Firma analityczna IDC uważa, że do roku 2011 światowe zapotrzebowanie na notebooki przewyższy popyt na komputery stacjonarne. Analitycy IDC zauważają, że popyt na komputery stacjonarne rośnie coraz wolniej.
W czwartym kwartale ubiegłego roku zanotowano 7,3-procentowy wzrost, a w tym samym okresie 2005 roku wzrost wynosił 15 procent. W całym 2006 roku klienci kupili 138,3 milionów desktopów, czyli o 2% więcej niż rok wcześniej. W tym samym czasie nabywców znalazło 82,4 milionów notebooków, a to oznacza 26,3-procentowy wzrost sprzedaży w porównaniu z rokiem 2005.
Analitycy uważają, że klienci korporacyjni w krajach rozwiniętych coraz rzadziej kupują komputery biurkowe i wybierają notebooki. Ich zdaniem, w ciągu najbliższych miesięcy będziemy jeszcze świadkami wzrostu zainteresowania komputerami stacjonarnymi. Część klientów, którzy chcą wykorzystywać Windows Vistę, wymieni z tego względu swój sprzęt. Jednak poza tym nie należy się spodziewać znaczącego zainteresowania desktopami.
Kupowane one będą przede wszystkim w krajach rozwijających się.
Tymczasem, zdaniem specjalistów, liczba sprzedawanych notebooków będzie rosła w tempie kilkudziesięciu procent rocznie.