Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'rejestr' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Microsoft zakończył wsparcie dla systemu Windows XP SP2, jednak dzięki małej manipulacji rejestrem możliwe jest dalsze pobieranie poprawek. Starą sztuczkę, używaną przez osoby, które chcą uruchomić Grand Theft Auto na starszych edycjach Windows, przypomnieli badacze z firmy F-Secure. Użytkownik Windowsa XP z Service Packiem 2, który spróbuje pobrać poprawki, otrzyma komunikat błędu. Jednak, jak się okazuje, możliwe jest takie zmodyfikowanie rejestru, by serwery aktualizacyjne Microsoftu traktowały system tak, jakby był na nim zainstalowany ciągle wspierany Service Pack 3. Wystarczy otworzyć edytor rejestru (Start -> Uruchom -> wpisujemy "regedit" - oczywiście bez cudzysłowiu), przejść do klucza HKEY_Local_MachineSystemCurrentControlSetControlWindows i wartość CSDVersion zmienić z 200 na 300. Później należy zamknąć rejestr i zrestartować komputer. Oczywiście najlepszym i pewnym rozwiązaniem jest zainstalowanie Service Packa 3. Nie ma bowiem gwarancji, że zmiana w rejestrze umożliwi pobranie i zastosowanie wszystkich przyszłych poprawek.
-
mTajemnica "czarnego ekranu śmierci", trapiącego od kilku dni użytkowników systemów Windows, wciąż pozostaje nierozwiązana. Microsoft oświadczył właśnie, że winy za awarie nie ponoszą ostatnio opublikowane poprawki. Przed kilkoma dniami firma Prevx poinformowała, że niektórzy użytkownicy systemów Windows 7, Vista, XP, NT, Windows 2000, 2003 i 2008 oraz ich wersji serwerowych, są świadkami dziwnych objawów. Są one na tyle różne, że ciężko znaleźć wspólny mianownik, jednak już po zalogowaniu się oczom użytkownika ukazuje się czarny ekran, na którym widać tylko ikonę Mój komputer. Specjaliści z Prevx oświadczyli, że problemy dotykają tylko osoby, które zainstalowały najnowszy zestaw poprawek i są prawdopodobnie związane z jakimiś błędami popełnionymi przez programistów Microsoftu podczas edycji kluczy rejestru dla nowej listy kontroli dostępu. Nie potrafili jednak powiedzieć, jak wiele osób może mieć kłopoty, gdyż błędy pojawiają się w bardzo różnych okolicznościach. Microsoft, który o problemach dowiedział się z informacji w prasie, rozpoczął śledztwo. Teraz Christopher Budd z Redmond opublikował na swoim blogu wpis, w którym czytamy, zmiany w kluczach, które doprowadziły do występowania błędów, nie zostały dokonane przez ostatni zestaw poprawek. Śledztwo wykazało, że żadna z poprawek nie przeprowadziła żadnych zmian w zezwoleniach rejestru. Nie sądzimy zatem, by to poprawki były odpowiedzialne za występowanie błędu - czytamy na blogu. Budd informuje też, że trudno stwierdzić, ilu klientów dotyczy problem, ale nie ma sygnałów, by była to jakaś znaczna liczba. Przypomniał, że "czarny ekran śmierci" może być oznaką działalności niektórych rodzajów złośliwego kodu, takich jak np. rodzina Daonol. W związku z tym Budd poradził użytkownikom Windows, którzy doświadczają podobnych problemów, by skontaktowali się z microsoftowym serwisem technicznym, który pomoże w stwierdzeniu, co jest przyczyną błędu. Aktualizacja: Firma Prevx wycofała się ze swoich stwierdzeń, jakoby to poprawki były przyczyną błędów. W wydanym oświadczeniu czytamy, że szczegółowe badania wykazały, że łat nie można winić za występowanie "czarnego ekranu śmierci". Przedstawiciele Prevx sugerują, że objaw ten może być wynikiem infekcji szkodliwym kodem i przepraszają Microsoft za swoje wcześniejsze stwierdzenia.
- 4 odpowiedzi
-
- Daonol
- czarny ekran śmierci
- (i 4 więcej)