Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'trening siłowy' .
Znaleziono 4 wyniki
-
Naukowcy z Uniwersytetu w Sydney wykazali, że trening siłowy (podnoszenie ciężarów) może w dłuższej perspektywie czasowej spowolnić, a nawet zahamować degenerację obszarów mózgu podatnych na chorobę Alzheimera (ChA). Australijczycy zademonstrowali, że sześć miesięcy treningu siłowego może pomóc w ochronie obszarów mózgu podatnych na ChA nawet przez kolejny rok. Akademicy przeprowadzili testy z udziałem 100 starszych osób zagrożonych chorobą Alzheimera ze względu na łagodne zaburzenia poznawcze (ang. mild cognitive impairment, MCI). MCI charakteryzuje pogorszenie funkcji poznawczych, przeważnie pamięci; nie ma ono jednak takiego nasilenia, jak w otępieniu. Choć pacjenci z MCI donoszą o pogorszeniu pamięci i/lub innych funkcji poznawczych, nadal funkcjonują samodzielnie. Wiele badań pokazało, że u osób z łagodnymi zaburzeniami poznawczymi występuje podwyższone ryzyko wystąpienia otępienia. Ochotników wylosowano do grup z komputerowym treningiem mózgu, treningiem siłowym, a także z połączonym treningiem komputerowym i siłowym (utworzono też grupę kontrolną). Treningi trwały pół roku, później przez 12 miesięcy seniorzy mieli zachowywać się w typowy dla siebie sposób. Jak wyjaśnia prof. Michael Valenzuela, badani ćwiczyli przez 6 miesięcy pod nadzorem trenera, przeważnie dwa razy w tygodniu po 45 min (wykonywali m.in. ćwiczenia z hantlami). Później odczekiwaliśmy 12 miesięcy [...]. Trening siłowy prowadził do ogólnej poprawy osiągów poznawczych, poprawy powiązanej z ochroną przed degeneracją (atrofią) pewnych specyficznych subregionów hipokampa; chodzi o podkładkę, zakręt zębaty i pole CA1. Subregiony hipokampa, na które wpływał trening siłowy, są szczególnie podatne na ChA. Autorzy publikacji z pisma Neuroimage: Clinical zauważyli, że w warunkach kontrolnych, gdzie nie wykonywano ćwiczeń siłowych, subregiony hipokampa skurczyły się w ciągu 18 miesięcy o 3-4%, zaś u osób trenujących siłowo spadki objętości wynosiły tylko 1-2%, a w niektórych regionach nie było ich w ogóle. Nasze badanie pokazuje, że trening siłowy może chronić pewne subregiony hipokampa przed degeneracją (skurczeniem) nawet przez 12 miesięcy od zakończenia programu - podkreśla dr Kathryn Broadhouse. Naukowcy wyjaśniają, że w ciągu 18 miesięcy ochotnicy 3-krotnie przechodzili badanie rezonansem magnetycznym. Podział hipokampa na segmenty jest trudny, ponieważ granice między strukturami są czasem niejasne i nawet anatomowie debatują, gdzie wyznaczyć linię. Z tego powodu zdecydowaliśmy się ograniczyć nasze analizy do subregionów, w przypadku których dane są spójne - opowiada Broadhouse. To pierwsza sytuacja, kiedy jakaś interwencja, medyczna czy związana z trybem życia, była w stanie spowolnić, a nawet zatrzymać na tak długi czas degenerację w rejonach mózgu szczególnie podatnych na ChA. Zważywszy, że wiązało się to również z ochroną przed pogorszeniem funkcji poznawczych, wniosek wydaje się oczywisty: trening oporowy powinien się stać częścią strategii obniżania ryzyka demencji. « powrót do artykułu
- 11 odpowiedzi
-
Najnowsze badania nad funkcjonowaniem mięśni przynoszą rewolucję w naszej wiedzy. Okazuje się, że włókna mięśniowe posiadają rodzaj „pamięci", która pozwala im szybko wracać do dawnej formy. To nowość dla lekarzy i trenerów sportowców i kulturystów. Komórki mięśniowe są bardzo duże. Podczas intensywnych ćwiczeń potrafią jeszcze bardziej powiększać swój rozmiar, wchłaniając komórki satelitarne (rodzaj komórek macierzystych, umiejscowionych pomiędzy włóknami mięśni). Z tego powodu muszą zawierać więcej, niż jedno jądro komórkowe. Rozrastające się mięśnie potrzebują jeszcze więcej jąder, więc podczas treningu te się namnażają. Tylko to zapewnia im wystarczającą ilość matryc DNA do wytwarzania białek dających mięśniom siłę. Tak wygląda działanie naszej muskulatury. Dotychczas sądzono, a badania zdawały się potwierdzać, że kiedy mięśnie słabną (np. w wyniku bezczynności) dodatkowe jądra komórkowe są niszczone w procesie apoptozy (zaprogramowanej śmierci komórki). Kristian Gundersen, fizjolog z norweskiego University of Oslo odkrył, że jest inaczej. Dodatkowe jądra komórkowe pozostają, stanowiąc rodzaj „pamięci", która ułatwia raz wyćwiczonym mięśniom powrót do dawnej formy. Odkrycie to sprzeciwia się tezom zawartym wielu udokumentowanych i wysoko ocenianych pracach na ten temat. Jednak poza wynikami badań Gundersen ma jeszcze jeden argument: wybiórcze niszczenie części jąder komórkowych wymagałoby jakiejś specjalnej odmiany procesu apoptozy a nic takiego nie jest naukowcom znane. Doświadczenia na myszach przeprowadzone przez niego dowiodły, że najpierw (od szóstego dnia treningu) pojawiają się dodatkowe jądra komórkowe a dopiero potem (od dnia dziewiątego) rozrastają się włókna mięśni. Po 21 dniach treningu liczba jąder komórkowych w mięśniach wzrosła o 54%. W drugim doświadczeniu po dwóch tygodniach treningu siłowego u gryzoni przecięto nerwy prowadzące do badanych mięśni, powodując ich stopniowy zanik. Mimo że objętość mięśni w okresie badania spadła o 40%, liczba jąder komórkowych nie zmniejszyła się. Pozostała na tym samym poziomie co najmniej przez trzy miesiące, co dla żyjących kilka lat myszy jest długim okresem. Studium dowodzi, że mięśnie, zachowując ilość jąder komórkowych, mogą - jeśli nie do końca życia, to przynajmniej przez długi okres - ze zwiększoną łatwością wracać do raz wypracowanej siły. Odkrycie to daje w medycynie nowe spojrzenie na leczenie niektórych schorzeń wiążących się z zanikiem mięśni oraz z zapobieganiu osłabieniu muskulatury u osób starszych. Będzie miało znaczenie również dla treningu sportowców czy kulturystów. Przynosi jednak również pewne dylematy: skoro raz wytrenowana muskulatura łatwiej wraca do szczytowej formy, to czy okres karnej dyskwalifikacji dla sportowców za używanie środków dopingujących nie jest zbyt krótki? Po okresie kary będą mieli nadal ułatwiony trening dzięki raz zastosowanym sterydom lub innym środkom. Pracę norweskiego fizjologa wysoko oceniają między innymi Bengt Saltin, fizjolog zajmujący się czynnością mięśni na duńskim University of Copenhagen oraz Lawrence Schwartz, specjalista biologii komórkowej na amerykańskim University of Massachusetts Amherst, uważając, że lepiej wyjaśnia funkcjonowanie mięśni niż dabania dotychczas uznawane za obowiązujące.
- 3 odpowiedzi
-
- Kristian Gundersen
- zanik mięśni
- (i 7 więcej)
-
Kobiety planujące niektóre rodzaje treningu powinny rozważyć odstawienie doustnych leków antykoncepcyjnych - twierdzą badacze z Teksasu oraz Pensylwanii. Przeprowadzone przez nich studium wykazało, że stosowanie doustnych preparatów chroniących przed niechcianą ciążą utrudnia przyrost masy mięśniowej. Do udziału w eksperymencie zaproszono 73 kobiety w wieku 18-31 lat. Uczestniczki zostały rozdzielone na dwie grupy - do pierwszej przypisano 34 panie przyjmujące doustne środki antykoncepcyjne, zaś do drugiej - 39 kobiet niestosujących leków z tej grupy. Członkinie obu grup brały udział w intensywnym programie treningowo-dietetycznym, którego celem było zwiększenie masy mięśniowej. Aby ułatwić przyrost mięśni, kobiety przyjmowały około 1,1 grama białek na kilogram masy ciała (0,5 g białka na każdy funt masy), czyli ilość o 1/3 przekraczającą standardowe zalecenia żywieniowe. Program treningowy był nadzorowany przez zawodowego fizjologa i składał się z kilku ogólnorozwojowych ćwiczeń siłowych, wymagających użycia ok. 75% maksymalnej siły mięśni. Wyniki doświadczenia nie pozostawiają wątpliwości. Po dziesięciu tygodniach treningu panie przyjmujące hormonalne leki antykoncepcyjne zdołały zwiększyć masę swoich mięśni średnio o kilogram, podczas gdy u ich koleżanek niekorzystających z pigułek stwierdzono przyrost masy mięśniowej o 1,6 kg. Obniżone tempo wzrostu mięśni wykazano także dzięki badaniom stężenia hormonów. Jak wykazali amerykańscy badacze, krew kobiet przyjmujących preparaty antykoncepcyjne zawierała znacznie obniżoną ilość trzech istotnych hormonów anabolicznych: dehydroepiandrosteronu (DHEA) i jego siarczanu (DHEAS) oraz insulinopodobnego czynnika wzrostu 1 (ang. insulin-like growth factor 1 - IGF1). Z drugiej strony, w organizmach pań z tej grupy stwierdzono podwyższony poziom kortyzolu, jednego z najważniejszych hormonów stymulujących procesy kataboliczne, czyli rozpad złożonych struktur na prostsze składniki. Jak przyznają autorzy studium, skala zaobserwowanego zjawiska przeszła ich oczekiwania. Nie spodziewali się bowiem, że różnica przyrostu masy mięśniowej pomiędzy obiema grupami sięgnie aż 60%. Mimo to, zalecają ostrożne traktowanie uzyskanych rezultatów i powtórzenie badań przez inne zespoły.
-
- trening siłowy
- siła
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jeśli ktoś chce zwiększyć masę mięśniową, białka mleka są do tego celu znacznie lepsze niż soja. Wskazują na to badania naukowców z Wydziału Kinezjologii McMaster University (American Journal of Clinical Nutrition). "Szczurami laboratoryjnymi" byli w tym przypadku młodzi mężczyźni. Po zakończeniu programu ciężkich ćwiczeń siłowych i wypiciu takich samych ilości albo odtłuszczonego mleka, albo napoju sojowego porównano, ile białek mięśniowych zyskali. Rozpoczęliśmy eksperyment z przekonaniem, że mleko może być lepsze od soi. Nabraliśmy takich podejrzeń z powodu francuskich badań. Byliśmy jednak pod wrażeniem, widząc, o ile większy przyrost masy tkanki mięśniowej odnotowano po mleku — powiedziała Sarah Wilkinson. Oznacza to, że jeśli dany mężczyzna pije po każdym z treningów tylko odtłuszczone mleko (2 kubki), po 10 tygodniach odnotuje 2-krotnie większy przyrost masy mięśniowej, niż gdyby spożywał napoje przygotowane na bazie soi. To interesujące odkrycie, ponieważ z żywieniowego punktu widzenia białka mleka i soi uchodzą za równoważne źródła pełnego zestawu aminokwasów egzogennych, z których są następnie budowane białka ludzkiego organizmu. Nasze studium wykazało, że mleko jest lepszym źródłem [...] — wyjaśnia Stuart Phillips, profesor nadzwyczajny kinezjologii. Naukowcy przeanalizowali skład białkowy mleka i soi i nie znaleźli godnych uwagi różnic. Nie wiadomo więc, dlaczego białka mleka są skuteczniejsze w budowaniu masy mięśni.