Amerykańscy naukowcy najwyraźniej uważają, że mieszkańcy pozaziemskich cywilizacji również, podobnie jak Ziemianie, uwielbiają telewizję. Przedstawiciele Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics ogłosili właśnie, że astronomowie przeskanują 1000 najbliższych gwiazd w poszukiwaniu pochodzącego z ich okolic sygnału telewizyjnego lub podobnego sztucznego sygnału, który wskazywałby na istnienie cywilizacji.
Projekt ruszy na początku 2008 roku. Radioteleskop będzie szukał podobnych oznak cywilizacji, jakie znaleźliby obcy kierując swoje radioteleskopy w stronę naszej planety. Przeszukane zostanie pasmo elektromagnetyczne w zakresie podobnym do tego, jakiego sami używamy do transmisji radarowych, telewizyjnych i radiowych.
Do poszukiwań zostanie wykorzystany budowane w Australii urządzenie odbierające sygnały na niskich częstotliwościach. Jest ono na tyle oddalone od ludzkich siedzib, że ziemska transmisja nie będzie go zakłócała. Radioteleskop będzie w stanie odbierać sygnał z odległości 30 lat świetlnych. W takiej odległości od Ziemi znamy 1000 gwiazd.