Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'dziadkowie' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 4 wyniki

  1. W przypadku małych dzieci, którymi regularnie zajmują się dziadkowie, znacznie wzrasta ryzyko nadwagi. Naukowcy zauważyli, że dotąd przeprowadzono niewiele badań dotyczących wpływu rodzaju opieki na masę dzieci. Tymczasem oddziałuje on nie tylko na dietę, ale i tryb życia, np. poziom aktywności, maluchów. Analiza naukowców z Uniwersyteckiego College'u Londyńskiego (UCL) objęła 12 tys. trzylatków. Wykorzystano dane zgromadzone w ramach Millennium Cohort Study. Autorzy tego studium śledzili zdrowie dzieci urodzonych w Wielkiej Brytanii w latach 2000-2001. Przyglądali się ich kondycji od 9. miesiąca do 3. roku życia. Okazało się, że w porównaniu do dzieci wychowywanych wyłącznie przez rodziców, prawdopodobieństwo nadwagi wzrastało aż o 34%, gdy babcia bądź dziadek zajmowali się brzdącami na cały etat, a o 15%, kiedy dziadkowie pracowali w niepełnym wymiarze godzin. Gdy uwzględniono zaplecze socjoekonomiczne dzieci, podwyższone ryzyko obserwowano wyłącznie wśród maluchów z najbardziej uprzywilejowanych grup: których matki były zatrudnione na stanowisku menedżerskim, mieszkały z partnerem lub miały dyplom ukończenia studiów. Zwiększone ryzyko nadwagi stwierdzono także w przypadku opieki sprawowanej przez innych krewnych bądź przyjaciół, ale tylko wtedy, gdy miała ona charakter pełnoetatowy. Liderka projektu, profesor Catherine Law, podkreśla, że nie sprawdzano, czemu opieka dziadków łączy się z nadwagą, ale przypuszcza, że w grę wchodzą pobłażliwość i brak ruchu. Uważa ona, że dobrym wyjściem byłoby organizowanie spotkań z małymi grupkami dziadków i rozmowa o wyzwaniach, z jakimi się spotykają. Poza tym pomocne mogłoby się okazać ogólne edukowanie społeczeństwa odnośnie do zdrowego trybu życia, ale także zwracanie szczególnej uwagi na to, że warto uczynić z unikania jedzenia nagrodę czy wbudować aktywność w codzienne życie.
  2. Zgodnie z wynikami ostatnich badań naukowców z uniwersytetów w Antwerpii i Newcastle, dzieci mają silniejsze związki z dziadkami ze strony matki. Dziadków pytano o częstość kontaktów twarzą w twarz z wnuczętami. O kilku spotkaniach w tygodniu wspominała ponad jedna czwarta krewnych ze strony matki i tylko ok. 15% rodziców ojców (Evolutionary Psychology). Próba była naprawdę duża, studium objęło ponad 800 dziadków i babć z Holandii. Jeśli dziadkowie ze strony matki mieszkali w odległości do 30 km od wnucząt, codziennie lub przynajmniej kilka razy w tygodniu widywało się z nimi ponad 30% babć i 25% dziadków. Podobnie postępowało tylko 15% babć i dziadków ze strony ojca. Nawet w rodzinach po rozwodzie wykrywaliśmy stałe różnice: dziadkowie ze strony matki wkładali w kontakt dodatkowy wysiłek. Sądzimy, że w grę wchodzą mechanizmy psychologiczne, ponieważ macierzyństwo jest sprawą oczywistą, a mężczyzna nigdy nie może być 100-procentowo pewny ojcostwa – twierdzi Thomas Pollet z Newcastle University. Pewność pokrewieństwa popycha rodziców matki do częstszych kontaktów z dziećmi córki.
  3. Firma PopCap opublikowała kolejny raport dotyczący gier wideo. Z badań wynika, że aż 72% rodziców/dziadków nie pozwoliłoby swoim pociechom grać w brutalne gry. Zakaz nie obejmuje jednak w równym stopniu dziewcząt i chłopców. Chociaż niemal połowa (48%) opiekunów dzieci powyżej 14. roku życia przychylała się do wprowadzenia odpowiednich obostrzeń, de facto zakaz obejmował 60% dziewczynek i tylko 37% chłopców. Jak dr Carl Arinoldo, nowojorski psycholog, specjalista z zakresu relacji rodzice-dziecko, wyjaśnia ten przejaw nierównego traktowania płci? Rodzice nieco bardziej chronią swoje córki niż synów, dając chłopcom więcej swobody i niezależności. Choć to trochę już staromodne podejście, postępuje tak wielu rodziców. Co gorszego może się jednak stać córce niż synowi siedzącemu przed komputerem w domu? O tym PopCap nie wspomina...
  4. Dieta matki może zmieniać działanie określonego genu w dwóch następnych pokoleniach. Myszy pozostające w czasie ciąży na wzbogaconej diecie wydają na świat potomstwo, u którego supresji ulega gen jasnej sierści. Nawet jeśli osobniki te jedzą już normalnie, ten sam gen jest również mniej aktywny u ich dzieci. Odkrycie to może pomóc w wyjaśnieniu ciekawych zjawisk zaobserwowanych u ludzi, włącznie z tym, że wnuczęta dobrze odżywionych Szwedów mają większe szanse, by zachorować na cukrzycę. Doniesienia te stanowią też potwierdzenie teorii, że dziedziczymy po rodzicach nie tylko zestaw genów, ale i instrukcje, kiedy powinny zostać uruchomione. Geny ulegają pogrupowaniu na podstawie podstawnika chemicznego, który został do nich dołączony. David Martin i zespół z kalifornijskiego Children’s Hospital Oakland Research Institute wykorzystali w swoich eksperymentach genetycznie identyczne myszy z nadaktywną wersją genu wpływającego na kolor futra. Gryzonie z wersją AVY miały zazwyczaj złotą sierść. Połowie myszy podawano karmę wzbogaconą m.in. witaminą B12 i cynkiem. Jak wiadomo, składniki te zwiększają dostępność grup metylowych, które odpowiadają za wprowadzenie genów w stan spoczynku. Resztę gryzoni karmiono standardowo. Młode myszy ze zwykłą dietą miały zazwyczaj złote futro, potomstwo gryzoni, którym podawano suplementy, dużo częściej miały ciemną sierść. Martin uważa, że bogata w składniki odżywcze dieta matki powodowała u młodych jeszcze podczas rozwoju płodowego supresję genu złotej sierści AVY. Co ciekawe, gdy wszystkie zwierzęta (bez względu na menu matek) karmiono standardowo, myszy urodzone przez dobrze odżywione matki płodziły młode z ciemnym futrem. W podobnych warunkach myszom z grupy kontrolnej rodziły się, oczywiście, młode ze złotą sierścią. Eksperyment Amerykanów pokazuje, że czynniki środowiskowe, np. wzbogacona dieta, mogą wpływać na aktywność genu AVY przez co najmniej 2 pokolenia. Jeden z członków zespołu, Kenneth Beckman, nadmienia, że gen AVY jest powiązany także z mysią wagą i ryzykiem zachorowania na cukrzycę. Dodaje też, że ludzkie odpowiedniki tego genu wpływają na kolor skóry, nie wiadomo jednak, jak ma się sprawa z ciężarem ciała. Wcześniejsze studium szwedzkie, które opierało się na danych historycznych, wykazało, że jeśli w dzieciństwie dziadkowie mieli dobry dostęp do zapasów żywności, u ich wnucząt 4-krotnie wzrastało ryzyko zapadnięcia na cukrzycę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...