Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'obcas' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Pomysł telefonu ukrytego w bucie zawdzięczamy scenarzystom komediowego serialu szpiegowskiego z 2. połowy lat 60. "Get Smart!". Posługiwał się nim agent Maxwell Smart, grany przez Dona Adamsa. Urządzenie tak bardzo spodobało się australijskiemu naukowcowi Paulowi Gardnerowi-Stephenowi, że postanowił je skonstruować. Poszedł jednak z duchem czasu i zamiast obrotowej tarczy oraz tuby wykorzystał elementy telefonu komórkowego. Zainteresowanie gadżetem jest ponoć tak duże, że 32-latek zaczyna się zastanawiać nad rozpoczęciem internetowej sprzedaży. Początkowo doktor bioinformatyki na Flinders University w Adelajdzie nie myślał jednak o żadnych komercyjnych zastosowaniach. Chciał się tylko dobrze bawić na obozowej imprezie, której motywem przewodnim był właśnie Smart. W pracy pomagał mu znajomy szewc. W obcasie jednego buta umieścił telefon Motoroli, a w drugim odbiornik Bluetooth. Gardner-Stephen przekonuje, że rozwiązanie nie jest aż tak niepraktyczne, jak mogłoby się wydawać. Zdjęcie buta i naciśnięcie guzika zajmuje w przybliżeniu tyle samo czasu, co wygrzebanie aparatu z torby. Informatyk korzystał z telefonu swojej konstrukcji przez 3 dni. Było to całkiem zabawne, ale przestawało śmieszyć w czasie jazdy samochodem. Obecnie Gardner-Stephen pracuje nad praktycznymi zastosowaniami wynalazku. Wg niego, mógłby się on sprawdzić jako urządzenie do monitorowania stanu zdrowia (pulsu, ciśnienia itp.) starszych osób.
- 2 odpowiedzi
-
- Smart
- Paul Gardner-Stephen
- (i 4 więcej)
-
Amerykańska firma Heelarious stworzyła buty na obcasach dla niemowląt i małych dzieci. Projektanci wyznają, że chcieli, by było zabawnie i elegancko. Na początku na rynku pojawiły się szpilki dla małych dziewczynek w kilku kolorach i wzorach: różowe, czarne, w lamparcie cętki i pasiaste jak zebra. W Zjednoczonym Królestwie za parę bucików trzeba zapłacić 19,99 funta. Sprzedażą zajmuje się 36-letnia Julia Taylor, która uważa to za świetny interes. Produkt pokazali jej w Internecie przyjaciele. Trzewiki można nabyć za pośrednictwem jej witryny Heels for Her. Taylor zademonstrowała buty na targach w Londynie. Przyznaje, że reakcje zwiedzających były bardzo różne. Ponoć obuwie nie jest niebezpieczne, ponieważ obcasy wykonano z miękkiego i uginającego się materiału. Wersja dziecięca wydaje się więc dużo wygodniejsza od dorosłej. Przedsiębiorcza mama 14-miesięcznej Bethany twierdzi też, że buty na obcasach są bardziej humanitarne, jeśli już w ogóle posługiwać się takimi kategoriami, od bolesnego przebijania uszu niekiedy nawet bardzo małym dzieciom, a szpilki to wspaniałe dopełnienie odświętnego stroju. Wg Taylor, klientki, które kupują buty na obcasie dla swoich pociech, interesują się modą lub odznaczają się poczuciem humoru.
- 6 odpowiedzi
-
- Julia Taylor
- Heels for Her
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami: