Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'rozwiązywanie problemów' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Psy tak bardzo poświęciły się pracy i życiu z ludźmi, że nie potrafią już zadbać same o siebie. Kiedy zbada się wilki i udomowione psy, dzikie zwierzęta zawsze wypadną lepiej, jeśli zadanie polega na rozwiązywaniu wszelkich problemów poza społecznymi. Psycholog Bradley Smith z Uniwersytetu Południowej Australii w Adelajdzie ujawnia, że udomowione psy nie przechodzą podstawowych testów na inteligencję, z którymi bez większych problemów radzą sobie wilki i zdziczałe psy. Utrata dawnych zdolności wydaje się utrwalona genetycznie, co tłumaczy, czemu porzucony najlepszy przyjaciel człowieka nie radzi sobie z wyzwaniami codziennego życia na własną łapę. Często dzikie psy korzystają z resztek pozostawianych przez ludzi – żebrząc czy grzebiąc w śmieciach – lub żerują na trzodzie. Potrzeba wielu pokoleń odnoszących sukcesy psów, by zacząć rozwijać zdolności poznawcze przydatne w naturze. Smith i Carla Litchfield zorganizowali w Dingo Discovery Centre w Wiktorii test dla psów i dingo (Canis lupus dingo). W przeszłości dingo były udomowione, ale w Australii wtórnie zdziczały. Wskutek tego pojawiło się u nich więcej "pierwotnych" cech czy instynktów. Podczas eksperymentu naukowcy umieszczali za płotem miskę z jedzeniem. By się do niej dobrać, najpierw należało odejść wzdłuż płotu, pokonać wahadłowe drzwi, a następnie zawrócić w kierunku pokarmu. Wszystkie dingo znajdowały nagrodę po ok. 20 sekundach. Umiały więc skorzystać z furtki (dosłownie i w przenośni). Udomowione psy znalazły się zaś w kropce. Próbowały robić podkop, uderzały łapą w płot i szczekały – nie wiadomo, czy z frustracji, czy po to, by przywołać kogoś (zapewne człowieka) na pomoc. Dalsze badania pokazały, że wilki osiągały równie dobre wyniki co dingo. Psy są świetne w zadaniach społecznych, takich jak komunikacja z ludźmi, wykorzystywanie ludzi w roli narzędzi czy uczenie się od ludzi na podstawie obserwacji. Jednak wilki o wiele lepiej radzą sobie z ogólnym rozwiązywaniem problemów.
- 2 odpowiedzi
-
- Bradley Smith
- komunikacja
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Osoby z autyzmem radzą sobie z zadaniami polegającymi na rozwiązywaniu problemów logicznych o 40% szybciej od ludzi zdrowych. Do takich wniosków doszli psycholodzy, którzy dali obu grupom do rozwiązania test matryc Ravena (ang. Raven's Standard Progressive Matrices, RSPM). Pozwala on ocenić zdolności w zakresie testowania hipotez, uczenia się czy właśnie rozwiązywania problemów (Human Brain Mapping). Chociaż obie grupy cechowała podobna trafność [decyzji], grupa autystyczna reagowała szybciej i wydawała się używać percepcyjnych rejonów mózgu do przyspieszenia procesu rozwiązywania problemów. Sceptycy zżymali się, że autystycy nie będą w ogóle w stanie rozwiązać RSPM, ponieważ jest to złożone zadanie. Tymczasem nasze studium wykazało, że radzą sobie z nim równie skutecznie jak osoby zdrowe. Co więcej, przewyższają je pod względem stopnia rozwoju zdolności percepcyjnych – opowiada Isabelle Soulières, która przeprowadziła eksperyment na Uniwersytecie w Montrealu, ale odbywa stypendium badawcze na Uniwersytecie Harvarda. W studium wzięło udział 15 autystyków i 18 zdrowych ochotników. Mieli oni od 14 do 36 lat. Dopasowano ich pod względem wyników osiąganych podczas wstępnego badania testem inteligencji WAIS (Wechsler Adult Intelligence Scale). Podczas rozwiązywania testu matryc Ravena wszystkim wykonywano funkcjonalny rezonans magnetyczny. W przypadku autystyków umiejętność wnioskowania bazuje na wyjątkowo rozwiniętych zdolnościach percepcyjnych. Test Ravena to jedno z najbardziej złożonych narzędzi do badania, w jaki sposób dana osoba formułuje zasady, ustala hierarchię celów i myśli na wysokim poziomie abstrakcji. Założyliśmy, że autystycy mogą przejść taki test, a wyniki przewyższyły nasze oczekiwania – podsumowuje dr Soulières.
- 5 odpowiedzi
-
- Isabelle Soulières
- zdrowi
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami: