Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'polować' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 4 wyniki

  1. Zwykle orangutan sumatrzański (Pongo abelii) żywi się owocami i innymi produktami roślinnymi. Kiedy jednak brakuje jego zwykłych pokarmów, porzuca wegetarianizm i poluje na lori kukanga (Nycticebus coucang). Małpy widziano, jak zrzucały lori z drzew i zabijały je za pomocą ugryzienia w głowę. W piśmie American Journal of Primatology z 1999 r. opublikowano raport nt. jedzenia lori kukanga przez dorosłe samice orangutanów sumatrzańskich. Jak ujawnili jego autorzy, pierwszy taki incydent miał miejsce w 1981 r. Od 1989 r. odnotowano ich 7. Dotyczyły one 3 samic z 2 lokalizacji. W 3 przypadkach widziano samice chwytające ofiarę. Przed 13 laty naukowcy stwierdzili, że trzeba jeszcze rozbudować bazę dowodów, by stwierdzić, że mamy do czynienia z zachowaniem typowym dla samic. Madeleine Hardus z Uniwersytetu Amsterdamskiego wzięła to sobie do serca i zaobserwowała 3 kolejne przypadki orangutaniej mięsożerności (za każdym razem polowała ta sama samica). Biorąc pod uwagę rzadkość tego zjawiska, Holenderka miała dużo szczęścia. W 2007 r. w Ketambe w Indonezji przyglądała się samicy Yet i jej niemowlęciu o imieniu Yeni. W pewnym momencie Yet zboczyła z trasy, strąciła lori, a na ziemi wykorzystała oszołomienie ofiary, zabijając ją ugryzieniem w głowę. Później podzieliła się mięsem z córką. Naukowcy zauważyli, że w podobnych sytuacjach matka często odrzucała prośby o podzielenie się, a dzielenie inicjowała wyłącznie Yeni. Zapoznając się z literaturą przedmiotu, Hardus stwierdziła, że orangutany zawsze ogłuszały lori kukanga. Jest w tym wiele sensu, bo N. coucang mają toksyczną ślinę, lepiej więc uniknąć ugryzienia. Poza tym małpy polowały tylko wtedy, gdy brakowało owoców. Inne orangutany przypadkiem wpadały na ofiary, ale Yet specjalnie zmieniała kierunek marszu wśród drzew. Hardus uważa, że nauczyła się rozpoznawać lori po zapachu. Ponieważ wszystkie lori upolowano na niewielkim obszarze i za pomocą tej samej metody, Holenderka doszła do wniosku, że mamy do czynienia z zachowaniem kulturowym. Ponieważ orangutany jedzą mięso ponad 2-krotnie wolniej niż szympansy, prymatolodzy uważają, że życie w grupie mogło spełniać rolę akceleratora spożycia mięsa u hominidów.
  2. Esowaty kształt koników morskich od dawna zastanawiał biologów i amatorów. Teraz wydaje się, że zagadka uformowania ciała tych ryb została wyjaśniona. Wg akademików z Antwerpii, charakterystyczne wygięcie pozwala lepiej polować na ofiarę z dystansu (Nature Communications). W odróżnieniu od innych igliczniowatych, koniki nie podpływają do ofiary, ale czekają, aż sama przepłynie obok. Pobierają pokarm dzięki ssąco-wciągającym ruchom pyska. Dr Sam Van Wassenbergh posłużył się szybką kamerą i modelami matematycznymi i doszedł do wniosku, że wygięcie umożliwia konikom atakowanie ofiar znajdujących się w większej odległości od nich. Obracają głowę ku górze do przepływającej nad nimi zdobyczy. Jednocześnie częściowo prostują się w pierwszym "przegubie" (wciągają brzuch), przez co ich pysk zbliża się do skorupiaka bardziej, niż gdyby nadal miały proste kształty igliczniowatych, z których się wywodzą. Po tych manewrach można już zacząć wsysać danie. Wassenbergh uważa, że zmiana sposobu polowania na przyczajanie się i atak z ukrycia wymusiła zmianę kształtu ciała. Koniki przytwierdzają się ogonem do trawy morskiej i czekają na jedzenie przepływające w zasięgu uderzenia.
  3. Grupa naukowców z University of Kansas (KU) i Northeastern University w Shenyang odkryła jadowitego, przypominającego ptaka drapieżnika, który żył w Chinach 128 mln lat temu. To pierwsze doniesienie o toksynie wykorzystywanej przez przedstawiciela linii ewolucyjnej prowadzącej do powstania współczesnych ptaków. Przeżyliśmy prawdziwy szok. Zorganizowaliśmy nawet specjalną wyprawę do Chin, by zbadać to zagadnienie. Myślimy, że to będzie sensacja – opowiada paleontolog profesor Larry Martin. Sinornitozaur, teropod z rodziny dromeozaurów, zwany też chińskim ptasim jaszczurem, jest bliskim krewnym welociraptora. Zamieszkiwał prehistoryczne lasy północnego wschodu Chin, gdzie aż roiło się od różnego rodzaju zwierząt. Stworzenie osiągało rozmiary indyka. Wyspecjalizowało się w chwytaniu małych dinozaurów i ptaków. Niemal na pewno było upierzone. To bardzo bliski krewny czteroskrzydłego szybownika zwanego mikroraptorem – wyjaśnia Martin. Jad wywoływał u ofiary niemal natychmiastowy szok, zmniejszając prawdopodobieństwo wzięcia odwetu, ucieczki czy kradzieży ze strony innych drapieżników. Raptor działał z zaskoczenia. Nie zorientowałbyś się, że się zbliża. Zanurkowałby zza twoich pleców z nisko zwieszonej gałęzi [...]. Próbowałby ugryźć, a gdy tylko zęby trafiłyby w skórę, w ranę zacząłby się sączyć jad - przekonuje David Burnham z KU. Ofiara nie mogłaby się ruszać, ale miałaby świadomość powolnego pożerania przez sinornitozaura. Rodzaj ten miał charakterystyczne wgłębienia po bokach głowy. Naukowcy podejrzewają, że to właśnie tam znajdowały się gruczoły jadowe, połączone poprzecznym kanałem z długimi rowkowanymi zębami szczęki. Był to mechanizm podobny do widywanego u współczesnych warunkowo jadowitych jaszczurek czy węży, zwłaszcza do niskociśnieniowego systemu heloderm. Raptor sprzed 128 mln lat miał jednak dłuższe zęby, by przebić się przez grubą warstwę piór (nie zapominajmy, że ptaki stanowiły jego główne źródło pożywienia). Toksyna nie była wstrzykiwana w tkankę, lecz ściekała wyżłobieniami w zębach, które nacinały mięśnie.
  4. Żyjące w środkowych Włoszech karliki drobne (Pipistrellus pygmaeus) zaczęły polować w dzień. To zachowanie bardzo nietypowe dla nietoperzy owadożernych, które zazwyczaj wybierają się na łowy o zmierzchu bądź w nocy, by uniknąć zagrażających im drapieżników (Mammalian Biology). Latające w dzień karliki drobne widziano w lesie bukowym w górskim wąwozie w pobliżu wioski Villavallelonga w Parku Narodowym Abruzzo. Oprócz nich tylko jeden gatunek owadożernego nietoperza poluje w dzień. Jest to Nyctalus azoreum, który – jak nazwa wskazuje – mieszka na Azorach. Nie ma tam jednak polujących w dzień ptaków drapieżnych. Dr Danilo Russo oraz zespół z Uniwersytetu Bristolskiego i Università degli Studi di Napoli Federico II początkowo szukali miejsc gniazdowania innego gatunku nietoperza – mopka (Barbastella barbastellus). Jak opowiada Russo, pewnego popołudnia podczas przechadzki w lesie naukowcy zobaczyli latające wyjątkowo wcześnie ssaki. Myśleliśmy, że to sporadyczny fenomen, coś, co zdarza się w określonych okolicznościach, dlatego przez kilka następnych dni wracaliśmy tam o tej samej porze i nietoperze zawsze były. Chiropterolodzy szybko ustalili, że to karliki drobne, blisko spokrewnione z karlikami malutkimi (Pipistrellus pipistrellus). Przez dwa sezony letnie biolodzy regularnie widywali karliki drobne żerujące za dnia. Robiły to jednak wyłącznie blisko dna kanionu, który wydaje się na tyle bezpieczny, aby mogły wychynąć ze swojej kryjówki. Sklepienie lasu chroni przed drapieżnikami i zapewnia obfitość pożywienia. Włosko-brytyjska ekipa podejrzewa, że inne żyjące w tym samym wąwozie nietoperze także mogą polować za dnia, ale na razie nikt ich nie wypatrzył, ponieważ rzadko kto nastawia się na obserwowanie tych ssaków poza nocą. W normalnych okolicznościach zachowują się tak pojedyncze osobniki, zwłaszcza tuż po hibernacji, ponieważ muszą wtedy szybko uzupełnić zapasy tłuszczu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...