Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'uzdatnianie wody' .
Znaleziono 3 wyniki
-
Brak wody pitnej to problem wielu rejonów świata. Niestety, jednocześnie większość z nich jest zbyt biedna, żeby w pełni rozwiązać ten problem. Częstym przypadkiem jest brak możliwości, technologii a zwłaszcza pieniędzy na stworzenie sieci wodociągowej, stacji uzdatniania wody, czy podobnej infrastruktury. Wynalazek południowoafrykańskich naukowców - saszetka wielkości torebki herbaty - ma umożliwić uzdatnienie nawet bardzo brudnej wody tanio i skutecznie. Autorem rozwiązania jest Eugene Cloete, wykładowca Stellenbosch University w RPA, mikrobiolog, specjalista od systemów uzdatniania wody i nanotechnologii. Właśnie nanotechnologia jest kluczem do opracowanego filtra. Saszetka ma taki kształt i wielkość, że można ją łatwo dopasować do typowej szyjki butelki. Specjalna kompozycja materiałów: węgla aktywowanego oraz przede wszystkim bakteriobójczych nanowłókien pochłania zanieczyszczenia i zabija mikroorganizmy. Jak zapewnia Marelize Botes, jedna torebka wystarcza do oczyszczenia całej butelki nawet bardzo brudnej wody. Po oczyszczeniu woda ma być równie wysokiej jakości, jak kupowana woda butelkowana. Zużyty filtr może być bezpiecznie wyrzucony - rozkłada się w ciągu kilku dni, nie pozostawia śladu i nie jest toksyczny dla człowieka. Celem Eugene Cloete'a było stworzenie taniej metody, prostej w użyciu i niewymagającej infrastruktury. Docelowy koszt ma wynosić około pół centa amerykańskiego za sztukę, co jest ceną przystępną nawet dla bardzo ubogich terenów. Obecnie trwają badania wynalazku przez południowoafrykańską instytucję standaryzującą. Jeśli zakończą się pomyślnie - w co twórcy wierzą - przetestowany filtr ma trafić do sprzedaży jeszcze w tym roku.
- 2 odpowiedzi
-
- Eugene Cloete
- filtrowanie zanieczyszczeń
- (i 4 więcej)
-
Wyciąg z opuncji figowej (Opuntia ficus indica) może w krajach rozwijających się zastąpić kosztowniejsze metody uzdatniania wody. Okazuje się bowiem, że ekstrakt z tego sukulenta usuwa zarówno osady, jak i szkodliwe bakterie. Norma Alcantar z Uniwersytetu Południowej Florydy podkreśla, że w biedniejszych krajach odrzuca się wiele metod uzdatniania wody, ponieważ ludzie nie mają pojęcia, jak choćby konserwować urządzenia. Stąd pomysł, by zespół z Tampa zbadał opuncję figową, która była wykorzystywana przez Meksykanów w XIX w. do uzdatniania wody. Co ważne, gatunek ten pochodzi z Meksyku, ale uprawia się go także w innych krajach o ciepłym klimacie, m.in. w południowej Europie. Ekipa sporządziła wyciąg ze śluzowatych soków kaktusa. Następnie dodawano go do wody zanieczyszczonej osadami bądź wywołującymi zatrucia pokarmowe laseczkami Bacillus cereus (różne szczepy tej bakterii wytwarzają toksynę wymiotną cereulidynę oraz enterotoksynę hemolityczną HBL i niehemolityczną NHE, czyli trójskładnikowe toksyny powodujące biegunki). Okazało się, że ekstrakt z opuncji figowej prowadził do flokulacji. Jest to końcowy etap pewnych rodzajów koagulacji, w którym zachodzi wypadanie osadu z koloidów. Między micelami utworzyły się wiązania chemiczne, dzięki czemu duża część zanieczyszczeń opadła na dno. Związaniu przez substancje śluzowe uległo również 98% B. cereus. W kolejnym etapie akademicy z Tampa zamierzają przeprowadzić eksperymenty z naturalną wodą. Alcantar uważa, że ludzie zamieszkujący kraje rozwijające się mogliby kroić opuncję i gotować ją, by uwolnić śluz. Potem, chcąc uzyskać wodę zdatną do picia, wystarczyłoby wrzucić tak uzyskaną pulpę do cieczy.
- 2 odpowiedzi
-
- opuncja figowa
- wyciąg
- (i 11 więcej)
-
mW sytuacji, gdy aż 1,1 miliarda ludzi na świecie nie ma łatwego dostępu do wody pitnej, każda technologia pozwalająca na oczyszczenie tej niezwykle ważnej cieczy jest na wagę złota. Na szczęście wiele wskazuje na to, że przygotowanie wody nadającej się do picia przez ludzi jest możliwe (lub przynajmniej znacznie ułatwione) dzięki nasionom pospolitej rośliny uprawianej... na wielu terenach dotkniętych jej niedoborem. Zespół Habauki Kwaambwy z Uniwersytetu Botswany zajął się drzewem Moringa oleifera nieprzypadkowo. Jest to pospolita roślina uprawiana w niektórych krajach Afryki, Ameryki Południowej i Centralnej oraz Azji. Już kilka lat temu ustalono, że jedna z protein wytwarzanych przez nasiona tego organizmu, zwana białkiem koagulującym, posiada zdolność do wychwytywania wielu rodzajów substancji zawieszonych w wodzie i wytrącania się wspólnie z nimi z zawiesin. Naukowcy chcieli obliczyć, na ile silne jest wiązanie potencjalnych zanieczyszczeń przez to białko. Na podstawie przeprowadzonych analiz ustalono, że zdolność białka koagulującego do wiązania drobin zawieszonych w wodzie zaczyna się już przy jego stężeniu odpowiadającym 0,025% stężenia występującego w nasionach. Co więcej, pomiary dynamiki tego procesu wskazują, że nawet niewielki wzrost stężenia badanej proteiny pozwala na znaczne zwiększenie skuteczności procesu oczyszczania. Odkrycie dokonane przez zespół pana Kwaambwy potwierdza zdolność białka koagulującego do usuwania niektórych substancji obniżających jakość wody. Dodatkowo badacze wstępnie ustalili dawki potrzebne do skutecznego oczyszczenia wody z myślą o jej przeznaczeniu do konsumpcji przez ludzi. Biorąc pod uwagę, że nasiona M. oleifera są łatwo dostępne w wielu rejonach o utrudnionym dostępie do wody pitnej, praca zespołu z Uniwersytetu Botswany może więc doprowadzić do znacznej poprawy jakości życia na tych obszarach.
- 8 odpowiedzi
-
- uzdatnianie wody
- uzdatnianie
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami: