Zespół doktora Thomasa Hemmerlinga z McGill University w Montrealu jako pierwszy zdalnie znieczulił pacjenta przygotowywanego do operacji tarczycy w Pizie. Specjaliści wspominają o przecieraniu szlaków w zakresie wideokonferencji usypiających nie z nudów, lecz dzięki zastosowaniu anestetyków. Teleanastezja angażuje zespół inżynierów, naukowców i anestezjologów, którzy podają dożylnie lek, a cały proces jest później zdalnie kontrolowany przez zautomatyzowany system.
Naukowcy myślą o przeprowadzaniu w ten sposób poprzedzającego operację wywiadu anestezjologicznego. Wielu pacjentów musi przebyć długą drogę, by odpowiedzieć na kilka pytań lekarza. Nie da się ukryć, że wideokonferencja zmniejszyłaby koszty i odczuwany przez wszystkich chorych stres. Skuteczność metody trzeba jednak potwierdzić w ramach kolejnych testów.