Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'cytomegalowirus' .
Znaleziono 4 wyniki
-
Co to jest cytomegalowirus (CMV)? Cytomegalowirus wywołuje chorobę zwaną cytomegalią. Jej objawy podobne są do mononukleozy, a należą do nich: przedłużająca się gorączka, trombocytopenia, leukopenia i łagodne zapalenie wątroby. Wirus ten jest nieszkodliwy dla większości ludzi, jednak u niektórych może powodować ciężkie choroby. CMV należy do grupy wirusów opryszczki, która pozostaje w naszym organizmie przez całe życie i może reaktywować się w dowolnym momencie. Na problemy wywołane cytomegalią narażone są 3 grupy osób: Noworodki urodzone przez matki zakażone CMV (wrodzona infekcja CMV). Statystycznie u jednego na pięć dzieci z wrodzonym CVM rozwinie się niepełnosprawność, w tym upośledzenie umysłowe, mały rozmiar głowy, żółtaczka, infekcja oczu, głuchota, opóźnienie rozwoju. Pacjenci w trakcie chemioterapii lub po przeszczepie narządów. W przypadku zarażenia osoby te mogą zachorować na poważniejszą chorobę. Ludzie o osłabionej odporności, którzy nie mogą zwalczyć infekcji (chorzy na HIV lub AIDS), u nich CMV również może rozwinąć poważną infekcję [1]. Objawy zakażenia Cytomegalowirusem U zdrowych osób wirus cytomegalii często nie powoduje żadnych objawów. Niewielka liczba pacjentów doświadczy bólu gardła, zmęczenia, bólu mięśni i migdałków. Objawy te mogą trwać od dwóch do trzech tygodni. Chorzy z osłabionym układem odpornościowym mogą natomiast rozwinąć cięższe przypadłości, obejmujące infekcję krwi, ośrodkowego układu nerwowego, jelit, wątroby, nerek, płuc lub oczu. Transmisja zakażenia Jedynym źródłem CMV są ludzie, jednak ryzyko zarażenie przez przypadkowy kontakt jest niewielkie. Wirus przenosi się z zakażonych osób na inne osoby poprzez bezpośredni kontakt z płynami ustrojowymi, przenoszącymi wirusa takimi jak mocz, ślina, wydzielina z pochwy, nasienie i mleko matki. Cytomegalowirus może być wydalany ze śliną i moczem z przerwami przez wiele miesięcy, a nawet lat. Dorośli zarażają zwykle krócej niż dzieci. Osoby z osłabionym układem odpornościowym mogą doświadczyć nawrotu CMV lub mogą zakazić się nowym szczepem wirusa. Transmisja cytomegalowirusa polega na kontakcie zakażonych płynów ustrojowych z błonami śluzowymi zdrowej osoby, takimi jak usta, nos lub oczy. Do zarażenia może dojść również podczas kontaktu seksualnego, a także po przeszczepie narządu lub szpiku kostnego, lub po transfuzji zakażonej krwi. Szczególnie niebezpieczne jest, gdy do zarażenia wirusem dojdzie u kobiety w ciąży (zwłaszcza w pierwszej połowie ciąży), która nieświadomie zarazi nienarodzone dziecko. Niebezpieczeństwo transmisji CMV występuje również podczas porodu, a po nim można zarazić się przez mleko zakażonej matki karmiącej piersią [2]. Wrodzona infekcja wirusem CMV Wrodzona infekcja cytomegalowirusem ma szerokie spektrum objawów klinicznych niewidocznych przy urodzeniu u większości noworodków. U pozostałych dzieci z wrodzoną CVM (ok 10%) tuż po porodzie występują objawy takie jak żółtaczka związana z hiperbilirubinemią bezpośrednią, wybroczyny będące skutkiem małopłytkowości, plamica, powiększenie wątroby i śledziony, małogłowie, śródmózgowe zwapnienia, utrata słuchu i zapalenie siatkówki oka. Wśród noworodków dotkniętych tą infekcją powszechne są opóźnienia rozwojowe w okresie niemowlęcym i we wczesnym dzieciństwie. Szacuje się, że śmierć spowodowana wrodzonym zakażeniem CMV występuje u 3 – 10% niemowląt z objawami choroby lub od 0,3 – 1% wszystkich niemowląt z wrodzonym zakażeniem CMV. Dzieci zarażone cytomegalowirusem przed urodzeniem narażone są w dużym stopniu na niedosłuch czuciowo – nerwowy (SNHL). W USA 20% wszystkich ubytków słuchu przy urodzeniu i 25% wszystkich ubytków słuchu u dzieci w wieku do 4 lat można przypisać właśnie temu zakażeniu. U niemowląt urodzonych w terminie zakażenie nabyte w okresie śródporodowym z wydzieliny szyjki macicy matki lub w okresie poporodowym z mlekiem kobiecym zwykle nie ma związku z klinicznymi objawami chorobowymi. Zagrożenie pojawia się u wcześniaków, u których infekcja poporodowa spowodowana mlekiem matki lub transfuzją od dawców CMV – dodatnich może przyczynić się do zapalenia wątroby, śródmiąższowego zapalenia płuc, nieprawidłowości hematologicznych tj. trombocytopenia (mała liczba płytek krwi) i leukopenia (mała liczba leukocytów) oraz zespółu posocznicy wirusowej [1]. Testy diagnostyczne wykrywające wirusa CMV Rozpoznanie cytomegalii nie jest łatwe ze względu na wszechobecność wirusa CMV, wysoki wskaźnik bezobjawowych zarażeń, częstość reaktywowanych infekcji, reinfekcje różnymi szczepami CMV i równoczesne zakażenia innymi patogenami. Na rynku dostępne są różnego rodzaju testy serologiczne, w tym testy immunofluorescencyjne, testy aglutynacji lateksowej i testy immunoenzymatyczne służące do wykrywania swoistych przeciwciał CMV zarówno w klasie IgG, jak i IgM. Testy na obecność przeciwciał IgG w pojedynczych próbkach surowicy są przydatne w diagnostyce badań pod kątem przebytej infekcji u osób zagrożonych reaktywacją wirusa lub w badaniach wykluczających potencjalnych dawców i biorców przeszczepów. Aby wykluczyć niedawną infekcję przydatne może okazać się oznaczenie CMV IgG w dwóch surowicach pobranych w odstępie co najmniej 2 tygodni oraz oznaczenie IgM w pojedynczej próbce surowicy. U kobiet w ciąży obecność przeciwciał w klasie IgM oraz CVM IgG o niskiej awidności może sugerować świeżą infekcję [1]. Badania przesiewowe w pierwszym trymestrze ciąży w kierunku zakażenia CMV ocenia się w ramach zespołu TORCH, czyli wraz testami na różyczkę, toksoplazmozę, opryszczkę pospolitą i inne zakażenia, a noworodek jest oceniany po urodzeniu pod kątem anomalii specyficznych dla CMV [3]. Potwierdzenie wrodzonej infekcji wirusem cytomegalii wymaga wykrycia CMV metodą PCR w moczu, ślinie, wydzielinie z dróg oddechowych, krwi lub płynie mózgowo-rdzeniowym noworodka pobranym w ciągu 3 tygodni od urodzenia [1]. Leczenie Leczenie zakażeń cytomegalowirusem u osób z prawidłową odpornością zazwyczaj nie jest wymagane. U pacjentów chorych na AIDS lub zarażonych HIV postępowanie zależy od ich stanu immunologicznego i towarzyszących objawów. Protokoły leczenia umiarkowanych i ciężkich postaci choroby obejmują leki przeciwwirusowe. U osób zdrowych leki stosuje się jedynie w celu złagodzenia objawów klinicznych, ponieważ infekcja ma dobre rokowania. Pacjenci z obniżoną odpornością oraz ciężko chorzy, u których występuje zajęcie wielu narządów mają wysokie ryzyko zachorowalności i śmiertelności. W tych przypadkach reaktywacja zakażenia CMV jest bardzo częsta. W populacji ogólnej nie należy się obawiać zakażenia wirusem CMV, mimo że często występuje on wśród dzieci i dorosłych. Zagrożenie pojawia się jedynie u pacjentów z obniżoną odpornością oraz u kobiet w okresie ciąży i połogu, u których infekcja w dużej mierze zależy od czasu i związana jest z wiekiem ciążowym. Największe anomalie zdrowotne u płodu pojawiają się, gdy zakażenie nastąpi na wczesnym etapie ciąży lub w okresie 3 miesięcy przed zajściem w ciążę. Wrodzona CMV jest odpowiedzialna za zniekształcenia czaszkowe i zewnątrzczaszkowe u noworodka i jest najczęstszą niegenetyczną przyczyną niedosłuchu czuciowo – nerwowego płodu. Badania przesiewowe i środki higieny są najlepszymi metodami zapobiegania wrodzonej cytomegalii i związanym z nią powikłaniom [3]. [1] American Academy of Pediatrics. “Cytomegalovirus Infection” - Kimberlin D.W., Brady M.T., Jackson M.A., Long S.S., eds. Red Book: 2018 Report of the Committee on Infectious Diseases. 31ed. Itasca, IL: American Academy of Pediatrics; 2018: [strony 310-317] [2] Cytomegalovirus (CMV). http://conditions.health.qld.gov.au/HealthCondition/condition/14/217/35/cytomegalovirus-cmv, wersja 5, 2023 [3] “An Overview of Cytomegalovirus Infection in Pregnancy” – Plotogea M., Isam A.J., Frincu F., Zgura A., I inni. Diagnostics 2022, 12(10),2429; https://doi.org/10.3390/diagnostics12102429 « powrót do artykułu
-
- cytomegalowirus
- CMV
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Subkliniczne zakażenie cytomegalowirusem (CMV) wpływa na mikrobiom jelitowy i układ odpornościowy, oddziałując w ten sposób na odpowiedź na szczepienia, bodźce środowiskowe i patogeny. Nasze badanie naświetla rolę takich utajonych zakażeń wirusowych, które są zupełnie bezobjawowe - podkreśla Satya Dandekar z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis. Mimo że CMV to rozpowszechniony herpeswirus, generalnie nie jest niebezpieczny. Wyjątkiem są osoby z upośledzonym układem odpornościowym. Choć większość zakażeń CMV ma charakter subkliniczny, nie oznacza to, że wirus pozostaje bierny. Mając to na uwadze, Amerykanie chcieli zrozumieć, jak CMV wpływa na gospodarza. Podczas eksperymentów okazało się, że zakażone CMV makaki królewskie mają wyższy poziom (udział) Firmicutes i innych bakterii produkujących maślany. Maślany są krótkołańcuchowymi kwasami tłuszczowymi, które zmniejszają stan zapalny, ale mogą też korzystnie oddziaływać na geny pomagające CMV utrzymywać się w organizmie. U zainfekowanych zwierząt występował także podwyższony poziom limfocytów, w tym limfocytów T efektorowych i wytwarzających cytokiny zapalne. Choć z jednej strony zakażenie CMV ogólnie zwiększało aktywność immunologiczną, z drugiej zmniejszało odpowiedź immunologiczną na szczepienie przeciw grypie. Na poziomie populacyjnym obserwujemy duże zróżnicowanie reakcji na szczepienia. Nie poznaliśmy w pełni wszystkich czynników, które mogą na to wpływać. Nasze badanie pokazuje, że subkliniczne zakażenia CMV mogą być jednym z czynników przyczyniających się do tego zróżnicowania [...] - podkreśla Dandekar. Potrzeba kolejnych badań, które pokażą, jak cytomegalowirus wpływa na reakcję na szczepienia. Wydaje się jednak, że stałe wysiłki układu odpornościowego, by kontrolować wirus, mogą zajmować zasoby, które w innym razie zostałyby skierowane do walki z innymi zagrożeniami. Zespół Dandekar chce testować na zwierzętach z CMV inne szczepionki. Celem Amerykanów jest też dokładniejsze ustalenie, jak subkliniczne zakażenia wirusami wpływają na układ odpornościowy. « powrót do artykułu
