Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'nieuczciwe' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Ciemność pozwala ukryć tożsamość i prowadzi do iluzorycznej anonimowości, dlatego skłania do przekraczania norm moralnych. Nawet odległe skojarzenia z prawdziwą ciemnością, takie jak włożenie okularów przeciwsłonecznych, mogą nas sprowadzić na złą drogę. Psycholodzy z Uniwersytetu w Toronto (Chen-Bo Zhong i Vanessa K. Bohns) oraz Uniwersytetu Północnej Karoliny (Francesca Gino) przeprowadzili 3 eksperymenty, by sprawdzić, czy ciemność sankcjonuje nieuczciwe i samolubne zachowania. W pierwszym sadzano ochotników w zaciemnionym bądź dobrze oświetlonym pomieszczeniu. Wszyscy otrzymywali brązową kopertę z 10 dolarami i pustą białą. Następnie dostawali arkusz z 20 matrycami, składającymi się 12 trzycyfrowych liczb (elementów). W ciągu 5 minut w każdej macierzy należało znaleźć po dwa zbiory cyfr, które po dodaniu dawały 10. Naukowcy pozostawili wolontariuszom podliczenie własnych wyników. Dzięki każdej poprawnie zidentyfikowanej parze mogli oni zachować 50 centów z kwoty przekazanej w brązowej kopercie. Wychodząc, badani mieli umieścić resztę pieniędzy w białej kopercie. Choć nie było różnic w uzyskanych rzeczywiście wynikach, ludzie z lekko zaciemnionego pokoju oszukiwali bardziej od osób z dobrze oświetlonego pomieszczenia. Rozmawiając z obcym (w rzeczywistości pomocnikiem psychologów) podczas drugiego eksperymentu, niektórzy ochotnicy nosili ciemne okulary, a inni okulary ze zwykłymi szkłami. Każdy dostał 6 dolarów i mógł je dowolnie podzielić między siebie a drugą osobę. Okazało się, że badani w okularach przeciwsłonecznych zachowywali się bardziej samolubnie i zostawiali większość pieniędzy sobie. Podczas trzeciego eksperymentu odtworzono scenariusz z okularami, mierząc dodatkowo stopień, do jakiego ludzie czuli się anonimowi. Okazało się, że ciemne okulary nie tylko skłaniały do egoistycznych zagrywek, ale i wyzwalały silniejsze wrażenie anonimowości. Jak widać, we wszystkich trzech sytuacjach ciemność bądź jej namiastka prowadziły do poczucia anonimowości, które nie znajdowało pokrycia w sytuacji.
- 1 odpowiedź
-
- Chen-Bo Zhong
- samolubne
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Najnowsze badania kryminologiczne dowodzą, że ludzie bardzo różnią się pod względem oceny, co jest uczciwe, a co nie. Od tego w dużej mierze zależy wyrok, tymczasem już sama płeć jest ważnym czynnikiem opiniotwórczym. Choć to kobiety częściej uważają wątpliwe moralnie zachowania za nieetyczne, za winą oskarżonego głosują w takiej sytuacji raczej mężczyźni. Emily Finch i Stefan Fafinski z Brunel University poprosili ochotników, by zadecydowali, czy zachowanie oskarżonego było uczciwe, zgodnie ze standardami rozsądnych i uczciwych ludzi. Okazało się jednak, że uniwersalne standardy po prostu nie istnieją. W porównaniu do mężczyzn, kobiety wydają się posługiwać ostrzejszymi normami, ale nie idą za ciosem, uznając publicznie winę oskarżonego. Doskonale widać to na przytoczonych przez Brytyjczyków przykładach. Dla 92% pań nieuczciwością było zgłoszenie do ubezpieczyciela istniejącego wcześniej uszkodzenia samochodu, podobne sądy wygłaszało zaś 85% panów. Dla odmiany kogoś, kto oszukuje w ten sposób, skazałoby 55% mężczyzn i tylko 47% kobiet. Na ocenę czyjegoś zachowania silnie wpływał też wiek. Z wyjątkiem kilku zaledwie przypadków, osoby starsze krytyczniej postrzegały przedstawiane im postępki. Ludzie łagodniej oceniali nieuczciwe zagrania, jeśli w przeszłości samym zdarzyło im się tak zachować oraz gdy przestępstwa dotyczyły dużych bądź anonimowych firm. Akademicy z Brunel University zdobyli te dane, ankietując internautów. Na ich pytania odpowiedziało ponad 15 tys. ochotników. W ramach "Laboratorium Uczciwości" Finch i Fafinski badali postawy m.in. wobec oszustwa ubezpieczeniowego, udawanego włamania, kłamstwa w związku, studenckiego plagiatu czy okradzenia pracodawcy. Należało stwierdzić, czy dane zachowanie jest nieuczciwe, czy jego sprawca powinien zostać skazany i czy dana osoba dopuściła się podobnego czynu. Wszyscy oglądali wideoklip, na którym aktor przedstawiał jeden z 50 uwzględnionych scenariuszy. Sporym zaskoczeniem było to, że dla ponad 3% respondentów zabranie ze sklepu płyty DVD bez płacenia nie było niczym złym. A oto inne ciekawsze wyniki sondażu. Kradzież w miejscu pracy była dozwolona dla czterech na pięć osób. Ponad połowa sądziła, że można też zaakceptować działania opiekuna, który przekonuje starszego człowieka, by przed śmiercią zmienił swój testament na jego korzyść. Ośmiu na 10 ankietowanych przyznało, że kobieta wkładająca sukienkę na przyjęcie przed oddaniem jej w sklepie postępuje nieuczciwie. Niezwrócenie sprzedawcy uwagi, że wystawił zbyt niski rachunek, było nie fair tylko dla ok. 37% respondentów. Wygląda to dziwnie w zestawieniu z faktem, że dla 42% badanych internautów przed zważniem w supermarkecie nie powinno się odrywać łodyżek brokułów. Takie zróżnicowanie opinii, w dodatku nawet w przypadku podstawowych kwestii, oznacza spore kłopoty dla systemów prawnych bazujących na ławach przysięgłych. Naukowcy chcą powtórzyć eksperyment na fikcyjnej sali sądowej. Uważają, że w obecności sędziego, adwokatów i pod wpływem presji społecznej ochotnicy zmienią pogląd na to, co jest uczciwe/nieuczciwe.
- 8 odpowiedzi
-
- Emily Finch
- wiek
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami: