Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'rozgrzewka' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Podczas rozgrzewki sportowcy nadużywają rozciągania statycznego, które polega na rozciąganiu ciała i utrzymaniu go w przyjętej pozycji przez napięcie mięśni antagonistycznych. James Zois z Victoria University stwierdził, że zbyt wielu zawodników stosuje statyczne rozciąganie łydek, mięśnia czworogłowego uda czy zginaczy bioder, mimo że tak naprawdę obniża to ich wydolność. To epidemia: w każdym klubie futbolu amerykańskiego, przed meczem tenisowym czy międzynarodowym spotkaniem piłkarskim widzę sportowców rozciągających się z boku przed grą. Badania Australijczyka wykazały, że statyczne rozciąganie zmniejszało wydajność skokową zawodników o niemal 8%, tymczasem bardziej dynamiczna rozgrzewka wydłużała skok wzwyż z miejsca o 3%. Na czym polega rozciąganie dynamiczne? To poruszanie jakąś częścią ciała i stopniowe zwiększanie szybkości i/lub zakresu ruchu, np. wymachy nóg czy ćwiczenia ze zmianą kierunku. Zois uważa, że z perspektywy możliwych osiągów od rozciągania statycznego lepszy już będzie zupełny brak rozgrzewki. Mówimy o rozgrzewce, bo naszym zamiarem jest nasilenie procesów metabolicznych, tętna, temperatury mięśni i dostaw tlenu. Jeśli coś ma charakter pasywny, jak np. statyczne rozciąganie, tak naprawdę odwracamy te procesy i robimy coś przeciwnego do rozgrzewki. Naukowiec podkreśla, że dla rozciągania statycznego znajdzie się, oczywiście, wiele zastosowań. Warto wspomnieć choćby o pacjentach z przewlekłymi urazami czy sztywnością mięśni.
-
- rozciąganie statyczne
- rozgrzewka
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Studium amerykańskich naukowców sugeruje, że chirurdzy powinni wziąć przykład ze sportowców, tancerzy czy muzyków i rozgrzewać się przed pracą. Okazało się bowiem, że lekarze, którzy przed właściwym zabiegiem wykonywali kilka prostych ćwiczeń, lepiej wypadali w symulowanej operacji (The Journal of the American College of Surgeons). Pracami zespołu kierował Kanav Kahol z Uniwersytetu Stanowego Arizony. W eksperymencie wzięło udział 46 chirurgów z różnym doświadczeniem zawodowym i rozmaitymi specjalnościami. Poproszono ich, by przed symulowanym małoinwazyjnym zabiegiem spędzili 15-20 min na wykonywaniu rozgrzewających ćwiczeń. Wbrew pozorom to ważne, gdyż w czasie takich operacji lekarz musi się posługiwać laparoskopem, w dodatku wszystko rozgrywa się na bardzo ograniczonej przestrzeni. Owszem, powstaje coraz więcej robotów chirurgicznych oraz poręczniejsze narzędzia, ale nadal wyzwaniem pozostaje ludzkie zmęczenie. W pierwszym etapie eksperymentu ochotnicy wykonywali ustandaryzowany zestaw ćwiczeń. Następnie ich sprawność umysłową i fizyczną oceniano dzięki tym samym, lecz tym razem realizowanym losowo wprawkom. Wzięto pod uwagę zręczność, gładkość ruchów dłoni, gładkość ruchów narzędzia, upływający czas oraz błędy. Dodatkowo lekarze sprawdzali się za pomocą symulacji koagulacji elektrycznej. Akademicy z Arizony badali też skuteczność rozgrzewki u zmęczonych ludzi, porównując sprawność chirurgów przed i po zakończeniu nocnego dyżuru. Wg badaczy, wprawka nie tylko zwiększała giętkość/zręczność chirurgów, ale także zapewniała odpowiedni stopień pobudzenia poznawczego. Co ciekawe, rozgrzewka poprawiała funkcjonowanie wszystkich chirurgów, bez względu na stopień zawodowego zaawansowania. Znaczną zmianę zaobserwowano w zakresie koagulacji. Ćwiczenia pomagały przemęczonym lekarzom, ale nawet one nie pozwalały im osiągnąć optymalnych wyników.