-
- reakcja na szczepienie
- mikrobiom
- (i 5 więcej)
-
Całowanie pojawiło się w toku ewolucji, by ułatwiać przekazywanie bakterii i wirusów, czyli przeprowadzanie czegoś w rodzaju oralnego szczepienia. Wg naukowców, mężczyzna dzieli się z partnerką swoimi patogenami, dając jej czas na uodpornienie się przed zajściem w ciążę (Medical Hypotheses). Cytomegalowirus (CMV) atakuje głównie gruczoły ślinowe. Gdy do zakażenia dochodzi po urodzeniu, objawy są łagodne i właściwie nie pojawiają się powikłania, chyba że infekcja rozwija się u kogoś z upośledzoną odpornością. Dla płodów wirus ten jest jednak bardzo niebezpieczny, prowadząc do śmierci bądź wad wrodzonych, m.in. głuchoty czy porażenia mózgowego. Zaszczepienie kobiety specyficznym dla mężczyzny cytomegalowirusem jest najskuteczniejsze podczas wymiany śliny w kontakcie usta-usta, zwłaszcza gdy przepływa ona od mężczyzny do niższej zazwyczaj partnerki – tłumaczy dr Colin Hendrie z Uniwersytetu w Leeds. Wg niego, optymalną ochronę zapewnia całowanie tej samej osoby przez ok. sześć miesięcy. Dzieje się tak, ponieważ pierwsze pocałunki są przeważnie nieśmiałe, dlatego do ust kobiety dostaje się niewiele śliny, a zatem i wirusa. Z czasem kochankowie się roznamiętniają i następuje wzmocnienie odporności. Do czasu, kiedy kobieta zajdzie w ciążę, ryzyko zarażenia dziecka znacznie spada. Wcześniej sądzono, że całowanie służy do oceny jakości potencjalnego partnera: jego stanu zdrowia, płodności i genów. Psycholodzy z University of Central Lancashire oraz Uniwersytetu w Leeds twierdzą jednak, że by to stwierdzić, nie jest konieczny tak intymny kontakt. Te same dane można przecież uzyskać, pozostając blisko, ale nie dotykając się.
- 2 odpowiedzi
-
Jedną z podstawowych strategii pozwalających wirusom na przeprowadzenie skutecznej infekcji jest przyśpieszanie metabolizmu komórek. Czy oznacza to, że podawanie leków zmniejszających aktywność komórek pozwoli na pokonanie wielu infekcji? Badacze z University of Rochester twierdzą, że jest to bardzo możliwe. Liczne wirusy, wśród nich te najistotniejsze z punktu widzenia medycyny, jak HIV czy wirus zapalenia wątroby typu B, używają tych samych związków do budowy własnych cząstek. Zdaniem angielskich badaczy może to oznaczać, że blokowanie syntezy tych składników może skutecznie powstrzymywać zakażenie. Prawdopodobnie najbardziej efektywnym celem takiej terapii byłoby tymczasowe blokowanie wytwarzania przez komórkę wytwarzania niektórych kwasów tłuszczowych, którymi liczne wirusy otaczają się pod koniec procesu namnażania. Dotychczas nie było jednak dokładnie wiadomo, w jaki sposób wirusy "zmuszają" komórkę do produkowania potrzebnych im substancji. Najnowsze badania, opublikowane przez czasopismo Nature Biotechnology, wykorzystywały techniki pozwalające na śledzenie zmian stężeń poszczególnych substancji wewnątrz komórki. Nowej dziedzinie badań nadano nawet własną nazwę "fluksomika" (od ang. flux - przepływ, w tym wypadku: przepływ materii i energii w komórce). Dla naukowców z Rochester szczególnie istotna była analiza tempa przemiany glukozy w kwasy tłuszczowe potrzebne do syntezy nowych cząstek wirusowych. Dzięki zastosowaniu nowych technik fluksomiki nasze badanie pokazuje, iż podczas infekcji wirus przejmuje kontrolę nad metabolizmem komórkowym i wywołuje, obok innych procesów, wyraźne zwiększenie syntezy kwasów tłuszczowych, tłumaczy badacz związany z projektem, dr Joshua Munger. Dodaje: odkryliśmy także, że jeśli zwalcza się to ożywienie metabolizmu kwasów tłuszczowych dzięki istniejącym lekom przeciw otyłości oraz substancjom spowalniającym metabolizm, spowalnia się replikację wirusów. Munger i jego koledzy opracowali technikę, która pozwala na ocenę zmian biochemicznych w komórce poddanej infekcji ludzkim wirusem cytomegalii (ang. Human Cytomegalovirus - HCMV). Mikroorganizm ten należy do najczęściej atakujących człowieka wirusów i może powodować poważne komplikacje, jeśli gospodarz cierpi na zaburzenia odporności. Co więcej, HCMV atakuje liczne typy komórek, co czyni go atrakcyjnym celem do badań. Aby zbadać "przepływ metaboliczny" zainfekowanych komórek, naukowcy zsyntetyzowali cząsteczki glukozy wyznakowane radioaktywnym izotopem. Są one zużywane przez komórkę identycznie ze "zwykłą" glukozą, lecz zastosowanie odpowiednich metod analitycznych pozwala śledzić ich los po pochłonięciu przez komórki. W tym celu zastosowano spektroskopię masową, pozwalającą na wykrywanie niewielkich zmian masy cząsteczek (wynikają one z faktu, iż izotop radioaktywny ma inną masę, niż jego stabilny odpowiednik) oraz chromatografię cieczową, polegającą na rozdzieleniu poszczególnych związków ze względu na łatwość, z jaką rozpuszczają się w określonym rozpuszczalniku i migrują w jego roztworze. Obie techniki umożliwiły zbadanie, do jakich związków zostały włączone izotopy pierwotnie wchodzące w skład glukozy. Pozwoliło to na zdefiniowanie zmian w metabolizmie, którym poddawane są komórki zaatakowane przez wirusa. Ponieważ synteza koniecznych dla mikroorganizmu kwasów tłuszczowych nie jest stale niezbędna dla ludzkich komórek, badacze postanowili ocenić, w jaki sposób blokada tej reakcji wpłynie na intensywność replikacji wirusa. Wykorzystano w tym celu leki obniżające poziom cholesterolu, blokujące dwa ważne enzymy odpowiedzialne także za syntezę kwasów tłuszczowych: karboksylazę acetylokoenzymu A oraz syntazę kwasów tłuszczowych. W pierwszym przypadku osiągnięto aż tysiąckrotne obniżenie szybkości replikacji wirusa, zaś drugi lek spowolnił ten proces do zaledwie 1% jego normalnej wydajności. Podobne wyniki uzyskano w przypadku innych wirusów otaczających się tłuszczową otoczką, takich jak wirus grypy. Wyniki eksperymentu bez wątpienia sa interesujące, lecz wymagają przeprowadzenia dalszych testów klinicznych. Dotychczasowe analizy nie wskazują na występowanie jakiegokolwiek niebezpieczeństwa związanego z terapią, lecz należy pamiętać, iż przeprowadzono je w warunkach laboratoryjnych na bardzo ograniczonej puli komórek. Istnieje jednak nadzieja, że nowa terapia znajdzie zastosowanie w leczeniu infekcji licznymi mikroorganizmami, w tym niektórymi z najgroźniejszych dla człowieka wirusów, jak HIV czy wirus zapalenia wątroby typu B.