Międzynarodowy zespół specjalistów zebrał się w Paryżu w celu znalezienia sposobów na uratowanie prehistorycznych malowideł w jaskini w Lascaux. Są one niszczone przez grzyby, algi i bakterie.
Jaskinię zamknięto dla turystów w 1963 roku, gdy odkryto, że obecność ludzi powoduje szybki rozwój alg oraz inne szkody. Sytuację pogarsza chemiczny skład skał, które ułatwiają wzrost mikroorganizmów.
Los malowideł zależy w głównej mierze od mikroklimatu jaskini. Ostatnio zauważono katastrofalne zjawisko - wskutek globalnego ocieplenia doszło do zatrzymania cyrkulacji powietrza. To sprzyja rozwojowi stworzeń szkodzących malowidłom. Zatrzymanie cyrkulacji powietrza powoduje też, że ewentualna wizyta specjalistów, którzy mieliby zbadać jaskinię, stała się bardzo ryzykowna, gdyż ich obecność zwiększy wilgotność i temperaturę wnętrza.
Na razie słynna jaskinia jest całkowicie niedostępna dla ludzi. Uczeni mają nadzieję, że sama się "uzdrowi".
Rozważane są też dwa pomysły ratowania malunków. Jeden zakłada zainstalowanie systemu sztucznie podtrzymującego odpowiedni mikroklimat, a drugi to propozycja wykorzystania biocydów, mających zabić szkodliwe mikroorganizmy. Ze środków chemicznych korzystano już wcześniej, ale nie dały one w pełni zadowalających rezultatów.