Tak się składa, że zdobycie wielu "tytułów naukowych" przez teologów jest bardzo łatwe, po studiach teologicznych robią zwyczajnie "doktoraty" na swojej katolickiej uczelni i w ten oto sposob ks Heller jest doktorem fizyki, co jest kpiną z normalnego tytułu doktora na zwyczajnym, niereligijnym uniwersytecie, gdzie (na moim macierzystym, UŚ, najlepszym instytucie fizyki w kraju ) otwarcie się mówi o tych sprawach i o brakach takich ludzi w wykształceniu. Jakkolwiek, nie wyklucza to oczywiscie tego, że mogli cośtam osiągnąć i czasem pisali od rzeczy na tematy naukowe, co mój ulubiony Lem potwierdził. Jednakże nie nalezy sie poslugwiac argumentem od autorytetu i to w tak niegzrabny sposób : Lem nie był człowiekiem wierzącym i pochwalał drobiny rozsądku które z rzadka można znależć na szacie Kościoła, a nie tenże Kościół.
Odwołując sie do skromnych działan prospołecznych kościoła : ja widzę w tym czystą propagandę w celu zjednania sobie ludzi i bynajmniej w tym, że kościoł obecnie karmi bezdomnych czy tez głodujacych w afryce nie widzę czynów wielkich, bo towarzyszą im zbrodnie przeciw ludzkości : nakłanianie do bardzo niebezpiecznych praktyk wbrew rozsadkowi, zdrowiu i zyciu ( propaganda rpzeciw stosowaniu prezerwatyw i srodków antykoncepcyjnych ), rujnowanie psychiki zgwałconych kobiet poprzez zmuszanie ich do rodzenia dzieci ich katów ( wielki wpływ na prawo krajowe, często napastowanie nieletnich ofiar gwałcicieli w celu przymuszenia ich do rodzenia dzieci degeneratów, czesty przypadek w Polsce i wiele , wiele innych zbrodni bez liku, w tym zwłaszcza manipulacja w celu okradnia społeczeństwa rzekomo na cele charytatywne, a po prawdzie przeznaczany jest na to maly procent takich dochodow, wiekszosc idzie na budowę kosciołów, sprowadzanie posadzek z brazylii (światynia Boga musi być piękna!), wygodę duchownych, plebanie niemal tak samo wielkie jak te kościoły i wszelkie działania sprzyjające rozwijaniu isntytucji i coraz sprawniejszemu zbieraniu haraczu na wyzej wymienione swiatłe cele.
Pozdrawiam:)