Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'karotenoidy' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 8 wyników

  1. To nie opalanie, ale zjadanie pięciu porcji warzyw i owoców dziennie stanowi najlepszy sposób na uzyskanie zdrowego, rozświetlonego wyglądu skóry. Większość ludzi na Zachodzie myśli, że najlepszą metodą poprawienia kolorytu skóry jest opalenizna, ale nasze badania pokazują, że w rzeczywistości spożywanie dużej ilości warzyw i owoców jest skuteczniejsze – przekonuje dr Ian Stephen z Wydziału Psychologii Eksperymentalnej Uniwersytetu Bristolskiego. Na początku zespół naukowców pracował w Laboratorium Percepcji na szkockim Uniwersytecie Św. Andrzeja. Oceniano kolor skóry ludzi w odniesieniu do ich diety. Ci, którzy jedli więcej porcji warzyw i owoców dziennie, mieli bardziej złotą barwę skóry. Dalsze badania z wykorzystaniem spektrofotometru pokazały, jak promieniowanie z różnych zakresów spektrum jest pochłanianie przez skórę. Dzięki temu wykazano, że u osób o promiennym (złotym) wyglądzie występowało więcej karotenoidów, czyli żółtych oraz czerwonych przeciwutleniaczy, które odgrywają ważną rolę z perspektywy układu odpornościowego i płodności. Karotenoidy występują powszechnie w owocach i warzywach, np. żółtych i czerwonych paprykach, szpinaku, morelach czy melonach. W dalszej części eksperymentu psycholodzy posłużyli się specjalnym oprogramowaniem, dzięki któremu manipulowali kolorem skóry 51 twarzy, aby symulować większą i mniejszą ilość karotenoidów bądź większą lub mniejszą opaleniznę. Ochotników poproszono, by dostosowali barwę cery, by fizjonomie wyglądały na tak zdrowe, jak to tylko możliwe. Mając wybór między kolorem skóry wzmocnionym przez karotenoidy i opalanie, badani woleli warzywno-owocowe rozwiązanie. Opisywane studium jako pierwsze ujawniło uderzające podobieństwa między ludźmi a zwierzętami w preferencji barw. Żółte dzioby i pióra wielu ptaków można przecież uznać za reklamę dobrego stanu zdrowia samca. Samice tych gatunków wolą spółkować z jaskrawiej ubarwionymi samcami. Soczyste zabarwienie ptaków jest wywoływane przez te same karotenoidy, co u ludzi. Jaskrawożółte ozdobniki u ptaków pokazują, że ich właściciel ma na tyle silny układ odpornościowy i zdrowy układ rozrodczy, że zużywa nadmiar wartościowych przeciwutleniających karotenoidów w ozdobach służących do autoreklamy i przypodobania się samicy. Nasze prace sugerują, że karotenoidowe zabarwienie ludzkiej skóry może stanowić podobną reklamę zdrowia i płodności. Badanie przeprowadzano na przedstawicielach białej rasy, ale w artykule opublikowanym na łamach pisma Evolution and Human Behavior naukowcy sugerują, że zjawisko ma charakter międzykulturowy, gdyż analogiczne preferencje odnośnie do złotawego koloru skóry odkryto w populacjach afrykańskich.
  2. Dietetycy z Uniwersytetu w Newcastle zauważyli, że otyłe dzieci szybciej zużywają przeciwutleniacze z warzyw i owoców (Obesity). Zespół doktor Tracy Burrows skoncentrował się na jednym z ich rodzajów, a mianowicie na karotenoidach. Naukowcy określali stężenie tego typu związków we krwi ok. 100 dzieci. Ponieważ owoce i warzywa są jedynym źródłem karotenoidów w ludzkiej diecie, zmierzenie ich poziomu w krwioobiegu pozwala wyznaczyć ilość zjadanej zieleniny. Maluchy poddano badaniom laboratoryjnym, a rodzice wypełniali kwestionariusz, w którym określali, jak często w ciągu ostatnich 6 miesięcy ich pociechy konsumowały określone warzywa i owoce. Jak można się było spodziewać, im więcej dziecko jadło surowizny, tym wyższe wykrywane stężenia karotenoidów. Gdy jednak dzieci podzielono na trzy grupy na podstawie wagi ciała, dietetycy zaobserwowali charakterystyczne zjawisko. Przeciętnie brzdące z nadwagą miały we krwi mniej przeciwutleniaczy od dzieci z prawidłową wagą ciała, a wskazania te spadały jeszcze bardziej w przypadku maluchów otyłych. Oznacza to, że najprawdopodobniej dzieci z nadwagą i otyłością mają zwiększone zapotrzebowanie na karotenoidy (antyutleniacze w ogóle), ponieważ szybciej je zużywają. W ten sposób ich organizm stara się wyeliminować stan zapalny w tkankach. W ramach wcześniejszych badań z udziałem dorosłych stwierdzono, że skok w masie ciała wiąże się z nasileniem procesów zapalnych. Czy rzeczywiście u naszych dzieci naukowcy zetknęli się z tym właśnie zjawiskiem? Na razie nie wiadomo. Skoro jednak prędzej wyczerpują zapasy, może warto by się zastanowić nad zwiększeniem porcji warzyw i owoców.
  3. Mszyce grochowe (Acyrthosiphon pisum), zwane też grochowiankami, są jedynymi zwierzętami na świecie, które samodzielnie wytwarzają karotenoidy. Dotąd sądzono, że żółte, czerwone i pomarańczowe barwniki, będące naturalnymi przeciwutleniaczami oraz prekursorami witaminy A, wytwarzają jedynie rośliny, a zwierzęta muszą je sobie zapewnić, odpowiednio komponując dietę. Prof. Nancy Moran z University of Arizona zwraca uwagę na rozpowszechnienie karotenoidów. Wg niej, jeśli się dobrze rozejrzeć, są niemal wszędzie. Zapewniają dobry wzrok, "dbają" o zdrowie skóry czy wzrost kości. To do tej grupy barwników należy beta-karoten - główny prekursor witaminy A, który nadaje korzeniowi marchwi pomarańczowy kolor. Złota barwa żółtka, róż krewetek i łososia, czerwień flamingów, pomidorów, marchewek, papryki, argemonów meksykańskich czy aksamitek – [wszystko to] zawdzięczamy właśnie karotenoidom. Moran i Tyler Jarvik postanowili sprawdzić, skąd wzięła się niezwykła dla zwierząt umiejętność wytwarzania karotenoidów. Doszło do przyswojenia i skopiowania przez owady genu grzybów. Jak wyjaśnia pani biolog, transfer genów między mikroorganizmami nie jest niczym niezwykłym, ale po raz pierwszy odkryto działający gen grzybów, który stanowiłby część zwierzęcego DNA. Zwierzęta mają duże potrzeby, odzwierciedlające utratę genów przodków. To powód, dla którego musimy z pokarmem zapewnić sobie wiele aminokwasów i witamin. Do tej pory sądzono, że nie ma prostego sposobu na odzyskanie tych utraconych umiejętności. Przypadek mszyc grochowianek pokazuje jednak, że w rzeczywistości możliwe jest odtworzenie zdolności produkowania potrzebnych składników. Niewykluczone, że to niezwykle rzadka sytuacja, lecz zazwyczaj w studiach genomicznych pierwszy przykład okazywał się tylko jednym z wielu podobnych. U A. pisum, które mogą być czerwone lub zielone, występuje dziedziczenie klonalne. Oznacza to, że matki wydają na świat identyczne pod względem genetycznym córki. Kiedy więc w laboratorium Amerykanów u czerwonej odmiany 5A pojawiły się żółtozielone młode, wiadomo było, że zaszła mutacja. Nowe pokolenie oznaczono jako 5AY. Żółtawe mutanty uzyskaliśmy w 2007 roku. Od tej pory trzymaliśmy je w laboratorium jako maskotki. Sądziłam, że kiedyś uda nam się ustalić, co właściwie zaszło. W wyspecjalizowanych komórkach wewnątrz mszyc żyją symbiotyczne bakterie. Są one przekazywane z matki na dzieci i zapewniają owadom dostawy niezbędnych substancji odżywczych. Gdy giną bakterie, umierają też mszyce. Moran, specjalistka od A. pisum, wiedziała jednak, ze 3 podstawowe gatunki bakterii nie wytwarzają karotenoidów. Barwniki nie mogły też pochodzić z diety. Mszyce odżywiają się sokiem mlecznym roślin, ale jest on ubogi w karotenoidy. Co więcej, barwniki owadów różniły się od występujących zazwyczaj w roślinach. Pod koniec zeszłego roku naukowcy znali już cały genom mszyc grochowianek. Wtedy właśnie rozpoczęły się poszukiwania genów karotenoidów. Szlaki ich biosyntezy są takie same u wszystkich organizmów, dlatego zadanie nie należało do trudnych. Ku uciesze Moran sekwencjonowano genom czerwonej odmiany grochowanki, która dysponuje dodatkową kopią genu karotenoidów. Po zakończeniu wstępnego etapu naukowcy próbowali ustalić, czy geny pochodziły z DNA mszycy, czy też raczej owady zawdzięczały je mniej popularnym bakteriom symbiotycznym lub zanieczyszczeniu grzybami. Eliminując bakterie, Moran i Jarvik ustalili, że zabieg ten nie zmienił barwy młodych. Śledzenie linii odmian czerwonej, zielonej i żółtej pokazało, że w grę wchodzi dziedziczenie mendlowskie (chromosomowe). Oznacza to, że DNA kodujące czerwień stanowi część genomu mszycy. Ostatecznie ustalono, że sekwencja kodująca karotenoidy różniła się od bakteryjnych genów dla barwników, lecz pasowała do ich odpowiedników u niektórych patogennych grzybów.
  4. O szkodliwości herbicydów powiedziano i napisano wiele, dlatego mało kto spodziewałby się tego, co ogłosili ostatnio badacze z University of Tennessee. Wg nich, jeden z odchwaszczaczy – mezotrion - sprawia, że kukurydza staje się bogatsza w składniki odżywcze. Amerykanie przyglądali się wpływowi herbicydów na właściwości prozdrowotne upraw. To pierwsze tego typu studium. Z pewnością nie wszystkie chemikalia będą wpływać korzystnie na jakość plonów, ale naukowcy z Knoxville mają nadzieję, że uda im się zidentyfikować więcej takich przypadków jak kukurydza. Podkreślają, że choć herbicydy są stosowane już od dłuższego czasu, dotąd nikt nie sprawdzał, jak oddziałują na odżywczość roślin. Mezotrion to syntetyczny herbicyd trójketonowy. Rolnicy stosują go na uprawach różnych odmian kukurydzy, w tym cukrowej. Związek ten oddziałuje na zdolność chwastów dwu- i niektórych jednoliściennych do wytwarzania karotenoidów – barwników, które m.in. umożliwiają absorbowanie promieniowania świetlnego, chronią przed szkodliwym wpływem słońca i są przeciwutleniaczami (to właściwość szczególnie cenna przy zapobieganiu nowotworom lub chorobom serca, czyli dla osób raczących się w tym celu marchwią lub szpinakiem). Gdy rośliny potraktuje się mezotrionem, tracą karotenoidy i chlorofil, stają się białe i umierają. Giną z powodu śmiertelnego wysmażenia – podsumowuje Dean Kopsell. Naukowcy z University of Tennessee przetestowali wpływ mezotrionu na 3 odmiany kukurydzy cukrowej: 1) taką, która dobrze znosi oprysk, 2) ginącą razem z chwastami i 3) ulegającą lekkiemu zbieleniu po zastosowaniu herbicydu, ale odzyskującą ostatecznie dobrą formę. Po 45 dniach zebrano dojrzałe kolby i zbadano ziarno. Ku zaskoczeniu Amerykanów w spryskanej kukurydzy występowało o 15% więcej karotenoidów niż w roślinach kontrolnych. W największym stopniu wzrosła zawartość zeaksantyny (C40H56O2), która występuje w siatkówce ludzkiego oka i chroni przed zaćmą i zwyrodnieniem plamki żółtej. Kopsell uważa, że zaobserwowane zjawisko można wyjaśnić stresem. Zaatakowane mezotrionem, kukurydze wytwarzają dodatkowe karotenoidy, przez co stają się zdrowsze. Co ważne, w ziarnie nie wykryto pozostałości herbicydu. Badacz nadmienia, że również z powodu stresu uprawy ekologiczne mogą być zdrowsze od prowadzonych z użyciem środków chemicznych. Te pierwsze muszą przecież samodzielnie walczyć o przetrwanie.
  5. Karotenoidy, grupa barwnych związków organicznych spotykanych w wielu gatunkach warzyw i owoców, odgrywają istotną rolę w fizjologii ptaków - udowadniają naukowcy z Uniwersytetu Stanu Arizona. Ich badania wskazują, że oprócz oczywistego wpływu na ubarwienie ciała, wspomagają one także percepcję barw i umiejętność doboru wartościowego pokarmu, a oprócz tego mogą zwiększać płodność samców. Odkrycia dokonał zespół pod przewodnictwem dr. Kevina McGraw, wspomaganego przez dr Melissę Rowe oraz doktoranta Matthew Toomeya. Długotrwała obserwacja zachowań i fizjologii ptaków potwierdza kluczową rolę karotenoidów dla utrzymania prawidłowej kondycji ich organizmów. W swoich badaniach naukowcy obserwowali zięby, kaczki krzyżówki oraz spokrewnione z nimi rożeńce. Przeprowadzone studium pozwoliło na pogłębienie naszej wiedzy na temat roli barwników karotenoidowych na zdrowie, fizjologię oraz rozród zwierząt. Od lat wiedzieliśmy, że [karotenoidy], będąc przeciwutleniaczami, poprawiają zdrowie ludzi, a także, jako związki barwne, czynią ptaki bardziej kolorowymi i atrakcyjnymi seksualnie. Tym razem poszerzamy tę wiedzę dzięki badaniu wpływu spożywania karotenoidów na poprawę percepcji kolorów, zdrowia potomstwa dojrzewającego wewnątrz jaj, a także, najprawdopodobniej, na podniesienie jakości spermy samców - tłumaczy dr McGraw. Ponieważ karotenoidy są związkami silnie barwnymi, samice mogą w czasie godów szybko ocenić skuteczność adoratorów w zdobywaniu pokarmu, co pozwala na wybranie najbardziej zaradnego partnera. Teraz, gdy okazuje się, że substancje z tej grupy odgrywają także istotą rolę dla zdrowia ptaków, można stwierdzić, że oprócz wyboru atrakcyjnego wizualnie partnera, samica wybiera także dobrego ojca dla swojego potomstwa. Zdaniem dr. McGraw, liczne role pełnione przez karotenoidy w organizmach ptaków sprawiają, że można je uznać za związki o krytycznym znaczeniu. Jak tłumaczy badacz, substancje z tej grupy posiadają interesującą cechę: pozwalają samicy na wybór partnera, który potencjalnie będzie w stanie dostarczyć potomstwu... najwięcej karotenoidów. W pewnym sensie jest to karotenoidowy cykl życia - zauważa badacz. Dokonane odkrycie może okazać się istotne nie tylko dla hodowców ptactwa. Jak tłumaczy dr McGraw, poznanie wpływu poszczególnych składników diety na płodność zwierząt pozwoli także na dokładne zrozumienie mechanizmów rządzących procesem ewolucji oraz selekcji naturalnej.
  6. Jedzenie pomidorów i brokułów w jednym posiłku pomaga zwalczyć nowotwór prostaty. Nowe badania sugerują, że jeśli oba warzywa współwystępują w diecie, są skuteczniejsze niż jedzone osobno. Kiedy pomidory i brokuły są spożywane razem, obserwuje się efekt sumowania. Myślimy, że dzieje się tak dlatego, że bioaktywne składniki każdego z nich wykazują inne sposoby oddziaływania antyrakowego — tłumaczy profesor John Erdman z University of Illinois. Erdman i Kirstie Canene-Adams ułożyli dla szczurów laboratoryjnych specjalną dietę. Dziesięć procent stanowił proszek z pomidorów, a 10% puder z brokułów (oba przygotowywano z całych warzyw). Pozostałe szczury dostawały albo proszek z pomidorów, albo z brokułów, albo suplement w postaci likopenu, albo finasteryd (lek przepisywany mężczyznom z przerostem prostaty). Jeszcze inną grupę zwierząt kastrowano. Następnie gryzoniom wstrzyknięto komórki nowotworu prostaty (Cancer Research). Po 22 tygodniach oceniano wielkość guza. Próbki pobierane podczas biopsji badano na Uniwersytecie Stanowym Ohio. Najskuteczniejsze okazało się połączenie brokuły-pomidory. Przy takiej diecie zmniejszyła się prędkość podziałów komórkowych guza. Do wyników uzyskiwanych dzięki opisanej diecie zbliżały się tylko wysterylizowane szczury. Jako specjalistka od spraw żywienia czułam się bardzo podekscytowana faktem, że drastyczna operacja dała podobne rezultaty jak dieta. Starsi mężczyźni z wolno rosnącym guzem, którzy zamiast na chemio- i radioterapię zdecydowali się na uważną obserwację, powinni poważnie rozważyć możliwość takiej zmiany menu, by uwzględnić w nim większe ilości pomidorów i brokułów — powiedziała Canene-Adams. Ile warzyw powinien jeść pan dbający o swoje zdrowie? Aby uzyskać opisane efekty, mężczyzna powinien dziennie jeść 1,4 filiżanki surowych różyczek brokułów i 2,5 filiżanki świeżych pomidorów lub 1 filiżankę sosu pomidorowego albo ½ filiżanki pasty pomidorowej. Brokuły można zjeść same lub położyć jej na pizzy podanej z sosem pomidorowym. Erdman udowadnia, że jedzenie całych warzyw jest lepsze od dostarczania organizmowi jego poszczególnych składników, np. likopenu. A gotowane pomidory mogą być lepsze od surowych. Krojenie i podgrzanie powodują, że zwalczające nowotwory substancje brokułów i pomidorów stają się w większym stopniu biodostępne. Kiedy np. pomidory są gotowane, odparowuje woda, a zdrowe składniki stają się bardziej skoncentrowane. To nie znaczy, że należy stronić od świeżych produktów. Wniosek jest raczej taki, że dobrze jest jeść warzywa i owoce przyrządzane na różne sposoby. Inne studium Erdmana wykazało, że u szczurów karmionych przez 4 dni karotenoidami pomidora (fitofluenem czy likopenem) lub "przestrzegających" diety z 10-proc. zawartością proszku pomidorowego wystąpił spadek stężenia testosteronu. Większość nowotworów prostaty to guzy wrażliwe na hormony. Obniżenie poziomu testosteronu może być jednym ze sposobów zwolnienia przez pomidory ich wzrostu.
  7. Naukowcy doszli ostatnio do wniosku, że jedzenie mandarynek lub zażywanie witaminy A obniża ryzyko zachorowania na nowotwory wątroby. Dwa przeprowadzone niedawno badania wykazały, że jedzenie mandarynek lub picie soków z dodatkiem karotenoidów (barwników odpowiedzialnych za pomarańczowy kolor tych owoców) zmniejsza prawdopodobieństwo zapadnięcia na szereg różnych chorób. W pierwszym studium przebadano 1073 osoby z japońskiego miasta Mikkabi. Wybrano je, ponieważ codziennie zjadały dużo mandarynek. Po zbadaniu próbek ich krwi okazało się, że uzyskano markery wskazujące na obniżone ryzyko chorób wątroby, arteriosklerozy oraz oporności na insulinę. Drugie studium również dało ciekawe wyniki: picie soku mandarynkowego wiązało się bowiem ze zmniejszonym prawdopodobieństwem zachorowania na nowotwór u pacjentów z przewlekłym wirusowym zapaleniem wątroby.
  8. Według najnowszych wyników badań, żółte i zielone warzywa mogą chronić nasz wzrok w starszym wieku. Zwiększone spożycie warzyw zawierających luteinę i zeaksantynę wydaje się zmniejszać ryzyko związanego z wiekiem zwyrodnienia plamki żółtej (AMD) w grupie kobiet w wieku 50-79 lat. Oba związki należą do grupy karotenoidów (związków nadających warzywom ich barwę) i są doskonałymi przeciwutleniaczami. Znajdują się one m.in. w kukurydzy, kabaczku, brokułach oraz groszku. Żółtko jest nieroślinnym źródłem tych substancji. AMD pojawia się wtedy, gdy komórki plamki żółtej (części siatkówki odpowiedzialnej za widzenie centralne) ulegają w miarę upływu czasu degeneracji. Związane z wiekiem zwyrodnienie plamki żółtej jest najczęstszą przyczyną utraty wzroku wśród starszych osób żyjących w krajach rozwiniętych. Nie ma lekarstwa na tę przypadłość, lecz wcześniejsze badania wykazały, że luteina i zeaksantyna mogą pomóc zwalczyć AMD, absorbując uszkadzające niebieskie promieniowanie, zapobiegając "atakom" wolnych rodników oraz wzmacniając ściany komórek oka. W najnowszym badaniu naukowcy zwerbowali starsze kobiety, które dostarczały swojemu organizmowi albo dużo luteiny i zeaksantyny, albo bardzo mało. Przyjmowanie przez 15 lat zwiększonych dawek tych karotenoidów wiązało się ze zmniejszonym ryzykiem średnio zaawansowanego AMD u kobiet poniżej 75. roku życia. Szczegółowe wyniki opublikowano w Archives of Ophthalmology.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...