Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'mikrofalówka' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Richard Taylor, dyrektor Instytutu Materiałoznawstwa na University of Oregon, opublikował na łamach Physics World artykuł, w którym opisuje nowoczesne sposoby tworzenia kręgów zbożowych. Wg niego, staromodne liny, drewniane kłody i stołki barowe zastąpiły lasery, elementy kuchenek mikrofalowych oraz GPS-y. Części gadżetów naukowcy pewnie jeszcze w ogóle nie zidentyfikowali. Bez wątpienia jednego nie da się "wygniataczom" zbóż odmówić – pomysłowości. Pierwsze doniesienia o kręgach sięgają roku tysięcznego. Wtedy nazywano je kołami wilijnymi i uznawano za skutek nocnych tańców boginek. W latach 70. w południowej Anglii powstało bardzo dużo kręgów. W 1991 r. Doug Bower i Dave Chorley przyznali, że większość zapoczątkowujących nową agromodę kręgów była ich dziełem. Panowie pokazali nawet wykorzystywane przez siebie przyrządy. Mimo ich publicznej spowiedzi, fenomen nie zniknął, a wręcz przeciwnie – nadal się rozwijał. Z czasem kręgi stawały się coraz bardziej skomplikowane, obecnie niektóre składają się nawet z 2 tys. różnych kształtów. Pewne kręgi powstają w oparciu o wzory matematyczne. W zeszłym roku Lucy Pringle odkryła, że jeden z nich stworzono na bazie wzoru Eulera. Taylor sądzi, że za pomocą składowych mikrofalówki można sprawić, że źdźbła wyłożą się i ulegną wychłodzeniu w poziomie. Amerykanin uważa, że dzięki pospolitemu urządzeniu kuchennemu proces tworzenia kręgów zyskał na prędkości i pozwolił na uzyskiwanie bardzo drobnych szczegółów. Inni naukowcy twierdzą, że odtwarzali już wzory w zbożu i trawie, używając magnetronu, czyli lampy mikrofalowej, oraz 120-woltowej baterii. Jaką funkcję spełniają inne wymienione w artykule akademika z University of Oregon sprzęty? GPS-y pozwalają dokładnie wytyczyć i odtworzyć wzór, stanowią więc coś w rodzaju elektronicznej wersji linijki, ekierki i kątomierza, podczas gdy laser tnie roślinność niczym skalpel skrzyżowany z dłutem. Na witrynie Lucy Pringle można podziwiać zdjęcia naprawdę pięknych i złożonych kręgów. Badaczka znalazła ciekawy sposób na sfinansowanie swojej pasji: w sklepie internetowym oferuje puzzle przedstawiające najbardziej interesujące kręgi zbożowe, a także kalendarze z malowniczymi agrowzorami.
- 4 odpowiedzi
-
Gąbki i szczotki kuchenne mogą być rezerwuarami chorobotwórczych drobnoustrojów. Naukowcy mają na to jednak prostą radę: trzeba je włożyć do kuchenki mikrofalowej... Badacze nasączali kuchenne utensylia ściekami, w których znajdowały się bakterie, wirusy, pasożytnicze pierwotniaki oraz spory bakterii, w tym także formy przetrwalnikowe Bacillus cereus. Te ostatnie niezwykle skutecznie opierają się próbom usunięcia ciepłem, związkami chemicznymi czy promieniowaniem. Ustawiając mikrofalówkę na 2 minuty pracy na pełnej mocy, udało się zabić lub unieczynnić 99% patogenów. Po 4 minutach niszczono spory Bacillus cereus. Ludzie często wkładają gąbki i szczotki do zmywarki. Jeśli jednak chcą, by były rzeczywiście odkażone, a nie po prostu uprane, powinni użyć kuchenki mikrofalowej — tłumaczy Gabriel Bitton, profesor inżynierii środowiskowej na University of Florida (Journal of Environmental Health). Inne badania wykazały, że na gąbkach i ściereczkach do naczyń pozostają patogeny z surowych jajek, mięsa i pozostałych pokarmów. Wilgoć pomaga im przeżyć. Naukowcy sugerują, by przed włożeniem do mikrofalówki kuchenne przybory namoczyć. Podgrzewana przez urządzenie woda wydaje się spełniać ważną rolę w sterylizacji.
-
- mikrofalówka
- kuchenka mikrofalowa
- (i 10 więcej)