Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'czarne' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Czarne żółwiogłowce australijskie (Emydocephalus annulatus) są częściej obciążane przetrwalnikami glonów niż węże pokryte naprzemiennymi czarnymi i białymi pasami. W praktyce oznacza to, że te pierwsze są gorszymi pływakami, bo nie są w stanie osiągnąć tak dużych prędkości jak inaczej ubarwieni przedstawiciele gatunku. Dr Rick Shine i jego zespół z Uniwersytetu w Sydney podkreślają, że zmiana trybu życia z lądowego na wodny wiąże się z modyfikacją sił oddziałujących na umaszczenie zwierząt. W wodzie światło rozchodzi się przecież inaczej niż w powietrzu, pojawiają się też nowe drapieżniki, które dokonują wyboru ofiary m.in. na podstawie wskazówek kolorystycznych. Idąc tym tropem, Australijczycy zaczęli przypuszczać, że polimorfizm ubarwienia węży morskich z Nowej Kaledonii wpływa również na stopień zanieczyszczenia skóry glonami. Każdy właściciel łodzi wie, że algi przylegające do dna jednostki ją spowalniają. Podczas rejsu tworzy się tarcie o kolumnę wody [...]. Z tym samym problemem wydają się borykać gady. Shine przywołał teorię ewolucyjną, która zakłada, że określone środowisko faworyzuje określony kolor i gatunki tej właśnie barwy będą w nim dominować. Tutaj pojawia się jednak zagadka: jak różnie umaszczone osobniki tego samego gatunku są w stanie radzić sobie równie dobrze w tym samym otoczeniu? W przypadku węży lądowych w grę wchodzi rachunek zysków i strat. Czarny kolor pozwala się bowiem szybciej rozgrzać, ale i przyciąga uwagę drapieżników. Coś za coś. W morzu czy oceanie czerń skóry już, niestety, nie pomaga w ogrzewaniu zmiennocieplnego organizmu. Poza tym kiedy Australijczycy przeprowadzili eksperymenty z modelami odmiennie ubarwionych węży – plastikowymi tubami – na czarnych gromadziło się więcej glonów niż na pasiastych. Gdy później zespół Shine'a urządził zawody żółwiogłowców, okazało się, że czarne poruszały się ze zredukowaną o ok. 20% szybkością. Jakie więc korzyści wynikają z bycia czarnym? I czemu E. annulatus nadal występują w dwóch "wersjach'? Wszystko wskazuje na to, że czarne gady wchłaniają przez skórę tlen wytwarzany przez glony. Węże morskie zdobywają ok. 30% tlenu, absorbując go przez skórę z wody. Niewykluczone więc, że jeśli skorzystają z pomocy nowych przyjaciół, mogą dłużej wytrzymać w zanurzeniu. Trzeba to jednak jeszcze potwierdzić.
-
- polimorfizm ubarwienia
- spowalniać
- (i 7 więcej)
-
Chociaż przyjmuje się, że to udomowione psy pochodzą od wilków, ich dzicy współbracia także im coś zawdzięczają. Tym czymś jest ciemna okrywa włosowa, która rozpowszechniła się wśród zwierząt żyjących w lasach Ameryki Północnej. Łączyły się one w pary z psami, zyskując w ten sposób nową barwę. U wilków zamieszkujących tundrę przeważa jasne umaszczenie. Ciemne futro musi jednak pomagać w zaadaptowaniu się i przetrwaniu w wymagającym środowisku, skoro cecha nie została wyeliminowana przez dobór naturalny, a wręcz przeciwnie – częstość jej występowania wzrosła. Międzynarodowy zespół naukowców przeprowadził analizy genetyczne wśród populacji europejskich oraz północnoamerykańskich. Na razie nie wiadomo, jakie korzyści zapewnia posiadanie czarnego bądź brązowego futra, gdy mieszka się w lesie. Być może chodzi o skuteczniejsze ukrywanie się w cieniu drzew, choć powodzenie podczas polowania nie zależy w przypadku tego gatunku od umiejętności kamuflowania. Przewiduje się jednak, że obszar pokryty tundrą (habitat arktyczny) ulegnie w najbliższych latach zmniejszeniu. Dzieje się tak za sprawą ocieplenia klimatu i przesunięcia granicy strefy lasów na północ. Na wygląd wilków oddziałują nie tylko zmiany pogodowe. Działania człowieka również wzbogacają zróżnicowanie genetyczne populacji dzikich zwierząt [...]. To ironia losu, że cechy stworzone przez człowieka mogą być przydatne w zmaganiach ze zmianami w środowisku, za które odpowiadają ludzie – podsumowuje szef zespołu naukowców, Marco Musiani z Uniwersytetu w Calgary. Akademicy sądzą, że czarne wilki pojawiły się 10-15 tys. temu, gdy szare wilki "skoligaciły się" z udomowionymi psami Indian. Obecnie psy te są rasą wymarłą, a osobniki, które mieszkają w domach dzisiejszych Amerykanów czy Kanadyjczyków, to potomkowie zwierząt przybyłych na kontynent w ciągu ostatnich 500 lat. Byliśmy bardzo zaskoczeni, że domowe zwierzęta stały się rezerwuarem genetycznym dla naturalnych populacji, z których się wyłoniły. To fascynujące, że cząstka pierwszych rdzennie amerykańskich psów może nadal żyć w wilkach – cieszy się inny członek ekipy, dr Greg Barsh z Uniwersytetu Stanforda.
- 10 odpowiedzi