Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'religijne' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Osoby religijne mają tendencję, by uznawać, że ich przekonania są zarazem przekonaniami samego Boga, w stosunku do innych ludzi nie mają jednak takiej pewności (Proceedings of the National Academy of Sciences). Nicholas Epley, profesor nauk o zachowaniu z Uniwersytetu Chicagowskiego, jest autorem 7 studiów, w ramach których przeprowadzono z ochotnikami serię wywiadów oraz poddano ich badaniu obrazowemu. W ten sposób jego zespół zamierzał sprawdzić, w jakim stopniu traktują własne wierzenia jako podstawę do przewidywania o przekonaniach Boga. W pierwszych czterech badaniach wykorzystano wywiady z pasażerami bostońskiej kolejki, studentami oraz informacje pochodzące z bazy danych, gromadzącej odpowiedzi udzielone online. Wszystkich pytano o ich przekonania religijne, przewidywania dotyczące poglądów Boga oraz innych ludzi, w tym Billa Gatesa, byłego prezydenta USA George'a W. Busha oraz przeciętnego Amerykanina. Podczas kolejnych dwóch eksperymentów manipulowano poglądami wolontariuszy. Okazało się, że zmiany własnych przekonań wpływały na sądy dotyczące ideologii "wyznawanej" przez Stwórcę. Badanych proszono np., by napisali i wygłosili przed kamerą przemówienie popierające bądź sprzeciwiające się karze śmierci. Postawy ochotników badano przed i po wystąpieniu. W siódmym studium przeprowadzono badanie funkcjonalnym rezonansem magnetycznym (fMRI). Dzięki temu udało się prześledzić aktywność mózgu podczas myślenia o wierze własnej, Boga oraz innych osób. Zauważono, że wnioskowanie o przekonaniach Boga uruchamiało rejony rozświetlające się podczas myślenia o własnych poglądach. Badanie sugeruje, że w odróżnieniu od prawdziwego kompasu, wnioskowanie o wierze Boga może popychać ludzi dalej w kierunku, w którym i tak już podążają. Nikt jednak nie wyklucza, że założenia dotyczące systemu boskich wartości rzeczywiście pokierują ludzkim zachowaniem w sytuacji, kiedy własne przekonania nie napawają pewnością.
- 34 odpowiedzi
-
Na przestrzeni kilkudziesięciu lat geoglifom z peruwiańskich płaskowyżów przypisywano wiele funkcji. Miały być lądowiskami dla obcych, kalendarzem astronomicznym, systemem nawadniającym pustynię czy bieżnią do rozgrywania zawodów. Tomasz Gorka z Uniwersytetu w Monachium przychyla się jednak do koncepcji, zgodnie z którą wzory powstały na potrzeby wiernych – poruszali się oni wzdłuż ścieżek podczas odprawiania rytuałów. Wersję tę uprawomocniają pomiary geologiczne. Rysunki stworzyli Indianie Nazca. Kolejne pokolenia pracowały nad nimi od 400 r. p.n.e. do 650 r. n.e., usuwając zalegający na wierzchu czerwony żwir i odsłaniając ukryty pod nim jaśniejszy piasek. W 1994 roku linie i rysunki naziemne pustyni Nazca zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. Z najsłynniejszych warto wymienić pająka, olbrzymiego kondora, kolibra, orki, małpy oraz psy i kaktusy. Zespół Gorki badał 5 kompleksów geoglifów z okolic Palpa. Szczególnie skoncentrował się na strukturach trapezoidalnych. Poszukiwano anomalii w polu magnetycznym Ziemi, spowodowanych zmianami w gęstości gleby na różnych głębokościach. Wymagało to obejścia pól o łącznej powierzchni 60 ha. Wewnątrz struktur trapezoidalnych znaleźliśmy inne linie, niewidoczne z powietrza. Dostrzegalne dzisiaj geoglify to ostatni etap wieloletniego procesu tworzenia, podczas którego cały kompleks rysunków był stale rozbudowywany i remodelowany wskutek zużycia. Ponieważ niektóre linie silniej wpływały na pole magnetyczne, Gorka i jego koleżanka z Uniwersytetu w Konstancji Karsten Lambers zaczęli przypuszczać, że zostały one ubite nogami tysięcy wiernych, podążających wyznaczoną trasą. Wzdłuż nich poukładano muszle, które mogłyby w takim wypadku być ofiarami.
-
- Tomasz Gorka
- geoglify
- (i 9 więcej)