Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'orzeł' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Rzucanie monetą wcale nie jest tak losowe, jak mogłoby się wydawać i odrobina treningu wystarczy, by uzyskać określony wynik. Oznacza to, że metoda, wykorzystywana od stuleci do rozstrzygania sporów czy wyznaczania drużyny rozpoczynającej rozgrywki sportowe, mogła często zawodzić wierzących w jej obiektywność (Canadian Medical Association Journal). Naukowcy z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej poprosili 13 rezydentów z otolaryngologii szpitala w Vancouver o wykonanie 300 rzutów monetą i sprawdzenie, czy uda im się uzyskać orła. Okazało się, że wszyscy uczestnicy eksperymentu wyrzucali więcej orłów, a u 7 osób odnotowano zdecydowaną przewagę orłów na reszkami. Jeden z uczestników badania ustanowił nawet swoisty rekord: w jego przypadku orły stanowiły 68% wszystkich rzutów, podczas gdy średnia wyliczona dla tej grupy wynosiła 57%. Sukces zależał od kilku czynników: wysokości, na jaką podrzucono monetę, prędkości ruchu oraz od tego, ile razy kawałek metalu obracał się przed schwyceniem. Kanadyjczycy stwierdzili, że kiedy rezydentów poinstruowano, co robić, i dano im kilka minut na wytrenowanie techniki, ponad połowie udawało się zmanipulować wynik. Przebieg eksperymentu obserwowano i nagrywano, by zapobiec ewentualnym próbom oszustwa. Czemu wzięli w nim udział właśnie lekarze? Ponoć dlatego, że jak piszą autorzy studium, niekiedy wybór metody leczenia zależy właśnie od rzutu monetą...
-
Parahawking, czyli loty z tresowanymi ptakami drapieżnymi – sępami, sokołami i orłami – to nowy rodzaj sportu i kontaktu z przyrodą. Specjalizuje się w nich nepalska organizacja Himalayan Raptor Rescue. Sezon na 30-minutowe loty trwa od przełomu października i listopada do kwietnia-maja. Za przygodę w towarzystwie instruktora trzeba zapłacić 100 euro. Jeśli ktoś chce dostać na pamiątkę film, musi się przygotować na dodatkowy koszt w wysokości 15 euro. Oprócz lotów w tandemie, dostępne są też skoki solowe, te jednak wyłącznie dla licencjonowanych paralotniarzy. Trwają dwukrotnie dłużej i kosztują 180 euro. Ptaki drapieżne z Pokhary zostały wytresowane przez zespół specjalistów, którzy przed 8 laty wpadli na pomysł połączenia paralotniarstwa i sokolnictwa. Zwrócili oni uwagę na fakt, że zarówno ptaki drapieżne, jak i skoczkowie wykorzystują podczas lotu kominy termiczne – pionowe wznoszące prądy powietrza. Obserwując i naśladując ptaki, można sprawić, że skok stanie się bardziej ekonomiczny energetycznie. Nagrodą za bycie dobrym przewodnikiem są dla drapieżników oferowane na skórzanej rękawicy kawałki mięsa. Zwierzęta podlatują do ludzi, siadają im delikatnie na ramieniu, zjadają smaczne kąski i oddalają się w poszukiwaniu następnego prądu powietrza. Wrażenia niezapomniane...
- 6 odpowiedzi
-
- Himalayan Raptor Rescue
- Pokhara
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami: