Wszystkie żyjące w zoo w Lipsku samice południowoamerykańskich niedźwiedzi peruwiańskich (okularowych) kompletnie wyłysiały. Tylko na ich łbach pozostały kępki przerzedzonych włosów. Dyrekcja i opiekunowie nie mają pojęcia, co się stało, podejrzewają jednak wadę genetyczną.
U niedźwiedzic nie stwierdzono żadnych innych dolegliwości. Kiedy jednak okrywa włosowa powinna się stawać grubsza na zimę, na zwierzętach widać dosłownie każdą zmarszczkę, a skórę znaczy wysypka oraz stan zapalny. Przed wybiegiem zbierają się tłumy ludzi, którzy chcą zobaczyć nowy "image" dwóch samic – piętnastoletniej Dolores i jedenastoletniej Lolity. Pracownicy zoo skontaktowali się z kolegami po fachu z całego świata, pytając, czy ktoś jeszcze spotkał się z podobnym zjawiskiem i mógłby jakoś pomóc.