Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'urojenia' .
Znaleziono 3 wyniki
-
Picie soku jabłkowego prowadzi do poprawy nastroju i zachowania, ale już nie umiejętności poznawczych pacjentów ze średnio i bardzo zaawansowaną chorobą Alzheimera. Amerykańscy naukowcy ustalili, że gdy przebywający w domach pomocy chorzy z alzheimerem spożywali dziennie dwie szklanki soku jabłkowego o pojemności 118 ml, opiekunowie nie donosili co prawda o żadnych zmianach w zakresie codziennych umiejętności czy wyników osiąganych w Dementia Rating Scale, ale odnotowywali znaczną poprawę (ok. 27-proc.) odnośnie do objawów psychotycznych czy zaburzeń zachowania. Tego typu związane z demencją objawy oceniano za pomocą kwestionariusza Neuropsychiatric Inventory. Poprawa nastąpiła głównie w przypadku lęku, pobudzenia oraz urojeń. Odnotowany w ramach naszego studium umiarkowany, lecz istotny statystycznie wpływ soku jabłkowego na behawioralne i psychologiczne symptomy demencji można dopisać do wydłużającej się listy dowodów na użyteczność podejścia żywieniowego, uwzględniającego soki owocowe i warzywne, w opóźnianiu początku i postępów choroby Alzheimera, nawet w sytuacji występowania znanych genetycznych czynników ryzyka – podsumowują autorzy badania opublikowanego w piśmie American Journal of Alzheimer's Disease and Other Dementias. Dr Ruth Remington i Amy Chan oraz Alicia Lepore, Elizabeth Kotlya i dr Thomas B. Shea podkreślają, że wiele studiów sugeruje, że suplementacja witaminami może być skuteczna nawet na późnych etapach choroby.
-
- urojenia
- psychotyczne
- (i 7 więcej)
-
Zaledwie 15-minutowe pozbawienie stymulacji czuciowej może u zdrowych ludzi wywołać halucynacje. Co więcej, zjawisko to występuje także u osób bez szczególnej skłonności do ich doświadczania (Journal of Nervous and Mental Disease). Psychiatrzy z Uniwersyteckiego College'u Londyńskiego (UCL) podkreślają, że dotąd zajmowano się przede wszystkim skutkami długotrwałej deprywacji. Zespół Olivera Masona i F. Brady'ego skupił się na jej krótkoterminowej wersji, sprawdzając, czy efekty będą się różnić, w zależności od jednostkowych skłonności do psychozy. Brytyjczycy odwołali się do słynnych eksperymentów z lat 50. i 60. ubiegłego wieku, podczas których badanych zanurzano w specjalnym kontenerze w roztworze soli o temperaturze skóry (ok. 34,5°C). Do udziału w swoim studium akademicy zaprosili 19 osób, wybranych z ponad 200 aplikantów. Selekcji dokonano w oparciu o wyniki uzyskane w kwestionariuszu Revised Hallucinations Scale, dotyczącym doświadczeń halucynacyjnych w codziennym życiu. Zakwalifikowano 9 wolontariuszy z najwyższymi i 10 z najniższymi notami. Ochotników umieszczano pojedynczo w ciemnej komorze bezechowej (ang. anechoic chamber). Wewnątrz znajdował się pozwalający przerwać eksperyment "przycisk paniki", nikt go jednak nie użył. Badani siedzieli na tapicerowanym krześle. Bezpośrednio po opuszczeniu pomieszczenia wypełniali kolejny test – Inwentarz Stanów Psychomotorycznych (Psychotomimetic States Inventory). W ten sposób naukowcy sprawdzali, czy wystąpiły u nich halucynacje oraz inne objawy psychotyczne. W grupie, która uzyskała najwyższe wyniki w pierwszym kwestionariuszu (podatnej na halucynacje w codziennym życiu), podczas pobytu w komorze prawie wszyscy doświadczyli czegoś "specjalnego bądź ważnego". Sześć osób widziało obiekty, których tam nie było, 5 ujrzało twarze, cztery wspominały o wyostrzeniu węchu, a dwie odczuwały obecność zła. Członkowie drugiej grupy także mieli urojenia i halucynacje, ale w mniejszym stopniu. U wszystkich wystąpiły myśli paranoidalne i obniżenie nastroju, jednak i w tym wypadku ich natężenie było większe u przedstawicieli 1. grupy. By zobaczyć, czy po odtworzeniu normalnej stymulacji czuciowej, pojawi się jakaś różnica we wrażeniach, po 15-minutowej przerwie ochotników ponownie pytano o zaburzenia percepcyjne. Mason podkreśla, że dzięki eksperymentowi UCL po raz kolejny udało się potwierdzić tezę, że halucynacje są wynikiem tzw. błędnego monitorowania źródła. Mózg uznaje wtedy, że myśli zostały "zainspirowane" przez źródła zewnętrzne. Wszystko wskazuje też na to, że norma i choroba psychiczna stanowią końce kontinuum, a nie zero-jedynkowe wartości. Cztery lata temu psycholodzy z Harvard Medical School także wywołali halucynacje wzrokowe. Wtedy jednak wolontariusze musieli o wiele dłużej, bo aż przez 96 godzin nosić na oczach przepaskę. W przyszłości Brytyjczycy zamierzają zbadać wpływ deprywacji sensorycznej na osoby zażywające narkotyki i chorych ze schizofrenią.
- 12 odpowiedzi
-
- wrażenia czuciowe
- komora bezechowa
- (i 7 więcej)
-
Po raz pierwszy naukowcy opisali przypadek osoby, która pod wpływem ataków padaczki twierdziła, że przechodzi zmianę płci. W 2006 r. 37-letnia kobieta została przyjęta do jednego z centrów leczenia epilepsji w Niemczech. Uskarżała się na pojawiające się kilka razy w tygodniu nudności, lęk i déjà vu. Oprócz tego wspominała o występującym czasem urojeniu zmiany płci (Epilepsy & Behavior). Naukowcy opowiadali, że w takich sytuacjach pacjentka nie czuła się już kobietą. A oto jedna z jej wypowiedzi: Mam wrażenie transformacji w mężczyznę. Mój głos brzmi np. jak męski. Pewnego razu, kiedy w czasie jednego z epizodów spojrzałam na ramiona, wyglądały jak kończyny mężczyzny, włącznie z męskim owłosieniem. Przed wystąpieniem urojeń 37-latka była zdrowa, w jej historii medycznej nie pojawiały się adnotacje dotyczące jakichkolwiek chorób psychicznych, z wyjątkiem objawów depresji w późniejszej dorosłości. Pacjentka nigdy nie doświadczyła podobnego zjawiska poza napadami drgawek – wyjaśnia Burkhard Kasper z University of Erlangen. Leki przeciwpadaczkowe uwolniły ją zarówno od kłopotliwych urojeń, jak i większości innych symptomów. Podczas badania rezonansem magnetycznym wykryto guz, prawdopodobną przyczynę drgawek. Stwierdzono, że to łagodny zwojakoglejak. Jest on umiejscowiony w prawym jądrze migdałowatym. W sąsiadujących rejonach płata skroniowego obserwowano nieregularną aktywność. Odkrycia Niemców wskazują, że w mózgu istnieją obwody powiązane z postrzeganiem płci. Amygdala z pewnością stanowi ich część, ponieważ już w ramach wcześniejszych studiów stwierdzono, że odpowiada za przetwarzanie tożsamości, w tym stanów emocjonalnych i znajomości obiektów. Dodatkowo zauważono, że elektryczna stymulacja płata skroniowego wzbudza wątpliwości odnośnie do płci. Choć przypadek 37-letniej kobiety wydaje się na razie odosobniony, Kasper podkreśla, że neuropsychologia od zawsze korzystała ze zdobywanych w ten sposób danych. Chorej nie zostaną wszczepione elektrody, które pomagają monitorować i kontrolować epilepsję, ponieważ dobrze zareagowała na leki. Zamiast tego Kasper i zespół zamierzają opracować test umożliwiający sprawdzenie, jak dobrze ktoś odróżnia płeć. Z pewnością pomogą w tym badania obrazowe.
- 2 odpowiedzi
-
- guz
- zwojakoglejak
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami: