Czy uważacie, że powinniśmy tak dalece ingerować w przyrodę?
W końcu Matka Natura całkiem nieźle sama sobie radzi.
A może to z czym mamy do czynienia to normalna kolei rzeczy? Może na naszych oczach naradza się nowa gałąź gospodarki. A za kilka dekad, zamiast "nawiedzonych" ekologów będziemy mieli nowych Gatsów, Zuckelbergów etc.
Jak wam się podoba taka wizja koegzystencji człowieka z przyrodą? :-\