Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Michał Antczak

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Zawartość dodana przez Michał Antczak

  1. wiem ze w tym przypadku działa syndrom "zakazanego owocu" z tym że większość zabranianych rzeczy przez rodziców ma najpłytszą argumentacje z mozliwych- nie bo nie. I to jest złe. Jeżeli wytłuamczysz i poprzez swój zakaz naprawdę dobrymi (nie konserwatywnymi) argumentami- dziecko będzie wiedziało co zrobić i dlaczego ma to zakazane. I nie jest to zależne od dziecka- od jego charakteru- dziecko to dziecko i nie można go zamknąć w ramy. A jezeli wystepuje pewne rozwarstwinie w rodzinach o wielu dzieciach to raczej jest to wina rodziców- a więc nie tylko informacja dziecięca ale i dorosłych. przyznajmy szczerze że sa rodzice którzy nawet nie wiedzą co to jest kokaina i jak to rozpoznać. troszkę odeszlismy od glównego tematu:)
  2. świadomi.a ci co nieświadomi tego to chorzy ludzie którzy sobie z zyciem nie radzą. pozwoliłbys żeby twoje dziecko próbowalo wszystkiego co chce? ja bym pozwolił ale nie od razu- do wszystkiego trzeba dojrzeć i emocjonalnie, fizycznie i duchowo. rodzic jest od tego zeby wychowywac dziecko- po części przekazując mu swoje doświadczenia i spostrzeżenia, a nastepnie gdy dziecko juz same może spostrzegac stara się być moderatorem spostrzeżen- nie negującym niczego, ale pomagającym w nakierowaniu na dobre tory
  3. aż strach pomysleć jak taki rozkłąd sprawdza się przy wiekszej liczbie dzieci. normalne rodziny i normalne dzieci nie siegaja po narkotyki bo wiedza ze to jest syf i nie warto marnowac zycia.
  4. stare mądre przysłowie: "wszystko jest dla ludzi, ale potrzeba umiaru" i znów się to potwierdza że jedzenie jest najlepszą nagrodą. a skąd bierze sie taki słabo funkcjonujący układ nagrody?? wydaje mi się że wynika z coraz większego konsumpcjonizmu i bezproblemowego dostepu do wszystkiego co chcemy. eh ta chciwość śmieszna rzecz.
  5. zauważ że na dopalacze też trzeba miec pieniądze- skąd mają dzieci i nastolatki? a- od rodziców? b- od dziadków i innych członków rodziny? c- kradzieży? d- (w b niewielu przypadkach) z pracy? rodzice moim zdaniem musza wiedzieć o tym- jak bierzesz to bierz- ale bierz także odpowiedzialność za tą "super" zabawę obojetnie czy to prochy, dopalacze, maryśka a przypadek z wczoraj gdy nasz pewien obywatel napadał na banki po kasę na dopalacze?? (z drugiej strony coś mi tu kantem smierdzi czy to nie jest jakaś podpucha z nim i kolejna darmowa reklama p. Dawidowi B.)
  6. bardzo ciekawe i obiecujace badania. Ważne też z uwagi że większość przypadków Alzheimera diagnozowana jest o wiele za późno i leczenie polega głównie na zahamowaniu szybkiemu rozwojowi. Jeszcze pare lat a każdy z nas będzie mółg bez wychodzenia z domu za pomocą komputera zdiagnozować z dużą skutecznością choroby.
  7. no to może szkolne zajęcia pt. jak się dobrze bawić bez narkotyków?? 8) bardziej korzystne wydawanie pieniędzy niż sponsorowanie reklamy dopalaczom przez rząd.
  8. może być i zalegalizowana- ale rygorystycznie trzeba przestrzegać komu jest to sprzedawane, aby nie było sytuacji sprzed paru dni gdzie dzieci giną z tego powodu. trzeba jak w stanach dokładnie pilnowac granicy wieku!! 18 lat i możesz brać co chcesz i ile chcesz. Jednak przed 18-stką nalezy karac i osoby spozywajace (najlepiej grzywną i to sporą- skąd dzieci mają mieć taką kase=rodzice sie dowiedzą i będą pilnować) i osoby sprzedawające.
  9. na to wychodzi skoro jednak to by była paranoja. Nie można zakazać korzystania z programów.
  10. Pomysły świetne- podpisuję się za walką z przemytem. W sumie teraz można upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu- przemycany spirytus w którym rozpuszczona jest kokaina.jednak nim pomysł wejdzie do powszechnego uzytku to znając nie tylko Polskie ale i światowe przepisy, przemytnicy bedą mieli dużo czasu na wypróbowanie nowych bardziej perfidnych metod.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...