to z jego pamięcią NAND? czyli nadal taka hybryda jest tak samo wrażliwa na uszkodzenia mechaniczne jak zwykły HDD. Teraz kupiłem do laptopa SSD 128GB i to już jest wystarczające.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...