Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'ubrania' .
Znaleziono 8 wyników
-
Staramy się utrzymywać higienę. Myjemy ręce, kąpiemy się, pierzemy ubrania. Pandemia COVID sprawiła, że zwracamy na to uwagę bardziej niż kiedykolwiek. Zdajemy sobie sprawę, że w miejscach publicznych, na klamkach czy w komunikacji miejskiej może być wiele bakterii i wirusów, które są zagrożeniem dla naszego zdrowia, a czasem nawet życia. Nie tylko to są przedmioty, na których rozwijają się szkodliwe drobnoustroje. Często nie zdajemy sobie sprawy, ale wiele z nich znajduje się na naszych ubraniach, na telefonach komórkowych i w torebkach. Kupuj produkty na lata Zacznijmy może od tego, że odzież czy akcesoria mogą i powinny służyć nam bardzo długo. Czasem wydaje nam się, że oszczędzamy pieniądze, ponieważ kupimy jakiś produkt wyjątkowo tanio. Później okazuje się jednak, że w krótkim czasie jego funkcjonalność znacznie się pogarsza. Na początku kolory stają się bledsze, później materiał wyraźnie ulega zniszczeniu. W efekcie musimy ponownie sięgnąć do kieszeni i nabyć kolejny produkt. Jest to złe nie tylko dla stanu naszych finansów, ale i środowiska. Naszym zdaniem warto zwracać uwagę na opisy produktów przed zakupem. Warto wydać nieco więcej, ale kupić ubrania czy akcesoria, które okażą się trwałe. Szybko przekonasz się, że taka strategia w dłuższej perspektywie czasu jest naprawdę opłacalna. Sprawdź torebkę firmy Pinko Staraj się kupować torebki wysokiej jakości, by uniknąć szybkiego zniszczenia. W pęknięciach i uszkodzeniach gromadzą się nieczystości, których ciężko się pozbyć. Z gładkich powierzchni będzie to zdecydowanie łatwiejsze. Szukając odpowiedniej, sprawdź torebkę firmy Pinko. Wśród tak dużej ilości modeli na pewno wybierzesz coś dla siebie. Okrycia wierzchnie do czyszczenia Wszelkiego rodzaju kurtki zimowe i płaszcze to elementy garderoby, których nie pierzemy po każdym założeniu. Przez cały sezon użytkowania na ich powierzchni znajdują się nie tylko powierzchowne zabrudzenia, które są dla nas widoczne gołym okiem, ale także ogromna ilość chorobotwórczych bakterii i wirusów. Pamiętaj, by po każdym sezonie oddawać ubrania do czyszczenia do pralni chemicznej. Niektóre okrycia wierzchnie można prać w pralce. Zapoznaj się z metką i zastosuj się do zawartych na niej informacji. Możesz użyć też pary wodnej, która pomoże pozbyć się części drobnoustrojów. Możesz w tym celu użyć żelazka z wyrzutem pary, bądź popularnego steamera. Jednak rób to ostrożnie, by nie zniszczyć rzeczy. Zwracaj uwagę na trudno dostępne miejsca Nie tylko torebki i telefony to ogromne siedliska bakterii i wirusów. Są też nimi kieszenie. Podobnie jak w torebce, lądują w nich duże ilości drobnoustrojów, dzięki wkładaniu do nich rąk czy telefonu. Z widocznych miejsc łatwiej pozbyć się wszelkiego rodzaju zabrudzeń. Nie możemy pozwolić, by w ciepłych kieszeniach namnażały się bakterie i wirusy. Pozbywaj się z nich okruchów, jeśli jest taka możliwość, wyjmij z kieszeni podszewkę i potraktuj je parą wodną. Pranie nie wystarczy Musimy zdawać sobie sprawę, że wirusy są aktywne w określonych warunkach środowiskowym i przez pewien czas, nie są samodzielnymi żyjącymi organizmami. Do namnażania się potrzebują żyjącego organizmu, np. człowieka, gdyż to jego wykorzystują do przetrwania. Jeśli go nie znajdą, po pewnym czasie stają się nieaktywne. Inaczej jest z bakteriami. Są one w stanie się namnażać. Zarówno bakterie, jak i wirusy giną po kontakcie z alkoholem, detergentami, czy bardzo wysoką temperaturą. Niestety, jeśli pierzemy standardowo ubrania w 40 stopniach, nawet z użyciem detergentu, nie pozbędziemy się 100% bakterii. Czy więc mamy powody do obaw? Może wszystko powinniśmy wygotowywać, by uniknąć ciężki chorób? Absolutnie nie. Oprócz tego, że najpewniej zniszczymy swoje rzeczy pod wpływem wysokiej temperatury, to pozbycie się wszystkich bakterii i wirusów może być dla nas niebezpieczne. Dbaj prawidłowo o swoje rzeczy Tak naprawdę często zdarza się, że ubrania bądź akcesoria tracą na jakości, ponieważ nie obchodzimy się z nimi w prawidłowy sposób. Czasem nawet może wydawać się nam, że o nie dbamy, ponieważ pierzemy je bądź czyścimy. Problem polega na tym, że musimy robić to w odpowiedni sposób. Wcześniej pisaliśmy o tym, że warto kupować produkty wysokiej jakości, ponieważ są one trwalsze. To prawda, natomiast równie ważne jest odpowiednie dbanie o nie. Zawsze sprawdzajmy, w jakiej temperaturze powinniśmy brać dane ubrania oraz jakich detergentów powinniśmy używać. To samo tyczy się torebek czy portfeli. Zwracajmy uwagę na to, czym je czyścimy. Odpowiednia konserwacja sprawi, że latami będziemy mogli cieszyć się rzeczami, które nabyliśmy. To oszczędność dla portfela oraz dbanie o środowisko. Zrób zakupy z nowej kolekcji damskich torebek Nie daj się wpędzić w paranoję. Dbaj o swoje rzeczy, zachowuj je w czystości, jednak nie czyść ich przesadnie. Kupuj rzeczy dobrej jakości, które łatwiej utrzymać w czystości i są bardziej odporne na czyszczenie. Wystarczy wybrać egzemplarz z nowej kolekcji damskich torebek na stronie Answear.com. Wtedy masz pewność, że posłuży wiele sezonów i ciągle będzie wyglądać dobrze. « powrót do artykułu
-
Estońska firma Fits.me opracowała zrobotyzowanego manekina, który przymierza ubrania za człowieka. Wystarczy wprowadzić dane ze swoimi wymiarami, by sprawdzić, jak będzie na nas leżeć sprzedawana w Internecie garderoba. W Sieci kupuje się coraz więcej produktów, ale widać zróżnicowanie ze względu na kategorię produktu. O ile bowiem w Internecie sprzedaje się ponoć ok. 2/3 książek, o tyle w przypadku ubrań odsetek spada już do zaledwie 8%. Powód? Klienci nie są pewni, czy będą dobrze wyglądać w nowej koszulce czy spodniach, bo nie mogą ich zmierzyć. Producenci muszą się więc liczyć z wysokimi kosztami zwrotów. Gdy jednak po czerwcowej premierze rozwiązanie Estończyków przetestowano w Niemczech, okazało się, że wyposażona w robota wirtualna przymierzalnia zwiększyła sprzedaż aż o 300%, a liczba zwrotów spadła o 28%. Robot potrafi odtworzyć 2000 kształtów ciała. Kiedy jakiś sprzedawca decyduje się na współpracę z Fits.me, najpierw przesyła do siedziby firmy swoje ubrania. Każdy rozmiar umieszcza się na robocie, który następnie przybiera wszystkie zaprogramowane kształty. W tym czasie aparat fotografuje poszczególne kombinacje. Następnie trafiają one do online'owej bazy danych. Gdy klient ustawi w formularzu na witrynie swoje wymiary, system wyciąga z niej odpowiedni kształt i rozmiar ubrania. [Manekin] będzie miał piwny brzuszek lub wyrzeźbione na siłowni ciało, zupełnie jak ty – przekonuje dyrektor wykonawczy Fits.me Heikki Haldre. Co ciekawe, na estońskiej stronie można wyliczyć, jak zmienią się koszty i przychody z prowadzonego w Sieci sklepu, jeśli zakres świadczonych usług rozszerzy się o roboty. http://www.youtube.com/watch?v=tgDh3djntSY
-
Gospodarze programu śniadaniowego zza oceanu Good Morning America zlecili doktorowi Philipowi Tierno, szefowi mikrobiologii i immunologii na Uniwersytecie Nowojorskim, zbadanie, jakie substancje, bakterie czy wirusy znajdują się na kupowanych w sklepach ubraniach. Wyniki były co najmniej zaskakujące. Amerykanie kupili 14 sztuk odzieży, m.in. okrycia wierzchnie, w tym kurtkę czy spodnie, oraz bieliznę. Na bluzie wykryto ślady wydzielin dróg oddechowych, bakterie bytujące na skórze oraz bakterie kałowe. Nie lepiej było w przypadku bluzki – znaleziono na niej odchody, bakterie ze skóry oraz wydzieliny z dróg oddechowych, zwłaszcza w okolicach pach oraz w pobliżu pośladków. Na jedwabnej bluzce "zamieszkały" organizmy występujące na co dzień w pochwie, drożdżaki oraz bakterie kałowe. Na niektórych ubraniach znajdowało się bardzo dużo mikroorganizmów, o wiele powyżej normy. [...] Wskazuje to, że albo garderobę przymierzało wiele osób, albo ktoś ją bardzo pobrudził. W pewnym sensie, dotykasz w ten sposób czyjejś pachy lub pachwiny. W większości przypadków kontakt z takimi ubraniami niczym nie grozi, ale ryzyko zawsze istnieje. Wykryte na nich organizmy mogą przetrwać tygodnie, a nawet miesiące – wyjaśnia Tierno. Trudno np. zarazić się drożdżycą, ale przez kał można się zetknąć z wirusami. Przy tej okazji specjalista wspomina o biegunkach i dolegliwościach żołądkowych wywołanych przez norowirusa. Przestrzega też przed niebezpiecznym metycylinoopornym gronkowcem złocistym (MRSA). Tierno ma prostą radę: nowe ubrania trzeba na wszelki wypadek uprać lub chociaż wrzucić do suszarki. Mikrobiolog sugeruje, by podczas przymierzania mieć coś pod spodem, np. koszulkę, i po powrocie do domu umyć ręce.
-
Dolores Piscotta jest właścicielką nowojorskiej firmy Piscotta Cashmere, która sprzedaje ubrania i produkty SPA otrzymywane z mleka. Można je kupić za pośrednictwem Internetu lub w rozlokowanych na terenie całych Stanów butikach. Piscotta, znana m.in. z kompletów strojów dla psa i właścicielki, natrafiła na ślad mlecznych włókien, przeglądając zasoby Internetu pod kątem innowacyjnych materiałów. Wytwarza je chińska firma Cyran. Co więcej, okazało się, że technologia jest znana od pierwszej wojny światowej! Koszty produkcji były jednak (jak na tamte czasy) tak wysokie, że nici z nabiału nie zdobyły większej popularności. Postęp techniczny nieco je obniżył, ale przedsięwzięcie nadal wymaga sporych nakładów finansowych. Najpierw mleko jest odparowywane. Wyekstrahowane białka rozpuszcza się w specjalnym związku i umieszcza w wirówce, która ma doprowadzić do połączenia się włókien. Kolejny etap polega na skręcaniu nici i przędzeniu. Przedstawiciele firmy Cyran tłumaczą, że w skład włókien wchodzi 18 zdrowych dla człowieka aminokwasów. Piscotta wspomina nawet, iż jednej z klientek ekologiczne ubrania pomogły złagodzić uderzenia gorąca. Aminokwasy tworzą na powierzchni skóry ochronną warstwę i nie przepuszczają toksyn — twierdzi dr Kelly Cordoro, dermatolog z University of Virginia. Podkreśla jednak także, że aminokwasy muszą być uwzględniane w codziennym menu i dostarczane z pożywieniem, ponieważ nie mogą być absorbowane przez skórę z odzieży. Zgodnie z wynikami badań naukowców z University of Nebraska, u osób uczulonych na laktozę mogą wystąpić reakcje alergiczne na przędzę mleczną. Białka z mleka wchodzą w reakcję z potem i prowadzą do pojawienia się wysypki i poważniejszych objawów — donosi dr Steve Taylor, który prowadził testy. Mimo że właściwości prozdrowotne mlecznej garderoby są nadal dyskutowane, niezwykły materiał ma wiele plusów. Pozwala skórze swobodnie oddychać, nie odbarwia się i jest miły w dotyku. W ofercie Piscotta Cashmere można znaleźć nie tylko produkty z mleka, ale także z włókien sojowych (100% soi lub w wersji z dodatkiem 15% kaszmiru). Ze względu na cenę nie każdego stać na ekskluzywną koszulkę czy ręcznik. Ta pierwsza kosztuje ok. 110 dol. za sztukę.
- 2 odpowiedzi
-
- Piscotta Cashmere
- Dolores Piscotta
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Czapka leczy trądzik, a koszulka wygładza zmarszczki
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Medycyna
Kanadyjska firma Sunsoul zaprezentowała nową linię ubiorów codziennych i sportowych, które leczą trądzik, odmładzają starzejącą się skórę i działają jak filtr chroniący przed promieniowaniem ultrafioletowym. Niebieskie i żółte ubrania powstały w oparciu o opatentowaną technologię. Mikrowłókna tkaniny są wysycone fluorescencyjną substancją. Umożliwia to przekształcenie szkodliwych promieni UV i szerokiego zakresu światła słonecznego we wzmocnione spektrum światła, które korzystnie oddziałuje na człowieka. Błękitna odzież jest przeznaczona dla osób z trądzikiem. Generuje niebieski zakres promieniowania, a podczas badań dermatologicznych wykazano, że skutecznie eliminuje ono bakterie wywołujące tę chorobę skóry. Linia żółta powstała z myślą o osobach, które walczą z upływem czasu. Garderoba tworzy bowiem promienie z tego samego zakresu, co lasery używane przez lekarzy do odmłodzenia skóry. Zarówno linia niebieska, jak i żółta zapewniają ochronę przed promieniami UV (faktor UPF 50). Ceny są bardzo różne. Za daszek lub czapkę bejsbolówkę trzeba zapłacić 70 dol., ale bluzka z długim rękawem kosztuje już dwukrotnie więcej.- 2 odpowiedzi
-
- żółte
- niebieskie
- (i 5 więcej)
-
Na międzynarodowej konferencji biotechnologów w Toronto (World Congress on Industrial and Biotechnology and Bioprocessing) zorganizowano nietypowy pokaz mody. Modelki paradowały po wybiegu w designerskich strojach, wykonanych ze sfermentowanego cukru kukurydzianego. Wszystko odbywało się pod hasłem "zielone może być seksowne". W projekt zaangażowali się znani projektanci, m.in. Oscar de la Renta, Stephen Burrows, Elisa Jimenez. Wynikiem ich pracy były, np.: beżowa suknia balowa bez ramiączek, kremowa sukienka w stylu baby-doll (ze wstążeczką i jedną przewiewną warstwą) oraz żółto-różowa minispódniczka z tafty ze srebrnym topem z poliestru z odzysku. Trzeba trzech kroków, by z cukru kukurydzianego otrzymać polimer stosowany do uszycia ubrań — tłumaczył po pokazie mody Christopher Ryan, specjalista ds. technologii Natureworks LLC, producenta biowłókna. Na początku cukier jest fermentowany do kwasu mlekowego, ten z kolei jest przetwarzany na laktydy [będące monomerami — przyp. red.]. Potem z laktydów powstaje PLA (poli-L-laktyd), czyli, inaczej mówiąc, polimer. Zajmuje to kilka godzin. Z PLA najczęściej produkuje się przyjazne dla środowiska, biodegradowalne opakowania, ale można także uzyskać uniwersalne włókno (nazwane przez Naturework Ingeo), któremu nadaje się wygląd jedwabiu, poliestru, skóry lub rozciągliwego materiału. Natureworks jest pierwszą firmą, która zastosowała biodegradowalne, uzyskiwane z corocznie odnawialnych zasobów włókna w produktach komercyjnych. Poza wymienionymi, na pokazie zaprezentowano jeszcze inne kreacje, m.in. niebieski blezer, przezroczystą męską koszulę wizytową, czarną suknię bez ramiączek oraz różowy sweter z kapturem, z nadrukowanym motywem roślinnym.
