Gubernator stanu Karolina Północna żąda od Della setek milionów dolarów z powodu zamknięcia przez koncern fabryki desktopów i zwolnienia 900 osób. Pieniądze te mają być zwrotem stanowej pomocy z jakiej skorzystał Dell. Karolina Północna, chcąc przyciągnąć do siebie inwestora, wydała 318 milionów dolarów na granty i ulgi podatkowe dla Della. Teraz gubernator Beverly Perdue mówi, że koncern nie wywiązał się ze zobowiązań i ma oddać całą kwotę "do ostatniego centa". Jeśli władzom stanowym uda się dopiąć swego, wiele firm zacznie się zastanawiać, czy warto sięgać po pieniądze podatników. Gdy pojawiają się problemy, przedsiębiorstwa mogą łatwo stać się zakładnikami urzędników.