Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'niepalący' .
Znaleziono 7 wyników
-
Na raka płuc zapadają zarówno palacze, jak i osoby, które nigdy nie paliły. Najnowsze badania wykazały, że w guzach palaczy i niepalących zachodzą inne zmiany w DNA. Na tej podstawie Kelsie Thu, doktorantka z BC Cancer Research Center w Vancouver, twierdzi, że należy je badać jako dwie odrębne grupy i że mogą one nawet reprezentować dwie różne jednostki chorobowe. Kanadyjski zespół analizował biologię raka płuc u 30 pacjentów, którzy nigdy nie palili oraz u 53 byłych i obecnych palaczy. Naukowcy odkryli rejony DNA zmienione w obu grupach oraz zmodyfikowane głównie w jednej z nich. Oprócz większej liczby mutacji dotyczących receptora czynnika wzrostu naskórka (ang. epidermal growth factor receptor, EGFR), u osób, które nigdy nie paliły, wykryto więcej zmian w DNA ogółem. Sugeruje to bardziej nasiloną niestabilność genomiczną guzów i inny molekularny mechanizm ich powstawania.
-
- Kelsie Thu
- receptor czynnika wzrostu naskórka
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Palacze mają niższy iloraz inteligencji od osób niepalących, a im więcej palą, tym niższe jest ich IQ – do takich wniosków doszli naukowcy po zbadaniu ponad 20 tys. izraelskich rekrutów. Młodzi mężczyźni, którzy wypalają dziennie paczkę lub więcej papierosów, mają o 7,5 punktu niższy iloraz inteligencji od swoich niepalących kolegów – twierdzą dr Mark Weiser z Sheba Medical Center i jego współpracownicy. Na łamach pisma Addiction akademicy sugerują, by objąć młodzież z niższym IQ programem zapobiegającym paleniu. Weiser i inni wyjaśniają, że pomimo wcześniejszych doniesień o związkach między paleniem a niższym ilorazem, autorzy wielu studiów polegali na testach przeprowadzanych w dzieciństwie i obejmowali badaniem również osoby z zaburzeniami zachowania i psychicznymi, które z większym prawdopodobieństwem palą i mają niższe IQ. Chcąc lepiej zrozumieć relacje łączące palenie oraz iloraz inteligencji, Izraelczycy skupili się na grupie 20211 osiemnastolatków rekrutowanych do tutejszej armii. Nie było wśród nich ludzi z poważnymi problemami psychicznymi, ponieważ są oni uznawani za niezdolnych do służby wojskowej. Jak ustalono, 28% mężczyzn paliło co najmniej jednego papierosa dziennie, ok. 3% badanych stanowili ekspalacze, a 68% grupy nigdy nie sięgnęło po papierosa. Palacze mieli znacznie niższy iloraz inteligencji od osób niepalących. Pozostawało tak nawet po uwzględnieniu potencjalnie istotnych czynników, w tym pozycji socjoekonomicznej mierzonej latami edukacji szkolnej ojca. Średnie IQ niepalącego mężczyzny wynosiło 101, a w przypadku człowieka, który zaczął palić przed powołaniem do służby, 94 punkty. IQ stale spadało wraz z liczbą wypalanych papierosów: z 98 dla chłopców zaciągających się 1-5 papierosami dziennie do 90 u osób wypalających ponad paczkę w ciągu doby. Należy zaznaczyć, że wszystkie wymienione wartości mieszczą się w przedziale inteligencji przeciętnej. Jako że rekruci nie mogli palić w okresie przeprowadzania testów na inteligencję, niewykluczone, że ich wyniki obniżył zespół abstynencyjny. By to sprawdzić, zespół Weisera przyglądał się IQ mężczyzn, którzy nie palili w wieku 18 lat, ale zaczęli, będąc w wojsku. Ci mężczyźni również mieli niższy iloraz inteligencji od rówieśników, którzy nigdy nie palili (średni wynik wynosił 97 pkt.). Oznacza to, że nikotynowy zespół abstynencyjny nie stanowił przyczyny zaobserwowanych różnic. Kiedy badacze zestawili ze sobą ilorazy inteligencji 70 par braci (jeden z nich palił, drugi nie), ponownie średnie IQ niepalącego brata było wyższe.
- 25 odpowiedzi
-
Osoby z przyklejonymi plastrami nikotynowymi w mniejszym stopniu reagują na prowokację niż ochotnicy z plastrami placebo. Wg naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine, może to oznaczać, że ludzie zestresowani lub gniewni z natury łatwiej uzależniają się od wyrobów tytoniowych (Behavioral and Brain Functions). Odkrycia sugerują, że w sytuacjach wywołujących gniew ludzie są bardziej podatni na efekty działania nikotyny – dowodzi Jean Gehricke, psychiatra z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine. W ramach eksperymentu grupa 20 niepalących osób miała się zmierzyć z irytującym fikcyjnym przeciwnikiem. Gra polegała na wyścigu, kto pierwszy kliknie przyciskiem myszy, sygnalizując pojawienie się na ekranie czerwonego kwadratu. Przegrywający był karany odtwarzanym przez słuchawki białym szumem. Wygrywający mógł ustawiać jego parametry: głośność i czas trwania. Przegrywający miał dostęp do danych na temat dokonywanych zmian. W rzeczywistości zachowanie nieistniejącego przeciwnika kontrolowali badacze, którzy stopniowo zwiększali karę. Sytuacja zachęcała do wzięcia odwetu, okazało się jednak, że w obecności nikotyny ludzi trudniej było sprowokować, a wymyślone przez nich kary trwały krócej niż kary przy scenariuszu placebo (rozgrywki przeprowadzano w dwóch turach: z plastrami prawdziwymi i "udawanymi"). Podczas pozytonowej emisyjnej tomografii komputerowej (PET) ujawniono, że nikotyna oddziałuje na korę limbiczną - rejony biorące udział w regulowaniu emocji. Były one bardziej aktywne u badanych z zaaplikowanym plastrem. Nie wiadomo jednak, czy w warunkach naturalnych, a nie laboratoryjnych nikotyna rzeczywiście pomaga zmniejszyć napięcie. Również w kwietniu naukowcy z Pew Research Center przedstawili wyniki badań, z których wynika, że połowa ankietowanych palaczy często zmaga się z codziennym stresem, podczas gdy stan ten dotyczy tylko 35% byłych palaczy i 31% osób niepalących. Wielu ludzi przegrywa walkę z nałogiem, ponieważ próbując z nim zerwać, ma problem z kontrolą niepokoju. Najłatwiejszym rozwiązaniem wydaje się wtedy powrót po znanego "uspokajacza" – papierosów. Jean Gehricke proponuje, by w takim przypadku spróbować jednak skorzystać z terapii zarządzania gniewem.
-
- Jean Gehricke
- niepalący
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Odwrotnie niż u osób niepalących, u palaczy spożywanie dużych ilości warzyw i owoców zwiększa ryzyko wystąpienia nowotworu okrężnicy (American Journal for Clinical Nutrition). Naukowcy z Holenderskiego Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego i Środowiska przez 8,5 roku badali 500 tysięcy mieszkańców 10 europejskich krajów. Okazało się, że ludzie, którzy jedzą dziennie 600 gramów warzyw i owoców lub więcej, wydają się zapadać na nowotwór okrężnicy o 20-25% rzadziej od osób, które spożywają ich 220 g bądź mniej. W przypadku palaczy konsumpcja warzyw i owoców zwiększa dla odmiany ryzyko wystąpienia tej choroby. Ochrona zapewniana przez owoce i warzywa jest zatem uzależniona od zwyczajów związanych z używaniem tytoniu. Autorzy raportu twierdzą, że ich odkrycia wskazują, że substancje występujące w surowiźnie mogą nawet zwiększać karcinogenne oddziaływanie tytoniu. Po raz pierwszy, badając skutki spożywania warzyw i owoców, respondentów podzielono na palących i niepalących.
-
Amerykańscy badacze wykazali, że palacze zdają sobie sprawę z konsekwencji swoich działań, ale często nie potrafią prawidłowo zareagować na napływające do nich dane (Nature Neuroscience). Zespół Pearl Chiu z Baylor College of Medicine w Houston badał 62 ludzi: 31 palaczy i równoliczną grupę osób niepalących. Wszyscy ochotnicy grali w symulację giełdy wewnątrz aparatu do funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI). W ciągu kilku rund mogli inwestować pieniądze, a po każdej z nich otrzymywali informację zwrotną. Mówiono im m.in., ile by zarobili, gdyby zainwestowali inaczej. O ile niepalący wykorzystywali informacje zwrotne do modyfikowania przyszłych decyzji, o tyle palący nie potrafili ich spożytkować. Przetwarzali dane w ten sam sposób, ale na tym się wszystko kończyło. To ważne odkrycie, ponieważ rzuca wiele światła na różnice w działaniu mózgu osób podatnych i niepodatnych na uzależnienie.
- 12 odpowiedzi
-
- modyfikacja
- fMRI
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Osoby palące śpią inaczej od niepalących. Podczas badania aktywności ich mózgu okazało się, że faza głębokiego snu (NREM) ulega skróceniu, ponadto uzależnieni od tytoniu 4-krotnie częściej narzekają, że sen nie usuwa całkowicie objawów zmęczenia, przez co nie czują się wypoczęci. Niewątpliwie nikotyna jest stymulantem, dlatego palaczom trudniej jest zasnąć. Co więcej, naukowcy sugerują, że co noc zaczyna im doskwierać zespół odstawienia (Chest). Kiedy zajrzymy do literatury medycznej, nie da się zaprzeczyć, że palacze mają problemy związane ze snem. Mają kłopot z zaśnięciem i pozostaniem w uśpieniu. Pozostaje tylko pytanie dlaczego – wyjaśnia tok myślenia swojego zespołu dr Naresh Punjabi ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa. Najpierw należało rozstrzygnąć, czy za opisany stan rzeczy odpowiadają skutki uboczne palenia, np. choroby serca czy płuc, czy przyczyną jest palenie samo w sobie. W tym celu zebrano grupę 40 osób w średnim wieku, u których nie zdiagnozowano jednostek chorobowych związanych z paleniem. Porównano ich wzorce snu z przebiegiem nocnego odpoczynku równolicznej grupy niepalących w identycznym wieku (należeli oni do tego samego typu fizycznego). Ochotnicy spali u siebie w domach. Podłączono ich do EEG. W porównaniu do niepalących, palacze przechodzili krótszą fazę głębokiego snu, pozostając dłużej w stanie lżejszego uśpienia. Największe różnice odnotowano jednak w okresie zasypiania. Wg naukowców, potwierdza to tezę, że wpływ nikotyny jest najsilniejszy na początkowych etapach snu. Na uczucie zmęczenia po nocy uskarżało się 22,5% palaczy i tylko 5% osób niepalących. Dr Punjabi sądzi, że odkrycia jego zespołu pomogą lepiej zaplanować proces rzucania palenia. W ramach nikotynowej terapii zastępczej należałoby się bowiem skupić na minimalizowaniu zespołu odstawienia w ciągu nocy. Coraz wyraźniej widać też, że nikotyna nie wpływa na sen cały czas w taki sam sposób, ale zgodnie z pewnym schematem czasowym.
- 7 odpowiedzi
-
Badanie naukowców z University of Michigan wykazało, że palenie postarza skórę całego ciała, nie tylko twarzy. Dotyczy to także skóry zabezpieczanej kosmetykami "słonecznymi" z filtrem UV (Archives of Dermatology). Badaliśmy skórę poza twarzą, którą zabezpieczano przed szkodliwym działaniem słońca, i odkryliśmy, że liczba wypalanych dziennie paczek papierosów oraz okres uzależnienia od tytoniu wiązały się z liczbą dostrzeganych uszkodzeń skóry — tłumaczy dr Yolanda Helfrich. Wśród badanych powyżej 65. roku życia palacze mieli o wiele więcej zmarszczek niż niepalący, to samo dotyczyło innej grupy wiekowej: 45-65-latków. W eksperymencie wzięło udział 82 ludzi w wieku od 22 do 91 lat (1/2 palacze, 1/2 niepalący). Wykonywano zdjęcia wewnętrznej strony ich prawego ramienia. Niezależni sędziowie oceniali stopień pomarszczenia skóry. Skóra wystawiona na działanie słońca, zwłaszcza skóra twarzy, staje się szorstka, pokryta zmarszczkami, ma także bladożółte zabarwienie. Kilka wcześniejszych badań wykazało, że palenie tytoniu przyczynia się do przedwczesnego starzenia skóry, mierzonego liczbą zmarszczek na twarzy. Niewiele jednak zrobiono w zakresie starzenia się skóry dużo rzadziej narażonej na kontakt z promieniami słonecznymi. Amerykanie nie omawiają w swoim raporcie mechanizmu zaangażowanego w zaobserwowane zjawisko. Inni akademicy wskazywali jednak, że może dochodzić do uszkodzenia tkanki łącznej oraz skurczu naczyń zaopatrujących skórę w krew.
-
- twarz
- tkanka łączna
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami: