Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'tygrys szablozębny' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Po urazach jamy ustnej tygrysy szablozębne jadły delikatniejsze pokarmy. Analiza mikroskopijnych wzorców uszkodzeń na zębach sfosylizowanych zwierząt wykazała, że zranione osobniki przestawiały się na dostarczane im przez zdrowe koty bardziej miękkie produkty (np. mięso zamiast kości). Jak podkreśla Larisa DeSantis, paleontolog z Vanderbilt University, tygrysy szablozębne doznawały urazów, powalając duże ofiary. Mogły one z łatwością złamać myśliwemu żuchwę/szczękę albo wybić zęby, co niekiedy prowadziło do śmiertelnego zakażenia. Fakt, że [tygrysy] spożywały pokarm, który nie powinien być dla nich dostępny [...] i że żyły z poważnymi urazami przez dłuższy czas, sugeruje, że inne koty się nimi opiekowały. Amerykanie tłumaczą, że utrwalone w szkliwie wzorce mikrouszkodzeń pozwalają odtworzyć historię diety zwierzęcia. Mając to na uwadze, zespół DeSantis porównywał wzorce mikrouszkodzeń zębów tygrysów z dwóch grup: z i bez urazów. Wykorzystano do tego bogatą kolekcję z La Brea Tar Pits and Museum w Los Angeles. Wiele skamieniałości nosi ślady długiej infekcji i wzrostu kości związanego z gojeniem (a to oznacza, że koty przeżyły coś, co bez wsparcia grupy byłoby urazem śmiertelnym). Nowo zdobyte dowody stanowią poparcie dla twierdzenia, że tygrysy szablozębne były zwierzętami społecznymi. Istnieje sporo dowodów, że smilodony były społecznymi, stadnymi zwierzętami. To sugeruje, że polowały one i żerowały razem. Omawiane studium wskazuje na ciekawy aspekt społeczności tych kotów i jako pierwsze dotyczy dowodów związanych z innymi opcjami pokarmowymi [...] zranionych członków grupy - podkreśla Christopher Shaw, emerytowany menedżer kolekcji z La Brea Tar Pits and Museum. DeSantis zainteresowała się tą kwestią w czasie wcześniejszych badań, gdy odkryła, że lwy ludojady mogły zacząć polować na ludzi po części z powodu urazów jamy ustnej. Zęby lwów ze zbiorów Muzeum Historii Naturalnej w Chicago, w przypadku których potwierdzono, że były ludojadami, wykazywały zbliżony wzorzec zniszczeń jak u lwów z zoo jedzących miękkie pokarmy, głównie wołowinę i koninę. « powrót do artykułu
  2. Jak słusznie zauważają badacze z dwóch australijskich uczelni (University of Newcastle i Uniwersytetu Nowej Południowej Walii), szablozębne koty z rodzaju Smilodon są postrzegane podobnie jak tyranozaury. Uważa się je za bezlitosnych zabójców, którzy w czasie epoki lodowcowej przetrzebiali stada ssaków, m.in. mamutów, bizonów i łosi. Czy rzeczywiście zasłużyły sobie na taką opinię? Większość naukowców zgadza się co do tego, że zwierzę mogło zabijać wydłużonymi kłami, od lat trwała jednak dyskusja, jak to robiło. W ramach najnowszych badań posłużono się komputerem i techniką Finite Element Analysis (FEA). Dzięki niej sprawdzono kilka najpopularniejszych hipotez. Inżynierowie wykorzystują FEA do projektowania samochodów, samolotów czy pociągów. Mogą też przeprowadzać symulacje i sprawdzać, czy podczas wypadków ich modele zachowują się tak, jak przewidywali. Biolodzy mieli trochę inny cel. Zamierzali określić, z jakimi zadaniami poradziłaby sobie konstrukcja czaszki tygrysa szablozębnego. Oprogramowanie trzeba było nieco zmodyfikować, ponieważ czaszki są strukturami bardziej złożonymi od większości rozwiązań opracowanych przez człowieka. Okazało się, że w porównaniu do współczesnych drapieżników, tygrys szablozębny gryzł delikatnie. Ważył ok. 230 kg, a model komputerowy przewidział, że nacisk wywierany przez kły wahałby się w granicach 1000 N, czyli 100 kg. Przypomina to możliwości współczesnego jaguara, który jest jednak o wiele lżejszy od naszej prehistorycznej "bestii", waży bowiem tylko 80 kg. Nacisk kłów lwa to ok. 250 kg. Gdyby porównać koty z plejstocenu z dzisiejszymi lwami, okazałoby się, że w ich czaszce było o wiele mniej miejsca na mięśnie poruszające szczękami dolną (żuchwą) i górną. Aby sprawdzić, czy nie dysponowały jakimiś nieznanymi możliwościami, w ramach symulacji zwiększono siłę ugryzienia do 230 kg współczesnego kota. W rezultacie pojawiły się duże naprężenia w obrębie żuchwy (na modelu są to obszary zielone, żółte, czerwone i białe). Były one duże większe niż u grzywiastych drapieżników dzisiejszej Afryki. Gdyby jednak kot z rodzaju Smilodon poruszał podczas ataku całą głową, uruchamiając przy tym mięśnie karku i odpowiednio nakierowując kły, uzyskiwano by dużo lepszy rozkład sił. Okazuje się więc, że za siłę ugryzienia tygrysa szablozębnego w dużej mierze odpowiadały mięśnie jego szyi. Najważniejsza różnica dawała o sobie znać podczas analizy zjawisk zachodzących w czaszce drapieżnika trzymającego w zębach miotającą się ofiarę. Podczas gdy czaszka współczesnego lwa znosiła to bez większych problemów, w czaszce prehistorycznego kota znowu pojawiały się przeciążenia. Tygrysy szablozębne miały odpowiednią (masywną) budowę ciała do przyciskania ofiary do ziemi. Modele pokazały, że musiały to zrobić przed wbiciem zębów w jej ciało. Ostateczne ugryzienie musiało obejmować szyję. Śmierć następowała natychmiast. Dzięki temu łatwiej było uniknąć ataków pobratymców ofiary i prób odebrania zdobyczy przez inne drapieżniki. Tygrysy szablozębne radziły sobie z dużymi ofiarami, ale już nie z chwytaniem mniejszych i szybszych zwierząt (potrafią to natomiast lwy). Kiedy więc wyginęła amerykańska megafauna epoki lodowcowej, ten gatunek kota zniknął wraz z nią.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...