Para Japończyków z Hiroszimy od 2004 roku sprzedawała święcące przez ponad 10 lat talizmany do telefonów komórkowych. Na ich nieszczęście okazało się, że paski błyszczą dzięki radioaktywnemu trytowi.
Czterdziestoletni Ichiro Shimozaki i 45-letni Kyoko Fujii sprzedali, wg rzecznika policji, 5,5 tys. pasków i zarobili 1620 dolarów. Importowali tryt z Wielkiej Brytanii i oferowali swój towar za pośrednictwem strony internetowej. Każdy z talizmanów zawierał dawkę pierwiastka 27-krotnie przekraczającą dopuszczalne normy. Poza tym w Kraju Kwitnącej Wiśni przed rozpoczęciem sprzedaży produktu stwarzającego ryzyko napromieniowania należy to zgłosić władzom.
Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że stężenie trytu w paskach nadal jest zbyt niskie, by realnie zagrozić zdrowiu użytkowników.