Na początku XX wieku Francja zaopatrywała rynek w 1000 ton czarnych trufli rocznie. Obecnie produkcja spadła do zaledwie 40-50 t. Naukowcy zamierzają jednak sklonować cenne grzyby, hodować je przez rok w probówce i dopiero potem umieszczać w naturalnych warunkach. Mają nadzieję, że w ten sposób uda im się odtworzyć zasoby workowców.
Jeden z francuskich regionów Corrèze podpisał właśnie kontrakt z firmami Delpeyrat (producentem truflowych konserw) i STEF-TFE (przewoźnikiem). Przez 3 lata będą wspólnie pracować nad odnową czarnej trufli. Zamierzają sprawdzić, co decyduje o wyśmienitym i wyjątkowym smaku grzyba: gleba, klimat czy drzewa, z którymi łączą go związki mikoryzowe.
Na początku sklonowane trufle będą rosnąć w probówkach razem z drzewkami. Po mniej więcej roku Francuzi posadzą je w ziemi. Niektóre drzewa muszą jednak rosnąć przez co najmniej 20 lat, zanim psy lub świnie wywąchają przy ich korzeniach trufle.
Jacques Pebeyre, zwany królem trufli, ubolewa nad tym, że młodzi ludzie wolą jeść płatki zbożowe niż zajmować się hodowlą żywego czarnego złota. Dlatego też nie jest przeciwny pomaganiu naturze.