-
Dzieciom z przedszkola w Koskullskulle (Szwecja) nie wolno wkładać ubrań w paski i kropki. Zdecydowano się na wprowadzenie nietypowego zarządzenia, ponieważ kolorowa garderoba wywołuje migreny u jednej z pań przedszkolanek. Dyrektorka placówki, Maj Norberg, powiedziała gazecie Norrländska Socialdemokraten, że zależało jej na stworzeniu zdrowego środowiska pracy, aby chora kobieta mogła bez przeszkód wykonywać swoje obowiązki. Rodzice zapatrują się na sprawę zupełnie inaczej. Twierdzą, że dzieci, które przyjdą do przedszkola ubrane inaczej, niż głosi zalecenie, są zmuszane do zmiany garderoby na jednobarwną. Dziwią się także przedstawiciele Ratusza i Narodowego Stowarzyszenia Domów i Szkół (Riksförbundet Hem och Skola). A jakie jest zdanie ekspertów? Profesor Carl Dahlöf z Kliniki Migreny w Gothenburgu podkreśla, że paski rzeczywiście mogą wywoływać ból głowy, ale nigdy nie słyszał, by można było za to obwiniać kropki... To prawda, że pewni ludzie są wrażliwi na różne wzory. Niektórzy są wrażliwi do tego stopnia, że nawet koszule w paski czy ułożona w pasy kostka brukowa wywołają migrenę.
- 1 odpowiedź
-
- Carl Dahlöf
- Koskullskulle
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Samoczyszczące się tkaniny mogą zrewolucjonizować rynek ubiorów sportowych i nie tylko. Technologia, opracowana przez naukowców z amerykańskich sił powietrznych (U.S. Air Force), została już wykorzystana do wyprodukowania koszulek i bielizny, które bez prania pozostają higieniczne przez kilka tygodni. Technologia polega na przymocowaniu nanocząsteczek do włókien za pomocą mikrofal. Następnie z nanocząsteczkami wiązane są związki chemiczne "odstraszające" wodę, tłuszcze i bakterie. Pokrycie działa antybakteryjnie i zmusza ciecze do skraplania i spływania po powierzchni. Amerykańska armia wydała na badania ponad 20 mln dolarów. Pierwotnie naukowcy chcieli wynaleźć sposoby na ochronę żołnierzy przed działaniem broni biologicznej. W czasie Pustynnej Burzy większość ofiar trafiała do lekarza z powodu infekcji bakteryjnych, a nie wypadków czy ostrzelania przez własne oddziały. Stworzyliśmy bieliznę dla żołnierzy, którzy testowali ją przez kilka tygodni. Okazało się, że nie ulegała ona zabrudzeniu, w dodatku pomagała w leczeniu różnych chorób skórnych — powiedział Jeff Owens, jeden z naukowców pracujących nad wynalazkiem. Pierwsze pomysły dotyczące nigdy niebrudzącej się odzieży pojawiły się w filmie z 1951 roku pt. Mężczyzna w białym garniturze.