Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'zużywać' .
Znaleziono 3 wyniki
-
Dietetycy z Uniwersytetu w Newcastle zauważyli, że otyłe dzieci szybciej zużywają przeciwutleniacze z warzyw i owoców (Obesity). Zespół doktor Tracy Burrows skoncentrował się na jednym z ich rodzajów, a mianowicie na karotenoidach. Naukowcy określali stężenie tego typu związków we krwi ok. 100 dzieci. Ponieważ owoce i warzywa są jedynym źródłem karotenoidów w ludzkiej diecie, zmierzenie ich poziomu w krwioobiegu pozwala wyznaczyć ilość zjadanej zieleniny. Maluchy poddano badaniom laboratoryjnym, a rodzice wypełniali kwestionariusz, w którym określali, jak często w ciągu ostatnich 6 miesięcy ich pociechy konsumowały określone warzywa i owoce. Jak można się było spodziewać, im więcej dziecko jadło surowizny, tym wyższe wykrywane stężenia karotenoidów. Gdy jednak dzieci podzielono na trzy grupy na podstawie wagi ciała, dietetycy zaobserwowali charakterystyczne zjawisko. Przeciętnie brzdące z nadwagą miały we krwi mniej przeciwutleniaczy od dzieci z prawidłową wagą ciała, a wskazania te spadały jeszcze bardziej w przypadku maluchów otyłych. Oznacza to, że najprawdopodobniej dzieci z nadwagą i otyłością mają zwiększone zapotrzebowanie na karotenoidy (antyutleniacze w ogóle), ponieważ szybciej je zużywają. W ten sposób ich organizm stara się wyeliminować stan zapalny w tkankach. W ramach wcześniejszych badań z udziałem dorosłych stwierdzono, że skok w masie ciała wiąże się z nasileniem procesów zapalnych. Czy rzeczywiście u naszych dzieci naukowcy zetknęli się z tym właśnie zjawiskiem? Na razie nie wiadomo. Skoro jednak prędzej wyczerpują zapasy, może warto by się zastanowić nad zwiększeniem porcji warzyw i owoców.
- 3 odpowiedzi
-
Do podtrzymywania świadomości mózg zużywa ogromną ilość energii. Stan ten nadal pozostaje dla naukowców tajemnicą. Dotąd próbowano go zrozumieć, obrazując aktywność mózgu np. podczas zapamiętywania, ale takie podejście ma kilka minusów. Robert G. Shulman, emerytowany profesor Uniwersytetu Yale, podkreśla, że na wykonanie takich zadań zużywa się ok. 1% osiągalnej dla mózgu energii. Wg niego, reszta, czyli 99%, jest przeznaczana na podtrzymywanie świadomości. U głęboko znieczulonych ludzi obserwuje się 50-proc. spadek zużycia energii przez mózg. Kiedy podczas eksperymentu głaskano łapy lekko znieczulonych szczurów, które są zwierzętami o dość wysokim podstawowym zapotrzebowaniu energetycznym, funkcjonalny rezonans magnetyczny pokazał, że sygnał został odebrany przez korę czuciową i wiele innych rejonów mózgu. Gdy gryzonie znieczulono głęboko, impuls zatrzymywał się na korze czuciowej. Oznacza to, że w sytuacji, gdy człowiek lub zwierzę traci świadomość, zmienia się zarówno ogólny poziom energetyczny, jak i sygnały odbierane przez fMRI. Sugerujemy zatem, że świadomość wymaga zaangażowania dużych ilości energii. Shulman przekonuje, że świadomość powinno się uznawać za właściwość osoby, a nie mózgu.
- 3 odpowiedzi
-
Jeśli chcemy, by robot poruszał się jak najbardziej naturalnie, powinien przy tym zużywać jak najmniej energii. "Leniwa" maszyna przypomina wtedy nas, ludzi. Do takiego wniosku doszedł Oussama Khatib z Uniwersytetu Stanforda, który bada przyszłe kontakty człowieka i robotów. Na pewno ulegną one wtedy zacieśnieniu, a użytkownicy będą oczekiwać, że R2D2, powiedzmy, 2120 roku będzie wyglądał i zachowywał się jak my. Modelując sposób poruszania się ludzi, Khatib odkrył, że naturalnie minimalizujemy energię zużywaną przez mięśnie. Ludzie są w pewnym sensie leniwi. To dlatego pijemy kawę, trzymając rękę ustawioną pod kątem 30-45 stopni w stosunku do ciała i nie podnosimy wyżej łokcia ani nie zwiększamy kąta, pod jakim kończyna jest odsunięta od tułowia. Następnie naukowiec zastosował dokładnie te same kryteria w odniesieniu do kontrolowanego komputerowo chodu robota. W ten sposób możemy uzyskać ruchy, które w wykonaniu maszyny wyglądają bardzo naturalnie.
- 1 odpowiedź