Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'chrzan' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 3 wyniki

  1. Choć z mniejszą intensywnością, gazowane napoje działają na te same receptory w jamie nosowej, co chrzan czy musztarda (Journal of Neuroscience). Nasycenie dwutlenkiem węgla wywołuje dwa odrębne wrażenia. Sprawia, że coś wydaje się kwaśne, ale i palące. Wszyscy odczuwaliśmy to nieprzyjemne mrowienie w gardle, gdy za szybko przełknęliśmy gazowany napój. My, naukowcy, nie wiedzieliśmy jednak, które komórki i jakie cząsteczki w obrębie tych komórek odpowiadają za bolesne wrażenia towarzyszące piciu napoju z bąbelkami – opowiada prof. Emily Liman z Uniwersytetu Południowej Kalifornii. Wlewając nasyconą dwutlenkiem węgla solankę do naczynia z neuronami z obwodów czuciowych nosa i ust, Amerykanie stwierdzili, że gaz aktywuje tylko jeden rodzaj komórek – komórki wykrywające również musztardę. Dochodzi w nich do ekspresji genu TRPA1, który koduje białko będące kanałem jonowym neuronów nocyceptywnych, czyli bólowych. Okazało się, że komórki pozbawione TRPA1 dużo słabiej reagowały na CO2, a gdy gen wprowadzano do komórek niewrażliwych na dwutlenek, zaczynały na niego reagować. Skoro napoje gazowane mają coś wspólnego z bólem, czemu właściwie je pijemy? Choćby dlatego, że począwszy od XIX w. (1885 r.), badania wskazywały, że nasycanie CO2 ogranicza wzrost bakterii. Poza tym dla niektórych picie wody sodowej czy oranżady mogło być (i jest?) sposobem na wykazanie się odwagą. Jeszcze inni wspominają, że mrowienie działa na nich pobudzająco, w pewnym sensie bąbelki zastępują im więc kawę. Spożywanie napojów gazowanych powoduje nie tylko mrowienie. W 2009 r. zespół Charlesa Zukera z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego i Nicholasa Ryby z Narodowych Instytutów Zdrowia wykazał, że CO2 pobudza też receptory wykrywające kwaśny smak.
  2. Czy grupa związków chemicznych, znanych głównie z występowania w roślinach takich jak chrzan i rzepak, stanie się wkrótce rozwiązaniem problemów wywołanych przez szkodniki upraw? Międzynarodowy zespół ekspertów wierzy, opierając się na dokonanych niedawno odkryciach, że jest to całkiem prawdopodobne. Grupa złożona z naukowców z dwudziestu dwóch krajów wykonała kompleksowe badania roślin z rodziny kapustowatych (Brassicaceae), liczącej łącznie około 3500 gatunków. Ich zdaniem, niektóre wytwarzane przez nie związki są bardzo skuteczne jako środki zwalczające żyjące w glebie szkodniki i chwasty. Odpowiednie zaplanowanie następujących po sobie upraw kapustowatych oraz np. ziemniaków mogłoby pomóc w podniesieniu jakości i wielkości plonów tych ostatnich właśnie dzięki obecności w glebie substancji z tej grupy. Rośliny należące do kapustowatych naturalnie wydzielają związki unieszkodliwiające szkodniki i chwasty. Cechę tę wykazują głównie izotiocyjaniany, odpowiedzialne m.in. za pikantny smak gorczycy oraz chrzanu. Jak tłumaczy dr John Kirkegaard, pracujący dla australijskiej organizacji CSIRO (skrót od ang. Commonwealth Scientific and Research Organization - Organizacja Naukowo-Badawcza Wspólnoty Brytyjskiej), kiedy izotiocyjaniany są wydzielane do gleby przez międzyplon [określamy tak rośliny wysiewane "w przerwie" pomiędzy dwoma turami głównej uprawy - red.], żyjące w glebie szkodniki i patogeny mogą być unieszkodliwiane, a zbiory warzyw z rodziny psiankowatych, takich jak ziemniaki, pomidory, czy bakłażanów, mogą być w niektórych przypadkach zwiększone nawet o 40 procent. Zdaniem badacza, metoda jest nie tylko skuteczna, lecz także potencjalnie uniwersalna: Technika jest odpowiednia dla krajów rozwiniętych szukających alternatyw dla zabronionych pestycydów syntetycznych, takich jak np. bromek metylu, a także dla rolników z krajów rozwijających się, którzy często dysponują niewieloma możliwościami kontroli poważnych chorób atakujących prowadzone przez nich uprawy. Jak tłumaczy dr Kirkegaard, wysiewanie niektórych przedstawicieli kapustowatych jako międzyplonu może przynieść wyraźne korzyści ekonomiczne i społeczne, takie jak zwiększenie plonów, które ciągnie za sobą, oczywiście, wzrost opłacalności prowadzenia upraw. Co więcej, zmniejszenie ilości stosowanych dzięki biofumigacji pestycydów syntetycznych przyniesie bez wątpienia korzyści z punktu widzenia zdrowia ludzkiego oraz ochrony środowiska. Warto dodać, że międzyplony Brassicaceae już od dawna były używane do zapobiegania chorobom roślin uprawnych, lecz przeprowadzone badania dostarczają szczegółowych danych pozwalających na optymalizację ich wykorzystania oraz na związaną z tym poprawę wydajności i jakości zbiorów. Można się więc spodziewać, że w najbliższych latach możliwe będzie zrezygnowanie przynajmniej z części syntetycznych pestycydów, co z pewnością ucieszy ogromną rzeszę konsumentów.
  3. Nowozelandzcy naukowcy z Christchurch School of Medicine odkryli, że warzywa kapustowate (krzyżowe) zawierają składniki działające zabójczo na komórki nowotworowe odporne na inne typy leczenia, m.in. na chemio- i radioterapię. Warto przypomnieć, że do kapustowatych należą, np.: brokuły, kalafior, brukselka, kapusta, mało znana w Polsce rukiew wodna, rzodkiew, rzepa, jarmuż czy chrzan. Mark Hampton, szef zespołu badawczego, tłumaczy, że białko Bcl-2 nie dopuszcza do śmierci komórek, procesu pozwalającego na usuwanie uszkodzonych komórek z organizmu. To samo białko odpowiada za zwiększoną oporność na działanie chemioterapeutyków. Dodatek izotiocyjanianów z warzyw krzyżowych zwiększa wrażliwość komórek nowotworowych na zastosowane metody leczenia. W przyszłości naukowcy chcą sprawdzić, w jaki sposób składniki roślinne odwracają działanie białka Bcl-2. Mają też nadzieję, że ich ustalenia doprowadzą do opracowania nowych leków antynowotworowych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...