Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'gruczoł mlekowy' .
Znaleziono 3 wyniki
-
Uwalnianie wapnia z kości zachodzi zarówno w czasie laktacji, jak i w przebiegu różnych nowotworów, np. raka piersi. Naukowcy wiedzieli, że odpowiada za to wydzielane przez gruczoły mlekowe (bądź tkanki nowotworowe) białko podobne do parathormonu (PTH-RP). Nie mieli jednak pojęcia, co i gdzie reguluje sekrecję PTH-RP. Okazało się, że to serotonina, znana lepiej jako hormon szczęścia. Naukowcy z University of Cincinnati wpadli na trop roli spełnianej przez serotoninę, badając komórki oraz tkanki mysie, krowie i ludzkie. Co ważne, zidentyfikowali też receptory, na które hormon oddziałuje. Co to oznacza z punktu widzenia praktyka? Amerykanie uważają, że dzięki temu będzie można opracować leki zapobiegające utracie masy kostnej (nadmiernej resorpcji kości). Wiedząc, że antydepresanty, które ograniczają wychwyt zwrotny serotoniny (SSRI), wywołują także zmniejszenie masy kostnej, naukowcy zaplanowali eksperyment ze zmodyfikowanymi genetycznie myszami. Nie wytwarzały one wystarczających ilości serotoniny i w ich gruczołach mlecznych było znacznie mniej PTH-RP niż w gruczołach zdrowych gryzoni w czasie laktacji. Potraktowane serotoniną mysie i krowie gruczoły zwiększały ekspresję PTH-RP, odpowiednio, 8- i 20-krotnie. Gdy hormon dodano do 3 linii komórek ludzkiego raka piersi, ekspresja białka podobnego do parathormonu również wzrosła 20-krotnie. Podczas badań na modyfikowanych genetycznie myszach i komórkach mysich gruczołów mlekowych sprawdzano, który z receptorów serotoniny odpowiada za regulację wydzielania PTH-RP. Choć wcześniejsze studia wskazywały, że dla niektórych funkcji gruczołów mlecznych istotny jest receptor 5-HT7, eksperyment akademików z University of Cincinnati sugerował, że tym razem chodzi o receptor 5-HT2.
- 6 odpowiedzi
-
- serotonina
- hormon
- (i 6 więcej)
-
Od wielu lat wiadomo, że substancje o charakterze hormonów odgrywają istotną rolę w rozwoju raka piersi. Dotychczas zainteresowanie badaczy ograniczało się głównie do estrogenów i czynników wzrostu nabłonka, lecz z najnowszych badań wynika, że substancją istotną dla rozwoju tego nowotworu może być także... serotonina. Serotonina (5-hydroksytryptamina - 5-HT) jest znana przede wszystkim jako jeden z tzw. hormonów szczęścia, lecz odgrywa ona także szereg ról w organach obwodowych. To ona bierze udział w regulacji motoryki przewodu pokarmowego, zaś w prawidłowo funkcjonujących piersiach - w procesie inwolucji, czyli pomniejszania się gruczołów mlekowych np. po zakończeniu karmienia potomstwa. Okazuje się jednak, że ten sam hormon może w znaczący sposób sprzyjać rozwojowi patologicznego stanu, jakim jest rak piersi. Zespół dr. Nelsona Horsemana z University of Cincinnati opisał w czasopiśmie Breast Cancer Research wyniki swoich badań nad rolą 5-HT w rozwoju nowotworu. Jak wynika z przeprowadzonego studium, w niektórych przypadkach serotonina oddziałuje na komórki raka piersi w sposób zupełnie niespodziewany, sprzyja bowiem przeżywaniu komórek gruczołu piersiowego i ich namnażaniu. Niekorzystny wpływ 5-HT wynika głównie z zaburzenia szlaków sygnalizacji wewnątrzkomórkowej, które zamiast sprzyjać obumieraniu komórek, napędzają ich podziały. Drugim patologicznym mechanizmem jest zwiększenie syntezy 5-HT, które dodatkowo przyśpiesza rozwój nowotworu. Dokonane odkrycie może się okazać bardzo istotną wskazówką dla onkologów, na rynku istnieją bowiem liczne leki regulujące wpływ serotoniny na organizm. Ustalenie ich skuteczności podczas leczenia raka piersi będzie jednak wymagało dodatkowych eksperymentów.
-
- gruczoł mlekowy
- pierś
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Choć struktura tkanek budujących gruczoł mlekowy u kobiet może się znacząco różnić, a mimo to mieścić się w granicach szeroko rozumianej normy, niektóre cechy morfologii tego narządu mogą posłużyć do precyzyjnej oceny ryzyka raka piersi - uważają badacze z Mayo Clinic, jednego z czołowych szpitali w USA. Nie licząc czynników prognostycznych związanych z dziedzicznością, nie istnieje pojedynczy efektywny czynnik prognostyczny ryzyka raka piersi, zauważa jeden z autor nowej metody, dr Lynn Hartmann. Sposób oceny ryzyka opracowany przez jej zespół można w związku z tym uznać za przełomowy. Koledzy dr Hartmann przebadali materiał z biopsji piersi pobrany od 85 pacjentek z rakiem piersi, po czym porównali go zarówno z wynikami biopsji wykonanych u tych samych pacjentek jeszcze przed wystąpieniem choroby, jak i z rezultatami analogicznego badania u 142 zdrowych kobiet w podobnym wieku. Jak wykazano na podstawie analizy materiału biopsyjnego, ważnym czynnikiem ryzyka raka piersi może być brak tzw. inwolucji, czyli zaniku zrazików (podstawowych jednostek morfologicznych i funkcjonalnych) gruczołu piersiowego. Szczególnie zagrożone są kobiety, u których w wieku 55 lat zraziki zawierają szczególnie dużo pęcherzyków gruczołowych, czyli kompleksów komórek przystosowanych do wytwarzania mleka. U pań z tej grupy ryzyko raka piersi wzrasta aż trzykrotnie w porównaniu do rówieśniczek, u których znaczna większość zrazików uległa zanikowi. Jeżeli wyniki uzyskane przez badaczy z Mayo Clinic zostaną potwierdzone podczas szeroko zakrojonych badań, nowa metoda może zastąpić obowiązujący obecnie standard, czyli tzw. model Gaila. Byłby to znaczy krok naprzód w dziedzinie profilaktyki raka piersi, będącego najczęściej wykrywanym nowotworem u kobiet.
-
- gruczoł mlekowy
- pierś
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami: