Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'rysunek' .
Znaleziono 5 wyników
-
Autoportrety kobiet z zaburzeniami odżywiania są inne od rysunków zdrowych kobiet z prawidłową masą ciała. Psycholodzy uważają, że na podstawie charakterystycznych elementów będzie można wychwycić osoby chore bądź podatne na anoreksję czy bulimię (The Arts in Psychotherapy). Eksperyment zaplanowali i przeprowadzili naukowcy z 3 izraelskich instytucji badawczych: Uniwersytetu w Hajfie, Soroka University Medical Center i Achva Academic College. Zespół profesor Rachel Lev-Wiesel zebrał grupę 76 kobiet. U 36 zdiagnozowano w przeszłości bulimię lub anoreksję, 20 kolejnych pań miało nadwagę, a 20 prawidłową masę ciała (w żadnej z dwóch ostatnich podgrup nie występowały zaburzenia odżywiania). Każda z badanych wypełniała dwa kwestionariusze, za pomocą których przeprowadza się skryning zaburzeń odżywiania. Potem kobiety poproszono, bez żadnych dodatkowych wskazówek czy ograniczeń, o narysowanie siebie. Akademicy stwierdzili, że rysunki różnią się pod względem sposobu odzwierciedlania szyi, ust, ud i stóp. Szyja: kobiety cierpiące na anoreksję albo bulimię rysowały większą szyję, szyję niepołączoną z resztą obrazka lub w ogóle pomijały tę część ciała. Usta: ten element był silniej podkreślany w autoportretach chorych z zaburzeniami odżywiania. Uda: kobiety z zaburzeniami odżywiania rysowały szersze uda niż przedstawicielki innych uwzględnionych w eksperymencie podgrup. Stopy: badane z anoreksją/bulimią wykazywały tendencję do pomijania w szkicach stóp bądź odłączania ich od reszty postaci. Studium ujawniło, że za pomocą takich autoportretów można dodatkowo różnicować osoby z anoreksją i bulimią. Anorektyczki pomijają bowiem piersi, słabiej definiują kształty ciała i rysują mniejsze postaci w stosunku do rozmiarów kartki. Aby ocenić wiarygodność rysunkowego testu, psycholodzy porównali co bardziej charakterystyczne rysunki z wynikami uzyskiwanymi w dwóch przesiewowych kwestionariuszach. Okazało się, że występowała silna korelacja.
- 4 odpowiedzi
-
- autoportret
- ciało
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Od XVII w. do 1868 r. w Japonii kwitło malarstwo ukiyo-e. Z jego połączenia ze wschodnim stylem rysowania powstała później manga. Choć artyści stosowali wtedy inne metody stwarzania wrażenia ruchu, okazuje się, że angażowały one ten sam rejon, co ruch rzeczywisty i wykorzystywane obecne rozmazywanie. Naoyuki Osaka, psychofizyk z Uniwersytetu w Kioto, jest zafascynowany twórczością Hokusai Katsushiki, jednego z najwybitniejszych twórców stylu ukiyo-e, który urodził się 31 października 1760 r. w Edo, a zmarł 18 kwietnia 1849 r. W swoich rysunkach nie stosował on rozmazywania, zamiast tego przedstawiał postaci w niestabilnych pozycjach. Sprawdzało się to, ponieważ mózg ma tendencję do dokańczania tego, czego nie pokazał sam malarz – działania grawitacji. Wcześniejsze badania unaoczniły, że rozmazane ujęcia aktywują te same rejony kory wzrokowej, co rzeczywisty ruch, m.in. korę pozaprążkową (ang. extrastriate cortex). Znajduje się ona w płacie potylicznym (otacza pierwszorzędową korę wzrokową) i obejmuje pola Brodmanna nr 18 i 19. By sprawdzić, czy rysunki ciał przyjmujących niestabilne pozycje także pobudzają te obszary, Japończyk zademonstrował studentom historyjkę Katsushiki, wykonując im w tym czasie funkcjonalny rezonans magnetyczny. Okazało się, że rzeczywiście dochodziło do aktywacji kory pozaprążkowej. Nie działo się tak, gdy ochotnicy przyglądali się statycznym postaciom i obiektom. Wg Osaki, oznacza to, że istnieje wspólny szlak nerwowy do interpretacji domniemanego ruchu, który jest podobny do szlaku wykorzystywanego przy interpretacji rzeczywistego ruchu. Inni specjaliści podkreślają, że nie wolno pomijać wpływu kultury, ponieważ Japończycy mogą postrzegać na takich rysunkach ruch, ponieważ są przyzwyczajeni do sztuki tego rodzaju.
-
- kora pozaprążkowa
- rozmazywanie
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dzięki Internetowi i szerokiej rzeszy miłośników kawy z pianką, Oleksiy Pikalo założył swoją własną firmę OnLatte, której celem jest produkcja i sprzedaż urządzeń, tworzących... rysunki na powierzchni filiżanki kawy. Wszystko zaczęło się od zabawy. Oleksiy zobaczył w Sieci słynny już klip pt. "Latte Art" i stwierdził, że przydałaby się maszyna, która potrafiłaby tworzyć podobne cudeńka. Na aukcji eBy kupił więc używany ploter oraz książkę Matta Billilanda "Inkjet Applications". Dzięki nim stworzył urządzenie, które nazwał Latte Art Printing Machine. Klip, który zainspirował Oleksiya. Jako "tuszu" użył karmelu, chociaż może nim być każdy ciemny barwnik spożywczy. Oleksiy umieścił w serwisie YouTube film, na którym widać, jak jego urządzenie drukuje na powierzchni kawy logo firmy Starbucks. Wideo cieszyło się tak olbrzymią popularnością, że pomysłowy miłośnik latte postanowił założyć własną firmę. Jego drukarka spotkała się z uznaniem nie tylko amatorów, ale także i specjalistów, o czym może świadczyć fakt, iż Oleksiy pokazał ją na tegorocznej konferencji SIGGRAPH 2008.
-
Scott Wade mieszka przy wyjątkowo zakurzonej drodze. Jej nawierzchnię stanowią wapień, żwir i glina. Jak łatwo się domyślić, odcinka o długości ok. 1,5 mili nie da się przebyć bez zabrudzenia nóg czy karoserii i szyb samochodów. Ponieważ Scott jest artystą, nie mógł się oprzeć pokusie narysowania czegoś. Do rysowania najlepiej nadają się tylne szyby. Są największe, a przy takiej powierzchni można już popuścić wodze fantazji. Scott chętnie bierze udział w happeningach i akcjach promocyjno-reklamowych. Zleceniodawcy zdają sobie, oczywiście, sprawę, że taka reklama dość szybko zniknie. Wystarczy nawet lekki deszcz, który rozprawi się z wszędobylskim kurzem, by pieczołowicie wyrysowany "plakat" zniknął w ciągu kilku minut.
-
- brud
- Scott Wade
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W Bułgarii odnaleziono rysunek labiryntu Minotaura
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Ciekawostki
Jak doniosło Bułgarskie Radio Narodowe, w zeszłym tygodniu w pobliżu wsi Golyam Derven archeolodzy odnaleźli rysunek przedstawiający labirynt króla Krety Minosa, w którym przetrzymywano Minotaura. Zespół profesor Danieli Agre natrafił na cenny artefakt podczas badania kamienia zasłaniającego wejście do starożytnego trackiego grobowca. Wyryty w łupku obraz doskonale się zachował. Przed okryciem Bułgarów opowieść o Minotaurze zwykło się uznawać tylko i wyłącznie za mit. Za budowniczego labiryntu uchodzi Dedal.-
- tracki grobowiec
- wyryty
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami: