Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'pszczelarze' .
Znaleziono 1 wynik
-
Do pszczelarzy z okolic Soliny trafiło 6 zestawów specjalnych ogrodzeń. Mają one pomóc w zapobieganiu sytuacjom konfliktowym z udziałem niedźwiedzi. Bieszczady to najważniejsza ostoja tego drapieżnika-oportunisty, dla którego niezabezpieczone pasieki są łakomym kąskiem. Niedźwiedź nie powinien się przyzwyczajać do pobierania pokarmu w pasiece. Jeżeli przyzwyczai się do tego typu zachowania [korzystając z pasiek stawianych w lesie i na terenach odludnych, gdzie produkuje się ekologiczny miód], w przyszłości będzie wracał do takich miejsc. Stanie się wtedy osobnikiem ośmielonym - mówi Radosław Michalski z Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze. Zapotrzebowanie na specjalne ogrodzenia w rejonie Bieszczad, Beskidu Niskiego i Pogórza Przemyskiego jest bardzo duże. Zgłosiło się do nas pod 300 osób. W tej szczególnej sytuacji niezbędne byłoby wsparcie ze strony Skarbu Państwa [...]. Zestawy specjalnych ogrodzeń elektrycznych ładowanych energią słoneczną są drogie i pszczelarze na ogół nie są w stanie sami inwestować w tego typu urządzenia. Dzięki zbiórce przeprowadzonej przez naszą [niewielką] Fundację i wsparciu finansowemu naszej akcji przez indywidualnych darczyńców oraz Greenpeace Polska byliśmy w stanie pomóc pierwszym oczekującym. Montaż ogrodzeń wokół pasiek jest rekomendowany w projekcie "Programu ochrony niedźwiedzia brunatnego w Polsce". Dokument ten od 2011 roku czeka na zatwierdzenie przez ministra środowiska. Na witrynie Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze można przeczytać, że m.in. w Bieszczadach pszczelarze wytwarzają szczególny rodzaj miodu ze spadzi jodłowej. Jodła jest też ważna dla niedźwiedzi, które w pniach wiekowych drzew znajdują miejsca do gawrowania. Pszczelarze i niedźwiedzie mogą jednak bez problemu żyć obok siebie. Wystarczy unikać sytuacji konfliktowych, a pomogą w tym odpowiednie zabezpieczenia. « powrót do artykułu
- 2 odpowiedzi
-
- pszczelarze
- Bieszczady
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami: