OIN chce wojny z Microsoft?

[Gość tymeknafali]

Open Invention Network (OIN) zażądało od Microsoft wskazania, które opatentowane rozwiązania korporacji z Redmond wykorzystywane są jej zdaniem w kodzie Linuksa.

 

Jerry Rosenthal – szef OIN – stwierdził, że pogłoski rozsiewane przez Microsoft są próbą zdyskredytowania Otwartego Oprogramowania i nadszedł czas, żeby korporacja pokazała dowody lub wycofała się z oskarżeń.

 

Rosenthal dodał, że jeśli Microsoft byłby pewny swoich argumentów, nie zawahałby się przedstawić ich publicznie. Szef OIN jest przekonany, że nawet jeśli jest podstawa do stwierdzenia naruszenia patentów MS, środowisko Open Source szybko poradzi sobie poprzez zmianę kodu oraz podważenie przytaczanych przez Microsoft patentów.

 

To kolejny apel do korporacji z Redmond o poparcie swoich twierdzeń dowodami; wcześniejsza akcja zorganizowana była w lutym bieżącego roku, świeżo po deklaracji Ballmera, że Linux narusza 234 patenty należące do Microsoft.

 

OIN to organizacja, która ma na celu obronę otwartego oprogramowania za pomocą własnego arsenału patentowego – członkami organizacji są między innymi IBM, NEC, Novell, Philips, Red Hat i Sony.

 

ciąg dalszy...

 

OIN kontra MS: kolejna potyczka

 

Steve Ballmer, CEO Microsoftu, poinformował podczas zorganizowanego przez korporację spotkania w Londynie, iż Red Hat Linux łamie ich patenty i dlatego też wszyscy użytkownicy RH powinni zapłacić za to Microsoftowi.

Pomimo tego, iż oskarżenia takie stały się codziennością w walce Microsoftu z Wolnym Oprogramowaniem, ciekawostką jest fakt, iż to właśnie Red Hat jest założycielem Open Invention Network, które zażądało niedawno od Microsoftu konkretnego wskazania opatentowanych rozwiązań, które zostały użyte w ich oprogramowaniu.

 

Jeśli Microsoft uważa, że w Linuksie naruszono jego patenty, niech poda konkretny przykład i złoży pozew. Problem w tym, że decydując się na taki krok koncern zacznie pozywać... swoich klientów - ponieważ wielu z nich korzysta zarówno z Windowsa jak i z Linuksa - tłumaczy Jim Zemlin, szef Linux Foundation. Jego zdaniem takie działania Microsoftu jedynie dyskretytują korporację w oczach klientów oraz twórców oprogramowania.

 

Specjaliści z firmy analitycznej Gartner uważają z kolei, iż Microsoft nie ma najmniejszego zamiaru składać pozwów przeciwko firmom "naruszających ich patenty" - działania takie mają jedynie wymusić na twórcach systemów linuksowych podpisywanie umów licencyjnych z korporacją (umowę taką podpisał m.in. Novell).