Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'prawa' .
Znaleziono 7 wyników
-
Wyrazy zapisywane z przewagą liter położonych po prawej stronie klawiatury są kojarzone z bardziej pozytywnymi emocjami niż słowa zapisywane głównie za pomocą liter z lewej strony klawiatury. Odkrywcy nazwali to zjawisko efektem QWERTY (Psychonomic Bulletin & Review). Technologie do komunikacji językowej kształtują język. Kyle Jasmin z Uniwersyteckiego College'u Londyńskiego i Daniel Casasanto of The New School for Social Research w Nowym Jorku wykazali, że posługiwanie się klawiaturami stanowi nowy mechanizm, za pośrednictwem którego mogą zachodzić zmiany w znaczeniu słów. Brytyjsko-amerykański duet przeprowadził serię 3 eksperymentów. Okazało się, że znaczenia słów z języka angielskiego, niderlandzkiego i hiszpańskiego były powiązane ze sposobem zapisywania ich na klawiaturze QWERTY. Wyrazy zapisywane za pomocą liter głównie z prawej strony klawiatury kojarzyły się bardziej pozytywnie od wyrazów zapisywanych literami z lewej strony klawiatury. Efekt nie był zależny od długości wyrazu, częstotliwości wykorzystywania poszczególnych liter oraz ręczności badanych. Efekt QWERTY pojawiał się także w przypadku fikcyjnych słów. Jasmin i Casasanto zauważyli, że był on najsilniejszy w przypadku nowych wyrazów i akronimów, którymi posługujemy się na stosunkowo niedawno wynalezionych gadżetach. Panowie podają wyjaśnienie odkrytego przez siebie efektu. Podejrzewają, że ludziom łatwiej wystukuje się słowa z prawej części klawiatury, bo gdy klawiaturę podzieli się na pół, po prawej stronie mamy mniej liter.
- 5 odpowiedzi
-
- efekt QWERTY
- klawiatura
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Przyłożenie do płata ciemieniowego prądu elektrycznego o słabym natężeniu poprawia zdolności matematyczne nawet na pół roku. Ważne jest jednak nie tylko natężenie, ale i kierunek przepływu prądu. Zwiększenie zdolności następuje wyłącznie przy kierunku od prawej do lewej (Current Biology). W eksperymencie doktora Cohena Kadosha z Uniwersytetu Oksfordzkiego wzięło udział 15 studentów w wieku 20-21 lat. Opanowywali oni symbole oznaczające różne cyfry/liczby. Następnie naukowcy sprawdzali, jak szybko i dokładnie ochotnicy rozwiązywali serię zadań matematycznych. Badanym aplikowano placebo albo prąd o natężeniu 1 mA. Prąd płynął przez płat ciemieniowy od strony prawej do lewej bądź na odwrót. Wybrano właśnie ten rejon, ponieważ odpowiada za zdolności matematyczne. Po paru sesjach osoby, u których zastosowano prąd płynący od prawej do lewej, osiągały lepsze rezultaty w zadaniach, podczas gdy grupa stymulowana od lewej do prawej zaczęła wypadać znacznie gorzej, działając na poziomie 6-latka. Rezultaty grupy placebo plasowały się pośrodku. Badania sprawdzające wykazały, że zaobserwowany efekt dotyczył wyłącznie operacji na wyuczonych symbolach, a pozostałe funkcje poznawcze nie uległy zmianie. Brytyjczycy posłużyli się m.in. Testem Ridleya Stroopa, gdzie zazwyczaj trzeba nazwać kolor słowa, ignorując jego napisane znaczenie. W tym przypadku zastosowano jego zmodyfikowaną wersję: wyższe wartości były zapisane mniejszymi symbolami, a niższe większymi. Poza tym Kadosh posłużył się testem mapowania, gdzie symbol powinien być poprawnie umieszczony między dwoma innymi, analogicznie do umiejscawiania 5 w połowie drogi między 1 a 9. W tego typu standardowych testach dzieci i osoby z dyskalkulią wypadają gorzej od pozostałych. Gdy najlepszą grupę ze stymulacją elektryczną od prawej do lewej zbadano po upływie pół roku, okazało się, że wyższy poziom osiągnięć się utrzymał. Doktor Kadosh zaznacza, że na razie jest zbyt wcześnie, by myśleć o zastosowaniu metody elektrycznej stymulacji np. u dzieci z trudnościami w uczeniu się. Nawet w przyszłości elektryczna stymulacja nie zrobi z ciebie Einsteina, ale przy odrobinie szczęścia możemy pomóc komuś nieco lepiej radzić sobie z matematyką. W ramach wcześniejszych badań zespół Kadosha zademonstrował, że wywołany stymulacją spadek zdolności matematycznych ma charakter krótkotrwały. Jak widać, efekt naprawczy utrzymuje się dla odmiany dużo dłużej, rokowania są więc naprawdę dobre...
- 7 odpowiedzi
-
- poprawa
- zdolności matematyczne
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie tylko większość ludzi odczytuje cyfry od lewej do prawej. Podobnie postępują ptaki. Co więcej, podobnie jak my, lepiej odtwarzają opanowywany materiał po (dobrze) przespanej nocy. Naukowcy z Uniwersytetu w Padwie badali reakcje dorosłych osobników i piskląt orzechówki popielatej (Nucifraga columbiana). Ptakom z rodziny krukowatych pokazywano zbiór obiektów i trenowano, by wybierały – w zamian za nagrodę w postaci pożywienia – czwarty przedmiot w rzędzie. Początkowo obiekty ustawiano naprzeciw zwierząt w pionie, a potem, gdy nauczyły się sięgać po właściwy, zmieniano ułożenie na poziome. Orzechówki nadal odliczały poprawnie do czterech, zaczynając od lewej. Uzyskane wyniki po raz pierwszy unaoczniają, że dyspozycja do mapowania linii cyfr/liczb od lewa do prawa istnieje również u gatunków innych niż ludzie. Akademicy z Uniwersytetu Chicagowskiego, których artykuł ukazał się w piśmie branżowym The Journal of Neuroscience, wykazali, że sen pomaga szpakom konsolidować informacje opanowywane w ciągu dnia. Po nocy wypadały bowiem lepiej w testach pamięciowych. Ptaki uczono reagowania na określone dźwięki. Jedne oznaczały szansę na uzyskanie nagrody (przekąsek), inne zapowiadały karę – krótkie wyłączenie świateł w klatce.
-
Podatność na hipnozę to skutek nierównowagi w wydajności półkul mózgowych. Oznacza to, że zwolennicy biologicznych podstaw tego zjawiska zyskują argument przemawiający na ich korzyść (Consciousness and Cognition). Sceptycy uważają, że ludzie w ogóle nie zapadają w trans, ale niektórych łatwiej zasugerować, przez co z większym prawdopodobieństwem wchodzą w odpowiednią rolę. W ramach najnowszych badań wykazano jednak, że dla hipnozy charakterystyczna jest obniżona łączność między różnymi rejonami mózgu, poza tym pojawia się silniejsza aktywność w artystyczno-kreatywnej prawej półkuli i mniejsza w racjonalnej lewej. Dr Peter Naish z Otwartego Uniwersytetu w Milton Keynes postanowił sprawdzić, czy istnieją różnice między mózgami osób niepodatnych i podatnych na hipnozę, gdy znajdują się one w stanie czuwania. By znaleźć po 10 przedstawicieli obu grup, Brytyjczyk posłużył się standardową skalą podatności hipnotycznej. Następnie dał każdemu z badanych okulary z zamontowanymi po lewej i prawej stronie oprawki diodami LED. Rozbłyskiwały one szybko po sobie, a ochotnicy mieli powiedzieć, która mignęła jako pierwsza. Eksperyment prowadzono do momentu, gdy odstęp między mrugnięciami był tak mały, że ludzie nie potrafili ustalić porządku zapalania. Naish stwierdził, że osoby podatne na hipnozę lepiej radziły sobie ze stwierdzeniem, że prawa dioda LED zapaliła się pierwsza. Oznacza to, że ich lewa półkula pracuje wydajniej. Ochotnicy niepodatni na hipnozę równie dobrze wykrywali "pierwszeństwo" lewej i prawej diody. Kiedy akademik próbował wprowadzić przedstawicieli obu grup w trans, mózg podatnych przełączał się i nagle ludzie zaczynali szybciej postrzegać, że pierwszy zapalił się LED po lewej. U niepodatnych, którzy nie dawali się zahipnotyzować, i tak dochodziło do zmian – wykonanie zadania jako takiego uległo pogorszeniu. Psycholog uważa, że hipnoza wymaga czasowej dominacji prawej półkuli, dlatego jest łatwiejsza do uzyskania w przypadku osób z naturalną nierównowagą skuteczności półkul w stanie czuwania.
-
By zrozumieć idiomy, aktywujemy obie półkule naszego mózgu, lecz kluczową rolę odgrywa półkula prawa. Włoscy naukowcy doszli do tego wniosku podczas badań na 15 studentach (BMC Neuroscience). Zespół dr Alice Proverbio z Università degli Studi di Milano-Bicocca posłużył się analizą elektrofizjologiczną i programem LORETA. Okazało się, że idiomy uruchamiały zarówno zakręt skroniowy środkowy prawej półkuli (po 350 ms), jak i prawy zakręt czołowy przyśrodkowy (po 270-300 i 500-780 ms). Ochotnicy po cichu odczytywali 360 zdań: zarówno idiomatycznych, jak i "zwykłych". Należało zdecydować, czy są znaczeniowo powiązane z podanym słowem. Wszystkie wyrazy dopasowano pod względem długości, abstrakcyjności i częstości użycia, a sentencje pod względem zrozumiałości, znajomości i oczekiwaności semantycznej (ang. cloze probability). Reakcje wolontariuszy utrwalano za pomocą elektroencefalografu, do ich głów przymocowano 128 elektrod. Okazało się, że połączenie idiomów z pasującymi słowami zajęło badanym więcej czasu niż analogiczna czynność w odniesieniu do zdań wyrażających sens wprost. Oznacza to, że idiomy trudniej zrozumieć i że wymagają one rozwiniętych zdolności językowych oraz przetwarzania informacji. Wszystko wskazuje na to, że mamy bezpośredni dostęp do znaczenia metaforycznego idiomów, niezależny od tłumienia znaczenia dosłownego, ponieważ lewy zakręt czołowy dolny, który odpowiada za supresję rozumienia literalnego, nie aktywował się specjalnie podczas analizy abstrakcyjnych sentencji. Po 400-450 ms uruchamiały się za to zaangażowane w reakcje emocjonalne regiony limbiczne obu półkul.
-
Czym się różnią półkule mózgu: budulcem czy połączeniem?
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Nauki przyrodnicze
Prawa i lewa półkula mózgu specjalizują się w różnych funkcjach. Tak zwana asymetria funkcjonalna występuje zresztą nie tylko u człowieka. Zespół Stephena Wilsona z Uniwersyteckiego College'u Londyńskiego postanowił sprawdzić, czy każdą z półkul budują innego typu neurony, czy też są one identyczne, ale inaczej połączone (Neural Development). Podczas eksperymentów przyglądano się komórkom nerwowym wędzidełka (habenula). Uzyskano je od danio pręgowanych (Danio rerio). Uznaje się, że ta część ich mózgu może być dobrym modelem mózgu ludzkiego. Doprowadzono do tego, że neurony wytwarzały fluorescencyjne białka, które jarzyły się na zielono. Naukowcy zauważyli, że można wyodrębnić dwa typy neuronów wędzidełka. Oba występują zarówno w prawej, jak i lewej półkuli. O ile jednak po lewej stronie większość aksonów miała kształt uwypuklonej korony, o tyle po prawej niemal ich nie było. Zamiast tego przeważały płaskie spirale. W ten sam sposób, jak inżynier buduje różne układy z tych samych elementów podstawowych, prawa i lewa półkula mózgu używają identycznych rodzajów neuronów, by uzyskać różne kombinacje – tłumaczy obrazowo Isaac Bianco. Obwody z lewo- i prawostronnego wędzidełka (jest to twór parzysty) łączą się z tą samą częścią mózgu. Może ona kombinować przesyłane przez nie informacje lub zajmować się nimi niezależnie od siebie.- 1 odpowiedź
-
- habenula
- danio pręgowany
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Aukcja praw do nazwy nowego gatunku motyla
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Nauki przyrodnicze
Biolodzy postanowili zebrać fundusze na dalsze badania, sprzedając prawa do nazwy nowo odkrytego gatunku meksykańskiego motyla. Andrew Warren ma nadzieję, że uda się wylicytować 50 tys. dolarów. Kwota ta wystarczyłaby na prawie 2 lata, a jak mówią naukowcy, droga do Meksyku jest długa, także dla pieniędzy... Rzeczony motyl mierzy 10 cm i zamieszkuje Sonorę, meksykański stan graniczący z Arizoną. Jego skrzydła pokrywa wzór przypominający sowie oczy. Zgodnie z niepisaną tradycją, przy nazywaniu nowego gatunku ostatnie słowo (i nie jest to przenośnia) należy do jego odkrywców. W ciągu kilku lat paru odkrywców zlicytowało swoje prawa do nazwy. Uzyskali w ten sposób fundusze na dalsze badania. Motyle nie są tak samo cenne jak inne gatunki, lepszy jednak rydz niż nic. Za możliwość nazwania gatunku małpy 2 lata temu uzyskano 650 tys. dolarów, a za tegoroczną zgrupowaną aukcję 10 gatunków ryb aż 2 mln dol. Warren i jego kolega George Austin nie odkryli motyla w Meksyku. Znaleźli go nieprawidłowo skatalogowanego w gablotce we Florydzkim Muzeum Historii Naturalnej w Gainesville. Po przejrzeniu zdjęć i porównaniu z innymi znanymi gatunkami motyli okazało się, że to odrębny gatunek. Należy do rodzaju Opsiphanes. Nazwę należy więc uzupełnić o człon następujący po Opsiphanes. Aukcja odbywa się na serwisie Igavel.com. Kończy się w najbliższy piątek (2 listopada).- 1 odpowiedź
-
- Opsiphanes
- George Austin
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami: