Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'ultrasonograf' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Inżynierowie z Washington University wykorzystali port USB do połączenia ultrasonografu ze smartphone'em, tworząc w ten sposób miniaturowe urządzenie do obrazowania medycznego. Profesor William Richard i jego współpracownik David Zar otrzymali w 2008 roku od Microsoftu grant w wysokości 100 000 dolarów, który miał być przeznaczony na stworzenie ultrasonografu bazującego na smartphone'ach z systemem Windows Mobile. Dzięki temu możliwe stało się stworzenie taniego, przenośnego urządzenia, które może obrazować nerki, wątrobę, oczy, pęcherz moczowy, jest przydatny przy wykonywaniu niektórych biopsji i kierowaniu narzędzi wewnątrz organizmu. Ultrasonografy oparte na telefonach komórkowych mogą trafić do karetek pogotowia i izb przyjęć w najmniejszych nawet miejscowościach. Będą niezwykle pomocne w krajach rozwijających się, w których często placówek zdrowia czy lekarzy nie stać na duże urządzenia. Aż 70% światowej populacji nie ma dostępu do żadnych metod obrazowania medycznego. Wykorzystanie telefonów komórkowych może to zmienić. Obecnie przenośny aparat do ultrasonografii osiąga cenę nawet 30 000 dolarów. Opracowane przez Zara i Richarda końcówki ultrasonograficzne na USB już teraz mogą być sprzedawane w cenie 2000 dolarów. Kwota ta powinna szybko spaść do poniżej 500 USD. Obaj naukowcy rozmawiają obecnie ze specjalistami z MIT na temat przeprowadzenia szeroko zakrojonych testów nowego ultrasonografu w krajach Trzeciego Świata.
- 2 odpowiedzi
-
- Windows Mobile
- ultrasonograf
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Obowiązujące prawo jest bezlitosne: zanim jakikolwiek lek zostanie dopuszczony do użytku, musi przejść serię skomplikowanych badań potwierdzających jego skuteczność i bezpieczeństwo stosowania. Większość tych analiz wykonuje się na zwierzętach (najczęściej są to myszy), co ułatwia badaczom pracę, lecz nie zmienia to faktu, że proces rejestracji leku trwa zwykle około dziesięciu lat. Dzięki aparatowi opracowanemu przez naukowców z Instytutu Fraunhofera możliwe jest wykonywanie dokładniejszych badań diagnostycznych, co pozwoli na skrócenie czasu niezbędnego dla precyzyjnego zbadania wpływu leków na ciało gryzonia. Ultrasonografia jest metodą intensywnie wykorzystywaną w medycynie. Badania prenatalne, z którymi jest kojarzona w pierwszym rzędzie, to zaledwie niewielka próbka jej możliwości. Technika ta pozwala na wykrywanie wielu zaburzeń, takich jak choćby nowotwory czy liczne choroby wewnętrzne. W przeciwieństwie do wielu innych metod, takich jak rentgenowska tomografia komputerowa czy tradycyjne zdjęcia RTG, jest ona także całkowicie nieszkodliwa dla organizmu. Jej największą wadą jest jednak dość niska rozdzielczość, przez co technologia pozwalająca na skuteczne badanie ludzi jest często, niestety, zupelnie nieprzydatna podczas badania "pacjenta" tak drobnego, jak mysz. Częstotliwość wykonywania zdjęć także jest zbyt mała, biorąc pod uwagę choćby fakt, iż serce myszy bije pięciokrotnie częściej od ludzkiego. Testy na zwierzętach są obowiązkową częścią procesu rozwoju leków. Konieczne jest zapewnienie korzyści dla pacjenta wynikających z aktywnego składnika preparatu oraz udowodnienie, że nie powoduje on zbyt wielu efektów ubocznych. Dowody te są niezbędne dla zatwierdzenia leku. Jeśli chcemy zredukować liczbę testów na zwierzętach, musimy opracować lepsze sposoby przeprowadzania nieinwazyjnych badań na małych zwierzętach - tłumaczy dr Robert Lemor, szef Instytutu Technik Biomedycznych wchodzącego w skład Instytutu Fraunhofera. Dotychczas podczas badań nad niektórymi chorobami, np. nowotworami, konieczne było zabijanie kilku zwierząt na każdym etapie rozwoju choroby. Było to potrzebne do wykonania badań nad skutecznością leku, tempem rozwoju guza itp. Teraz, dzięki nowej technice opracowanej przez niemieckich naukowców, możliwe będzie wykonanie niektórych badań na żywym zwierzęciu, dzięki czemu liczba poświęconych myszy może zostać ograniczona. Zespół prowadzony przez dr. Lemora opracował aparat pracujący przy bardzo dużych częstotliwościach wysyłanych fal, co zwiększa precyzję badania. Pozwala to na nagrywanie obrazów o stukrotnie większej liczbie klatek na sekundę w porównaniu do urządzeń konwencjonalnych, zapewnia też lepszą rozdzielczość i kontrast - tłumaczy naukowiec. Stosowane dotychczas urządzenia składały się z pojedynczej głowicy przesuwanej po powierzchni ciała gryzonia. Nowa maszyna składa się z całej matrycy nieruchomych, miniaturowych czytników. Jak tłumaczy dr Lemor, ogranicza to dyskomfort zwierzęcia i pozwala w ten sposób na wykonywanie badań częściej, niż dotychczas. Prototyp aparatu zostanie zaprezentowany na targach Medica, które odbędą się w Düsseldorfie w dniach 19-22 listopada.
-
- mysz
- badania kliniczne
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami: