Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'pamięć autobiograficzna' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Jeśli będziemy śpiewać starszym ludziom z demencją, pomożemy im w tworzeniu nowych wspomnień (Neuropsychologia). Już wcześniej zespół profesora Petra Janaty z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis ustalił, że muzykoterapia może spowolnić postępy choroby Alzheimera, poprawiając funkcjonowanie pamięci, zwłaszcza autobiograficznej. Amerykanin proponował posłużenie się znaczącymi utworami z przeszłości, by w ten sposób stworzyć ścieżkę dźwiękową czyjegoś życia i pomóc w przywołaniu na hasło w postaci dźwięku wspomnień szczególnych miejsc czy osób. Stwierdzono więc, że muzyka pomaga w odpamiętywaniu, nie było jednak wiadomo, czy ułatwia nabywanie nowych informacji. Brandon Ally z Uniwersytetu Bostońskiego i zespół usłyszeli o przypadku mężczyzny z alzheimeryzmem, który potrafił opowiedzieć o aktualnych wydarzeniach, jeśli córka wyśpiewywała mu wiadomości na melodię znanych piosenek popowych. Wyglądało to na anegdotę, dlatego naukowcy postanowili sami sprawdzić, czy takie podejście naprawdę działa na pacjentów z demencją. Dali 13 osobom z chorobą Alzheimera i 14 zdrowym równolatkom do czytania wierszyki z czterdziestu nieznanych im dziecięcych piosenek. W połowie przypadków w tle odtwarzano piosenkę, a pozostali usłyszeli jedynie deklamację słów. Wszystkim badanym ponownie pokazano wierszyki, tym razem bez towarzyszenia muzyki. Pomieszano je z kolejną czterdziestką nieznanych wierszy. Okazało się, że seniorzy z alzheimerem potrafili rozpoznać 40% pierwotnych wierszy, jeśli towarzyszyła im muzyka i tylko 28% utworów z towarzyszeniem recytatora. Zdrowi ludzie rozpoznawali 80% utworów, bez względu na to, czy towarzyszyła im muzyka, czy deklamacja. Ally sądzi, że śpiewana nauka sposobu przyjmowania leków na początkowych etapach choroby Alzheimera może pozwolić pacjentom nieco wydłużyć okres samodzielnego życia. Na razie nie wiadomo, czemu takie podejście działa, ale bostończycy podejrzewają, że muzyka angażuje długo oszczędzane przez chorobę ośrodki podkorowe, niewykluczone też, że chodzi o pobudzenie, a w związku z tym o nasilenie uwagi.
  2. Muzykoterapia sprawdza się przy łagodzeniu bólu, pomaga się zrelaksować i polepszyć nastrój, wygląda też na to, że może spowolnić postępy choroby Alzheimera, poprawiając funkcjonowanie pamięci pacjenta (Cerebral Cortex). Zespół profesora Petra Janaty z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis posłużył się znaczącymi utworami z przeszłości grupy badanych osób. Słuchanie ich przywoływało żywe wspomnienia. Stworzenie ścieżki dźwiękowej czyjegoś życia przed degeneracją umysłu i odtwarzanie jej pomaga uzyskać coś w rodzaju szczepionki czy odporności na chorobę. Dźwięki uruchamiają wyświetlanie mentalnego filmu, który przypomina wyobrażenia powstające pod wpływem lektury dobrej książki. Powracają wspomnienia szczególnych osób i miejsc. Wystarczy więc wyposażyć pacjentów w odtwarzacze MP3 i odpowiednią listę piosenek. Z punktu widzenia opieki zdrowotnej jest to rozwiązanie tanie, a co najważniejsze – skuteczne. Ekipa Janaty mapowała aktywność mózgu 13 studentów, którzy słuchali fragmentów 30 utworów. Aby zwiększyć szanse, że przynajmniej niektóre trafiają w ich gusta, naukowcy wybrali losowe piosenki z Top 100, listy obejmującej "kawałki" popularne w czasie, gdy wolontariusze mieli od 8 do 18 lat. Po każdym utworze studenci oznaczali go jako znany lub nieznany. Określali też, jak bardzo im się podobał i czy ewentualnie był związany z jakimś szczególnym wspomnieniem. Po zakończeniu badania funkcjonalnym rezonansem magnetycznym (fMRI) ochotnicy wypełniali kwestionariusz dot. zawartości i szczegółowości wspomnień. Okazało się, że studenci rozpoznawali ok. 17 z 30 fragmentów, a mniej więcej 13 można było uznać za średnio bądź silnie powiązane z pamięcią autobiograficzną. Amerykanie zauważyli, że dźwięki wywołujące najwyraźniejsze wspomnienia prowokowały też najsilniejszą reakcję emocjonalną. Wyciągnęli więc logiczny wniosek, że natrafili na ślad obszaru działającego jak hub, który łączy znaną muzykę z pamięcią oraz emocjami. Jest to grzbietowo-przyśrodkowa kora przedczołowa. Ponieważ pamięć ważnej dla kogoś muzyki jest najwyraźniej oszczędzana przez procesy demencyjne, warto skupić się na wspomagających ją technikach. Poza fMRI Janata posłużył się też swoją autorską metodą. Najpierw stworzył mapę muzyczną każdego zastosowanego fragmentu utworu, a następnie porównał ją z korespondującymi skanami mózgu. Okazało się, że mózg śledził następstwo dźwięków w tym samym obszarze, który odpowiadał za wspomnienia – w grzbietowo-przyśrodkowej korze przedczołowej i rejonach przyległych. Także w przypadku tej metody wyszło na jaw, że im bardziej realistyczne wspomnienia, tym większą aktywność śledzącą można było zaobserwować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...