Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
k0mandos

Małopłytkowość

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanko do ludzi zbliżonych do medycyny. Czy ilość 10 000 płytek krwi to coś bardziej poważnego? Istnieje zagrożenie życia? Tzn. zdaję sobie sprawę, że np. podczas urazu głowy mógłby nastąpić udar, ale nie orientuje się po prostu w skali problemu.

I drugie pytanie, czy leczenie takiego stanu sterydami może mieć jakieś długofalowe skutki uboczne? Stan taki został wywołany prawdopodobnie zatruciem toksyną (lakier do podłóg).

Pozdrawiam, i dziękuję za odp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

od razu mówię, że przede wszystkim powinieneś jak najszybciej skontaktować chorego z lekarzem - Internet nie jest dobrym medium do udzielania takich porad. Ja udzielam jedynie odpowiedzi w oparciu o zebrane informacje, nie mam żadnej praktyki klinicznej! Traktuj moją odpowiedź jako bardzo orientacyjną.

 

10K to poważny spadek (15-krotnie mniej poniżej dolnej granicy normy i 8-krotnie poniżej poziomu uznawanego za groźny dla pacjenta) i może się skończyć groźnymi krwawieniami wewnętrznymi, ale także ciężkimi do opanowania ranami przy naruszeniu powłok ciała. Możliwe są nawet krwawienia samoistne, dlatego kontakt z lekarzem jest w tej sytuacji bardzo istotny.

 

O ile dobrze rozumiem, jeżeli dysponujesz wynikami morfologii krwi chorego, jesteście w kontakcie z lekarzem. Ciśnijcie go i starajcie się za wszelką cenę wdrożyć leczenie, a być może nawet doraźne przetoczenie płytek, bo tak poważny spadek to nie żarty.

 

Istotne byłoby jeszcze stwierdzenie, jak bardzo nagły był spadek liczby płytek. Paradoksalnie, im szybszy, tym może to być lepsze dla pacjenta. Oznaczałoby to bowiem, że doszło do zniszczenia płytek, a nie do uszkodzenia szpiku i niedostatecznego ich wytwarzania. Tu jednak zdecydowanie porozmawiaj z lekarzem, ja z oczywistych względów nie mogę wziąć odpowiedzialności za tę odpowiedź.

 

Jeżeli faktycznie doszło do zatrucia lakierem, być może chodziło o zawarty w nim benzen. Polecam do przeczytania tę publikację: http://www.pubmedcentral.nih.gov/articlerender.fcgi?tool=pubmed&pubmedid=2676498

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odp! Ta sytuacja to przeszłość :) Niedawno dowiedziałem się, że byłem w takim stanie, po biopsji szpiku zostało podjęte leczenie sterydami i na szczęście poziom płytek wrócił do normy w przeciągu kilku dni. Z tego powodu, że dowiedziałem się o tym ostatnio, nie chce o tym rozmawiać z rodzicami, dlatego szukam przyczyn i skutków w necie ;) I dzięki za art. bo to zatrucie nie zostały stwierdzone, po prostu przebywałem w mieszkaniu przez noc z nowo nałożonym lakierem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość macintosh

Z Kronik Rodzinnych Mojej Rodziny

 

*babcia wynajęła malarza od ścian

*malarz uciekł

*babcia została w nie do końca pomalowanym mieszkaniu

*babcia miała objawy zaawansowanej demencji starczej mimo, że tuż wcześniej jej pamięć funkcjonowała znakomicie

*potem było nieco lepiej

 

(nie wiem co było dalej, bo to świeża historia o babci wujka, z którym nie mam kontaktu)

(nie wiem skąd takie buco_malarze się biorą)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale czym mialoby się różnić pomalowanie ścian do końca i nie do końca? Przecież gdyby były pomalowane do końca, to ewentualne parowanie rozpuszczalników byłoby jeszcze większe, więc objawy powinny być cięższe.

 

Jeżeli już mamy spekulować, to sugerowałbym jakiś drobny, niezauważony wylew albo zator w mózgu. Teoretycznie mógł on nawet powstać w wyniku stresu związanego z porzuceniem zlecenia przez malarza. W takiej sytuacji możesz dojść do gwałtownego pogorszenia stanu umysłu

 

----

 

k0mandosie - cieszę się, że wszystko jest już ok :) Płytki odbudowują się na szczęście bardzo szybko, jeżeli szpik jest zdrowy. Całe szczęście, że u Ciebie był i że nie doszło do uszkodzenia układu krwiotwórczego! Tylko nie rób w przyszłości takich numerów, bo na dłuższą metę lakiery oparte o rozpuszczalniki organiczne są piekielnie chorobotwórcze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...