Bostońska firma Choi + Shine Architects wygrała interesujący konkurs rozpisany przez islandzką firmę energetyczną. W jego ramach Amerykanie zaprojektowali słupy wysokiego napięcia, które wyglądają jak dzieła sztuki i znacznie mniej szpecą krajobraz niż tradycyjne konstrukcje tego typu. W ramach projektu Land of Giants powstały słupy, które przypominają ludzi przyjmujących różne pozycje. W zależności od ukształtowania terenu i otoczenia, "ludzie" są wyprostowani, mają ugięte kolana, zostali uchwyceni w ruchu, z uniesionymi lub opuszczonymi ramionami. Architekci zaproponowali na przykład, by tam, gdzie linia energetyczna będzie wspinała się na wzgórze, słupy przypominały człowieka maszerującego pod górę. Koszty budowy takich słupów zminimalizowano dzięki wykorzystaniu standardowych części i technik produkcyjnych. Ponadto każdy z nich składa się z takich samych elementów, a ich odpowiednim ułożeniem - czyli nadaniem "ludziom" konkretnej pozycji - można manipulować za pomocą łączeń poszczególnych elementów. Konstrukcje wykonano ze stali, szkła i betonu.