Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'samopoczucie' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Psycholog z Uniwersytetu Harvarda wykazała, że kilkudniową prognozę samopoczucia jednostki po kłótni z partnerem najlepiej sporządzać w oparciu o aktywność części mózgu zwanej boczną korą przedczołową. Jeśli jest ona bardziej nasilona, dany człowiek nie będzie raczej zmartwiony. W artykule opublikowanym na łamach pisma Biological Psychiatry zespół prof. Christine Hooker wskazuje na rolę bocznej części kory przedczołowej w regulacji emocji. Wg Amerykanów, poprawa funkcjonowania tego obszaru może też korzystnie wpłynąć na czyjś codzienny nastrój. Jak można się było spodziewać, odkryliśmy, że wszyscy czuli się podle po konflikcie z partnerem, ale nazajutrz ludzie, u których odnotowano wyższą aktywność bocznej kory przedczołowej, mieli lepszy humor, podczas gdy osoby z niską aktywnością tego obszaru nadal czuły się niedobrze. Wcześniejsze badania wykazały, że boczna kora przedczołowa jest związana z regulacją emocjonalną podczas testów laboratoryjnych, nigdy nie udało się jednak udowodnić, że podobne zjawisko zachodzi w życiu codziennym. Studium Hooker, w ramach którego współpracowała ona z kilkorgiem naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, objęło zdrowe pary, pozostające w związku dłużej niż 3 miesiące. Przebywając wewnątrz skanera do funkcjonalnego rezonansu magnetycznego, ochotnicy przyglądali się zdjęciom partnera z twarzą wyrażającą pozytywne bądź negatywne emocje oraz jej wersji neutralnej. W laboratorium wolontariusze przeszli testy psychologiczne, badano m.in. ich zdolność kontrolowania impulsów oraz przenoszenia i koncentrowania uwagi. Poza tym przez 3 tygodnie pary miały prowadzić internetowe dzienniki swoich stanów emocjonalnych oraz odnotowywać ewentualne kłótnie z partnerem. Hooker zauważyła, że osoby, u których podczas oglądania twarzy partnera wyrażającej negatywne emocje wystąpiła silniejsza aktywność bocznej kory przedczołowej, rzadziej wspominały o złym samopoczuciu dzień po kłótni z ukochanym lub ukochaną. Wg niej, wskazywało to na lepsze umiejętności w zakresie regenerowania się po utarczce. Pani psycholog stwierdziła również, że funkcjonujący w ten sposób ludzie odznaczali się podczas badania w laboratorium bardziej zaawansowaną samokontrolą. Sugeruje to, że istnieje związek między regulacją emocji a całym wachlarzem zdolności poznawczych.
- 2 odpowiedzi
-
- partner
- samopoczucie
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Amerykanie zauważyli, że samo przebywanie z atrakcyjnymi kobietami zwiększa u mężczyzn stężenie testosteronu i kortyzolu, czyli hormonów odpowiedzialnych za czujność i dobre samopoczucie. Z kolei wspólne oglądanie meczów z kolegami czy wypad na piwo (ogólnie: kontakt z innymi mężczyznami) działają dokładnie na odwrót – obniżają poziom obu substancji (Proceedings of the Royal Society B). Psycholodzy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara, którzy pracowali pod przewodnictwem doktora Jamesa Roneya, przeprowadzili swój eksperyment, ponieważ chcieli sprawdzić, czy u ludzi – tak jak u zwierząt – także występuje reakcja łączenia się w pary (ang. mating response). Akademicy zebrali grupę 149 studentów w wieku 18-24 lat. Jedna trzecia rozmawiała z 25-letnim badaczem, a pozostali z siedmioma młodymi studentkami w wieku 18-22 lat. Po 5-minutowych sesjach mężczyzn proszono o ocenę atrakcyjności rozmówczyń na skali od 1 do 7. Średnia wyniosła 5,83, co oznacza, że panowie uznali je za interesujące/pociągające. Potem ochotnicy musieli przepłukać usta, a następnie pobrano od nich próbki śliny, które badano po upływie 20-40 min od kontaktu z kobietą. Okazało się, że stężenie testosteronu wzrosło o 14%, a kortyzolu aż o 48. Pięć minut rozmowy z mężczyzną zadziałało odwrotnie, poziom hormonów spadł, odpowiednio, o 2 i 7%. Taka reakcja na kobiety ułatwia znalezienie partnerki. O ile bowiem testosteron zwiększa popęd seksualny, o tyle kortyzol zwiększa czujność, uspokajając przy tym nerwy i zmniejszając lęk.
-
- popęd seksualny
- samopoczucie
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami: