Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'szczupły' .
Znaleziono 5 wyników
-
Osoby szczupłe słyszą inaczej od ludzi muskularnych - wydaje im się, że dźwięk zbliżającego się obiektu jest bliżej niż w rzeczywistości. Wg psychologów, ten błąd percepcyjny daje im pewne korzyści. Owszem, ktoś niewysportowany będzie się stale mylił, ale koszt jest stosunkowo niewielki, a dzięki temu ma się nieoczekiwanie trochę nadmiarowego czasu, by zdecydować, jak postąpić: uciec czy walczyć. Przed przystąpieniem do eksperymentu John Neuhoff, profesor psychologii z The College of Wooster, oraz Katherine Long i Rebecca Worthington z tej samej uczelni ocenili sprawność fizyczną ochotników. Oparli się przy tym na sile uchwytu i tętnie powysiłkowym. Następnie badanym odtwarzano zbliżający się dźwięk. Zadanie polegało na naciśnięciu guzika, gdy przesuwał się on tuż przed nimi. Dziewięćdziesiąt osiem procent wolontariuszy wciskało guzik za wcześnie, ale osoby z silniejszą górną połową ciała i/lub układem sercowo-naczyniowym odczekiwały dłużej, a ludzie chudsi reagowali wcześniej, pozostawiając sobie większy margines bezpieczeństwa. Zarówno to, jak i wcześniejsze studia wykazały, że kobiety wciskają klawisz przed mężczyznami, lecz w przypadku niezagrażających oddalających się dźwięków nie obserwuje się różnic. Neuhoff podkreśla, że poza formą fizyczną, na percepcję dźwięków wpływa co najmniej kilka czynników, np. zdolności w zakresie przestrzennego słyszenia dźwięków, tendencja do podejmowania ryzyka oraz, oczywiście, doświadczenie. Sugeruje też, że tego typu zadania mogą być łatwiejsze dla policjantów z drogówki. Mechanizm leżący u podłoża zaobserwowanego zjawiska nie powinien i prawdopodobnie nie jest ustalony raz na zawsze, co gwarantuje, że po przejściu na inną dietę, wdrożeniu programu ćwiczeń i nabraniu ciała zdolności dotyczące oceny czasu docierania dźwięku się poprawią. W miarę starzenia się guzik jest prawdopodobnie naciskany coraz szybciej, by mieć kiedy zareagować. Neuhoff podejrzewa, że u zwierząt przy ocenie zbliżających się dźwięków bardzo istotne jest, czy dany gatunek to drapieżnik, czy czyjaś ofiara. Dlatego np. wilki będą bardziej akuratne, a króliki zachowają się jak niewysportowani ludzie.
- 1 odpowiedź
-
- John Neuhoff
- zbliżające się
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dzieci z nadwagą mają zdrowsze zęby (mniej zaawansowane zmiany próchnicowe) niż ich szczuplejsi rówieśnicy. Naukowcy nie potrafią na razie odpowiedzieć, dlaczego się tak dzieje (Community Dentistry & Oral Epidemiology). Badacze z Centrum Stomatologicznego Eastmana Uniwersytetu w Rochester przeanalizowali dane ponad 18 tys. dzieci, które wzięły udział w dwóch studiach: narodowego stanu zdrowia oraz sposobu odżywiania. Okazało się, że osoby w wieku 6-18 lat, które miały nadwagę lub należały do grupy ryzyka nadmiernej wagi ciała, z mniejszym prawdopodobieństwem cierpiały na zmiany próchnicowe. Ponieważ czynniki przyczynowe związane z otyłością i próchnicą są podobne, we wszystkich grupach wiekowych dzieci z nadwagą spodziewaliśmy się znaleźć więcej chorób jamy ustnej. Nasze badania przyniosły jednak więcej pytań niż odpowiedzi, np.: czy dzieci z nadwagą spożywają więcej tłuszczów niż wywołujących próchnicę cukrów? Czy ich dieta jest zbliżona do nawyków żywieniowych rówieśników, ale prowadzą w większym stopniu siedzący tryb życia? – zastanawia się dr Dorota Kopycka-Kedzierawski. Przekonamy się o tym w przyszłości...
- 4 odpowiedzi
-
- jama ustna
- dzieci
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Szczupli ludzie mogą być "grubi od środka". Oznacza to, że ich narządy wewnętrzne są otoczone warstwą tłuszczu, a oni sami są zagrożeni różnymi chorobami. Bycie szczupłym nie oznacza automatycznie, że nie jest się otłuszczonym — powiedział agencji AFP dr Jimmy Bell, profesor obrazowania molekularnego z Imperial College. Zespół Bella przeskanował od 1994 roku za pomocą rezonansu magnetycznego niemal 800 osób. Celem badań było wytropienie, gdzie odkłada się tłuszcz w ich organizmach. Okazało się, że ludzie, który utrzymują linię raczej dzięki diecie, a nie ćwiczeniom, mają więcej wewnętrznych depozytów tłuszczu. Lekarze martwią się, że bez opisania stanu faktycznego bez ogródek szczupli pacjenci będą myśleli, że nic im nie grozi, bo nie cierpią na zewnętrzną nadwagę. Wiotkie ciało nie zabezpiecza natomiast przed cukrzycą czy chorobami układu sercowo-naczyniowego — ostrzega dr Louis Teichholz, ordynator Oddziału Kardiologii w Hackensack Hospital w New Jersey. Mieszczący się w granicach normy wskaźnik masy ciała (BMI) nie gwarantuje, że zapasy wewnętrznego tłuszczu również jej nie przekraczają. Aż u 45% przebadanych przez naukowców pań z normalnym BMI odkryto zbyt wiele tłuszczu. Wśród mężczyzn z prawidłową wagą odsetek ten był jeszcze wyższy, sięgał bowiem 60%! Wniosek wypływający z badań Brytyjczyków powinien więc być taki: jeśli chcesz być naprawdę szczupły i zdrowy, a nie po prostu wyglądać na kogoś smukłego, musisz nie tylko dbać o to, co znajdzie się na twoim talerzu. Musisz też ćwiczyć...
-
- dr Jimmy Bell
- narządy wewnętrzne
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Amerykańscy naukowcy postulują, że to, ile waży dany człowiek, zależy nie tylko od tego, co i w jakich ilościach zjada, ale także od tego, jak jest to potem trawione w jelitach. Okazało się, że otyłych i szczupłych ludzi (a także myszy) różni od siebie liczba występujących w przewodzie pokarmowym dwóch pożytecznych bakterii (Nature). Odkrycie to pomaga wyjaśnić, dlaczego niektóre osoby mają skłonność do tycia i opracować lepsze metody zapobiegania/leczenia nieprawidłowej wagi ciała. Flora bakteryjna naszych jelit powinna być brana pod uwagę przy próbach zrozumienia [i złożenia w całość — przyp. red.] elementów, które mogą wpływać na równowagę energetyczną oraz predysponować do otyłości — tłumaczy Jeffrey Gordon z Washington University of Medicine w Saint Louis. W jelitach występuje wiele bakterii, ale dla masy ciała najistotniejsze są dwa ich typy: Bacteroidetes oraz Firmicutes. U otyłych ludzi i myszy występuje mniej bakterii Bacteroidetes. Gdy jednak przez rok przestrzegali oni diety niskokalorycznej, Gordon zauważył, że ich liczebność w jelitach wzrosła. Ich liczebność wzrastała proporcjonalnie do spadku wagi.
-
- Firmicutes
- Bacteroidetes
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Pozostawanie szczupłym pomaga odeprzeć atak nowotworów. Badanie amerykańskie wykazało, że szczupłe zwierzęta lepiej radzą sobie z chorobą niż osobniki otyłe. Naukowcy przeprowadzili testy na myszach z rakiem płaskokomórkowym skóry, wywołanym przez wystawienie na działanie sztucznego światła słonecznego. Niektórym zwierzętom operacyjnie usuwano tkankę tłuszczową, inne utrzymywały linię, gimnastykując się. W obu przypadkach odnotowano wzrost śmiertelności komórek nowotworowych. Przy mniejszej ilości tłuszczu komórki guzów są bardziej podatne na apoptozę, czyli programowaną śmierć. Posługując się tym procesem, organizm usuwa uszkodzone, a przez to potencjalnie niebezpieczne komórki. Jak twierdzi szef badań, dr Allan Conney z Rutgers University w Piscataway (Proceedings of the National Academy of Sciences), tkanka tłuszczowa może wydzielać substancje, które interferują z naturalną zdolnością organizmu do zwalczania nowotworów. Kiedy nie dochodzi do apoptozy, często odnotowuje się mutację w genie p53. Najnowsze badania wykazały jednak, że programowana śmierć wadliwych komórek, którą obserwowano u szczupłych myszy, była niezależna od wspomnianego genu. Myszy z nadwagą i otyłością 5 razy częściej niż szczupłe samice cierpią na zespół policystycznych jajników, zaburzenie obniżające płodność i przyczyniające się do innych chorób (Archives of Internal Medicine).
-
- zespół policystycznych jajników
- myszy
- (i 7 więcej)