Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'dziewczęta' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 5 wyników

  1. Młode dziewczęta, która spędzają zbyt dużo czasu przy komputerze oraz na obsłudze urządzeń elektronicznych, ryzykują zaburzeniem rozwoju społecznego i emocjonalnego. Na szczęście negatywne efekty takich zachowań można bardzo łatwo zniwelować dzięki rozmowie twarzą w twarz z drugim człowiekiem. Profesorowie Roy Pea i Clifford Nass i ich zespół ze Stanford University zbadali 3461 dziewcząt w wieku 8-12 lat. Przeprowadzili z nimi wywiady, dzięki którym poznali ich zwyczaje dotyczące używania urządzeń elektronicznych oraz ich życie społeczne i emocjonalne. Wyniki były zatrważające - mówi Ness. Dziewczęta - subskrybentki magazynu Discovery Girls - wypełniały onlineowe ankiety, w których musiały szczegółowo wyliczyć ile czasu spędzają na oglądaniu filmów (w telewizji, na komputerze, w kinach), słuchaniu muzyki, czytaniu, odrabianiu lekcji, pisaniu e-maili, pisaniu na Facebooku i MySpace, pisaniu SMS-ów, rozmawianiu przez komunikatory, rozmowach telefonicznych oraz wideorozmowach. Pytano ich również, jak często wykonują co najmniej dwie takie czynności jednocześnie. Badania wykazały, że wielozadaniowość, oglądanie wideo i komunikowanie się w ludźmi przez internet są znacząco statystycznie powiązane z negatywnymi doświadczeniami, takimi jak gorszej jakości życie społeczne, poczucie nie bycia normalnym, posiadanie większej liczby znajomych, o których rodzice sądzą, iż wywierają na badaną zły wpływ oraz zmniejszona liczba godzin snu. Naukowcy podkreślają, że na razie zauważyli oczywisty związek, jednak jeszcze nie znaleźli przyczyn takiego stanu rzeczy, zatem dotychczas nie udowodnili jednoznacznie wynikania. Płynące z badań wnioski są bardzo niepokojące, gdyż wiek 8-12 lat to dla dziewcząt najważniejszy okres rozwoju społecznego i emocjonalnego. Na szczęście naukowcy zadali badanym niezwykle ważne pytanie: jak dużo czasu spędzają na rozmowie z drugim człowiekiem twarzą w twarz. Okazało się, że im więcej czasu poświęcały dziewczęta takim kontaktom, tym lepszej jakości było ich życie społeczne, czuły się mniej wyobcowane, więcej spały i miały mniej znajomych oskarżanych o rodziców, że wywierają na nie zły wpływ. Dlatego też, jak mówią naukowcy, rodzice powinni powrócić do starej metody wychowawczej i powtarzać dzieciom „patrz na mnie, gdy do ciebie mówię“. Ludzie uczą się bowiem interpretowania emocji, patrząc na twarze innych osób. To bardzo trudne zadanie i mało prawdopodobne jest, żeby się go nauczyć, gdy podczas rozmowy dzieci wpatrują się w telewizor, komputer czy wyświetlacz telefonu. Doświadczeń z rozmowy twarzą w twarz nie da się niczym zastąpić. Nowe media i sposób ich wykorzystywania mogą być mylące. Gdy dziecko widzi w serwisie społecznościowym ikonki przedstawiające zadowolonych ludzi, ogląda zdjęcia znajomych, na których są oni uśmiechnięci i ma mało kontaktów twarzą w twarz, może dość do wniosku, że wszyscy wokół są szczęśliwi, z wyjątkiem niego.
  2. Dorastające dziewczęta z rodzin, w których występowały przypadki chorób piersi - czy to nowotworów złośliwych czy łagodnych guzów - powinny unikać alkoholu. Naukowcy z Washington University School of Medicine dowiedli, że alkohol zwiększa u nich ryzyko zachorowania. Najczęstsze pytanie jakie słyszymy od kobiet, w których rodzinie były przypadki chorób raka, brzmi: w jaki sposób uchronić córkę od raka piersi. Nasze badania pokazują, że ograniczenie spożycia alkoholu obniża to ryzyko, a na pewno go nie podwyższa - mówi profesor epidemiologii Graham A. Coldiz. Większość badań łączących alkohol oraz raka piersi brało pod uwagę kobiety w wieku 40-70 lat i skupiały się one przede wszystkim na nowotworach złośliwych, a nie na guzach łagodnych, które z czasem mogą się uzłośliwić. Badanie prowadzone przez Colditza i jego zespół jest jednym z pierwszych dotyczących spożywania alkoholu przez dorastające dziewczęta oraz ryzyka rozwoju chorób piersi. Jedno ze studiów, których Colditz był współautorem wykazało, że spożywanie przez dorosłą kobietę 3-6 drinków w tygodniu zwiększa ryzyko zapadnięcia na nowotwór. W najnowszych badaniach uczeni postanowili skupić się na kobietach z rodzinną historią chorób piersi i porównać je z kobietami, w których rodzinach takie choroby nie występowały. Badania rozpoczęto w 1996 roku. Objęty one 9000 dziewcząt w wieku 9-15 lat, które odpowiadały na pytania zawarte w kwestionariuszu. Przez pięć kolejnych lat powtarzano badania kwestionariuszowe, a w latach 2003, 2005 i 2007 przeprowadzono badania historii rodzin, poziomu spożywania alkoholu, mierzono wzrost, wagę, obwód talii, pytano o wiek pierwszej miesiączki oraz brano pod uwagę inne czynniki, o których wiadomo, że wpływają na ryzyko rozwoju nowotworu. Początkowo podczas badań historii rodzinnej nie brano pod uwagę spożycia alkoholu. Odkryto, że gdy matka lub ciotka doświadczyły choroby piersi, u młodej kobiety ryzyko zapadnięcia na taką chorobę było ponad dwukrotnie większe, niż kobiet, w których rodzinach zachorowania nie występowały. Gdy uczeni wzięli pod uwagę spożycie alkoholu, okazało się, że u dziewcząt, w rodzinach których występowały zachorowania ryzyko zapadnięcia na nowotwory było tym większe, im więcej alkoholu spożywały. Co ciekawe, te dziewczęta, w rodzinach których nie było historii chorób piersi, nie były narażone, nawet gdy piły alkohol, na zwiększone zachorowanie. U nich ryzyko było związane ze zwiększonym BMI w dzieciństwie, obwodem talii w okresie dojrzewania oraz wzrostem gdy były dorosłe. To sugeruje, że w zależności od historii rodziny, czynniki ryzyka są różne.
  3. W artykule opublikowanym w najnowszym numerze Pediatrics uczeni z Harvard Medical School ostrzegają, że spożywanie alkoholu przez nastoletnie dziewczęta znacznie zwiększa ryzyko zapadnięcia na różne choroby piersi. Badania statystyczne wykazały, że dziewczęta, które będąc nastolatkami spożywają codziennie lub niemal codziennie alkohol, w późniejszym życiu zachorują na łagodne choroby piersi (np. gruczolakowłókniaka) z pięciokrotnie większym prawdopodobieństwem niż ich niepijące koleżanki. W badaniach prowadzonych przez zespół Catherine Berkey wzięło udział 6899 przedstawicielek płci pięknej. Najpierw przyglądano się im, gdy miały 9-15 lat, później powtórzono badania, gdy osiągnęły 16-23 lata, a następnie 18-27 lat. Były to pierwsze badania, podczas których pytano o zwyczaje związane ze spożywaniem alkoholu. Wcześniej ukazywały się co prawda wyniki podobnych badań, ale ich autorzy pytali dorosłe kobiety o zwyczaje sprzed lat. Były więc obarczone poważnym błędem. Podczas najnowszych badań u 147 pań rozwinęły się choroby piersi. Porównanie tego faktu z wynikami ankiet wykazało bardzo wysoką korelację pomiędzy spożywaniem alkoholu a rozwojem choroby. Nawet u tych pań, które piły 1-2 razy w tygodniu ryzyko zachorowania zwiększało się o 1,5 raza. Uczeni zauważają, że korelacja nie oznacza przyczyny, ale wiedzą, w jaki sposób alkohol mógłby powodować nowotwory. Może on mieć niewielkie działanie kancerogenne, jednak tak naprawdę nowotwór powodowany jest nie przez sam etanol, a przez skutki jego użycia. Spożywanie alkoholu podnosi poziom estrogenu u nastolatek, a to może spowodować problemy z gruczołami mlekowymi, które w tym wieku szybko się powiększają. Oczywiście, jak mówi doktor Patricia Ganz z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles, nastolatek nie należy straszyć i mówić im, że jeśli piją, będą miały raka. Jednak istotne jest, by mieć świadomość zagrożenia.
  4. Dorośli często spożywają kawę czy inne produkty zawierające kofeinę. Zamiłowanie do niej jest uznawane za całkowicie normalne i legalne. W jakim jednak stopniu wpływa ona na młodzież oraz dzieci, które chętnie – i często w nadmiarze - sięgają po napoje gazowane? Jak oddziałuje chroniczna konsumpcja kofeiny na ich ciśnienie, tętno i drżenie dłoni? Dr Jennifer L. Temple, neurobiolog z Uniwersytetu w Buffalo, prowadzi 4-letnie badania poświęcone m.in. temu zagadnieniu. Na jej studium Narodowe Instytuty Zdrowia przeznaczyły 800 tys. dolarów. Dotąd specjalistka ustaliła, że wśród młodzieży pociąg do kofeiny jest zróżnicowany ze względu na płeć. Biorąc pod uwagę wpływ kofeiny na dorosłych, Amerykanie spodziewali się, że zobaczą różnice między osobami, które piją dużo i mało drinków z tym alkaloidem. Tymczasem wyniki pokazały, że podczas eksperymentów chłopcy pracowali ciężej i dłużej nad zadaniem komputerowym, by uzyskać napój z kofeiną. Temple i zespół zakończyli właśnie drugi etap studium, w którym z uwzględnieniem grupy kontrolnej oceniano oddziaływanie kofeiny na ciśnienie krwi, tętno i drżenie rąk u nastolatków. Na co dzień pani doktor zajmuje się zagadnieniami dotyczącymi wzmocnienia pokarmowego. Konsumpcją kofeiny przez dzieci zainteresowała się po zakończeniu niewielkiego badania na 8-12-latkach. Mieliśmy dużo dzieci pijących nie tylko napoje gazowane, ale i kawę. Spotkałam 12-latkę, która oświadczyła, że rano sięga wyłącznie po kawę [nie jedząc w ogóle śniadania]. Pomyślałam sobie, że to nie może być zdrowe. Pozostając w kręgu swoich zainteresowań, Temple postanowiła sprawdzić, jak dużo będzie skłonna zrobić dana osoba, by uzyskać napój z kofeiną i w jaki sposób wzmocnienie pokarmowe naśladuje uzależnienie od narkotyków. Amerykanka bada mechanizm leżący u podłoża tego zjawiska, chce też sprawdzić, czy da się go wykorzystać do wykształcenia zdrowszych przyzwyczajeń. W studium, którego wyniki ukazały się w grudniowym numerze pisma Behavioural Pharmacology, wzięło udział 26 chłopców i 23 dziewczęta w wieku od 12 do 17 lat. Uczestnicy eksperymentu nie mieli świadomości, że testowany jest wzmacniający wpływ kofeiny. W oparciu o spożycie alkaloidu w różnych postaciach podzielono ich na grupy. Ochotnicy przeszli wstępne testy, by ocenić, czy umieją wyczuć kofeinę w drinkach sporządzonych na potrzeby eksperymentu. Okazało się, że nie byli w stanie. Potem wszyscy zaznajamiali się z programem komputerowymi. By badani oswoili się z napojami testowymi, dostali do domu ich tygodniowy zapas. Losowo przydzielono im drinki kofeinowe lub bezkofeinowe. Zgodnie z instrukcją przez tydzień należało wypijać 1 butelkę dziennie. Obowiązywał zakaz spożywania innych napojów i produktów z kofeiną. W drugim tygodniu następowała zmiana i ci, którzy dotąd pili drinki bezkofeinowe, dostali wersję z alkaloidem i na odwrót. Dziewczęta i chłopcy ponownie znaleźli się w laboratorium wyposażonym w dwa komputery: na jednym można było grać, by zdobyć napój z kofeiną, a na drugim picie bez kofeiny. Nie było, oczywiście, wiadomo, który jest który. Im dłużej grano, tym trudniejsze stawało się zadanie. Temple zaznacza, że różnica w wartości wzmacniającej kofeiny zarysowała się między chłopcami i dziewczętami, a nie między osobami pijącymi na co dzień dużo i mało napojów z kofeiną. Amerykanka spekuluje, że zaobserwowane zjawisko może być wynikiem oddziaływań hormonalnych.
  5. Chłopcy wychodzą z anoreksji szybciej niż dziewczęta. W rok po zakończeniu terapii dr Michael Strober i zespół z David Geffen School of Medicine odkryli, że kobiety wykazywały większe zaabsorbowanie wagą, kształtami ciała i jedzeniem niż mężczyźni. Z większym prawdopodobieństwem ich waga spadała poniżej zalecanej wartości. Podczas gdy żaden chłopiec nie miał po 12 miesiącach nawrotu pełnoobjawowej anoreksji, dotyczyło to 8,2% dziewczynek. Jak podkreślają naukowcy na łamach Journal of Eating Disorders, ich studium jest pierwszą próbą przedstawienia wpływu różnic płciowych na pacjentów z anoreksją. Wiadomo, że kobiety chorują dużo częściej niż mężczyźni, teraz część ekspertów sugeruje, że różne płci chorują z innych powodów. Strober i inni przebadali 99 pacjentów z anoreksją (w tym 14 chłopców) w wieku 13-17 lat. Na początku leczenia chłopcy i dziewczęta mieli podobnie nasilone objawy. Podobnie często cierpieli też z powodu zaburzeń lękowych oraz towarzyszących anorexia nervosa sztywności funkcjonowania oraz perfekcjonizmu. Dziewczęta były jednak bardziej skoncentrowane na wadze. Strober podkreśla, że nie wiadomo, czy w perspektywie długoterminowej dziewczynki cierpią na poważniejszą, bardziej uporczywą formę anoreksji niż chłopcy. Za różnice międzypłciowe mogą być odpowiedzialne odmienności w budowie mózgu. Czynniki kulturowe czy społeczne (związane z idealnym szczupłym wyglądem) mogą także silniej oddziaływać na kobiety.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...