Stany Zjednoczone i Unia Europejska są bardzo bliskie podpisania porozumienia, na podstawie którego będą wymieniały się informacjami na temat swoich mieszkańców. Wśród danych, które strony będą sobie przekazywały, znajdują się informacje o kartach kredytowych, podróżach czy nawet o tym, jakie witryny internetowe odwiedzamy.
Negocjacje w tej sprawie rozpoczęły się w lutym 2007 roku i do rozwiązania pozostało już bardzo mało kwestii spornych. Jedną z nich jest pytanie o to, czy mieszkańcy UE będą mogli na podstawie amerykańskiej ustawy US Privacy Act z 1974 roku pozywać rząd w Waszyngtonie, jeśli uznają, że niewłaściwie wykorzystywał on ich dane. Amerykanie sprzeciwiają się temu, gdyż ustawa daje prawo do pozwania Waszyngtonu tylko obywatelom USA. Tak więc sama ustawa musiałaby najpierw zostać zmieniona przez Kongres. Ten jest jednak kontrolowany przez Demokratów sprzeciwiających się polityce prezydenta Busha. Z kolei administracja prezydencka chce, by porozumienie pomiędzy USA i UE weszło w życie jeszcze przed końcem kadencji Busha.