Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'barwy' .
Znaleziono 7 wyników
-
Kobiety lubią róż, bo kiedyś zbierały jagody
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Nauki przyrodnicze
Chińscy naukowcy z Zhejiang University uważają, że upodobanie kobiet do różowego, a mężczyzn do niebieskiego naprawdę istnieje. Co więcej, korzeni tego zjawiska należy szukać w zbieracko-myśliwskiej przeszłości naszego gatunku. Kobiety lubią róże i czerwienie, ponieważ natura uwrażliwiła je na dojrzałe owoce i jagody. Mężczyźnie doceniają błękity, gdyż bezchmurne niebo oznaczało dobry czas na polowanie (Personality and Individual Differences). Badacze poprosili 350 studentów o przyglądanie się przez 3 minuty 11 kolorom, a następnie o uporządkowanie ich według własnych preferencji. Wszyscy wypełniali też testy osobowościowe. Okazało się, że paniom najbardziej podobały się różowy, fioletowy i biały, a panom niebieski i zielony. Introwertycznych mężczyzn pociągał żółty, a neurotyczne kobiety szary. Pomarańczowy przypadał do gustu optymistycznym kobietom, a brązowy nie podobał się żadnej z płci. Wiązany zazwyczaj z koncepcjami czystości, harmonii i odświeżania kolor biały, który jest przeważnie lubiany przez mieszkanki Wschodu, trafiał w preferencje badanych przez nas kobiet. Co więcej, zgodnie z tym, co sugerowały wyniki wielu wcześniejszych studiów, naszym paniom podobały się barwy czerwonawe – fioletowy i różowy – oraz niebieskawe – niebieski i zielony. Rezultaty te dobrze pasują do zbieracko-myśliwskiej teorii różnic płciowych. Zakłada ona, że kobiecy mózg jest bardziej wyspecjalizowany w działaniach związanych ze zbieraniem, takich jak znajdowanie dojrzałych owoców lub jadalnych czerwonych liści na tle zielonego listowia. Wcześniejsze badania dotyczące chemii oka i sposobu przetwarzania koloru przez mózg także wspierały teorię kolorystycznego zróżnicowania płciowego. Róże i czerwienie mogą też pomagać w wyborze właściwego partnera, jako że rumieniec na policzkach wskazuje zarówno na dobry stan zdrowia, jak i na zainteresowanie potencjalną partnerką. Chińczycy uważają, że ubieranie dziewczynek na różowo, a chłopców na niebiesko może wzmacniać wbudowane przez ewolucję tendencje.- 2 odpowiedzi
-
- preferencje
- barwy
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Igor Berezhnoy, doktorant z Uniwersytetu w Tilburgu, opracował algorytm komputerowy, który pozwala potwierdzić autentyczność obrazów Vincenta van Gogha. Falsyfikat od oryginału można odróżnić m.in. dzięki cechom pociągnięć pędzla. Informatyk sprawdzał, do jakiego stopnia programy analizy kolorystycznej przydają się podczas badania autentyczności dzieł sztuki. Swoje algorytmy przetestował na cyfrowych reprodukcjach van Gogha. Interesowało go też, czy i w jakim zakresie cechy warsztatowe, np. metoda prowadzenia pędzla, pozwalają ujawnić tożsamość twórcy. W projekcie wzięły udział Muzeum van Gogha i Kröller-Müller Museum. Podczas okresu francuskiego Vincent van Gogh posługiwał się barwami komplementarnymi (dopełniającymi), które na kole barw znajdują się po przeciwnych stronach, by uwydatnić kontury obiektów lub części sceny. Z tego powodu umieszczał obok siebie np. niebieski i żółty. Mając to na uwadze, Berezhnoy zaproponował nową metodę analizy cyfrowej – Metodę Ekstrakcji Barw Komplementarnych. Dzięki temu udało mu się zidentyfikować podstawowe wzorce kolorystyczne obrazów van Gogha. W przyszłości historycy sztuki będą się mogli posłużyć wynalazkiem podczas rozstrzygania sporów o autentyczność jakiegoś dzieła. Dodatkowo doktorant opracował Technikę Ekstrakcji Przeważającej Orientacji Przestrzennej Pociągnięć Pędzla. Udowodnił, że pozwala ona wskazać unikatowe cechy warsztatowe i tożsamość artysty. Eksperymenty potwierdziły, że obie metody Ukraińca są równie trafne, jak ekspertyzy fachowców.
-
- falsyfikat
- autentyczność
- (i 6 więcej)
-
Ryby czyściciele mają odpowiednie kolory i wzory, które kojarzą się – i słusznie - ze służbowymi uniformami. Dzięki temu większe ryby mogą odnaleźć swoich pomocników, a ci ostatni unikają pożarcia podczas wypełniania obowiązków (Current Biology). Tego typu relacja jest korzystna dla obu stron – małe rybki stosunkowo łatwo zdobywają posiłek, a większe pozbywają się pasożytów. Zespół Karen Cheney z University of Queensland stwierdził, że ryby czyściciele, np. babkowate (Gobiidae) lub wargaczowate (Labridae), mają po bokach ciemne pasy, które znaczą jaśniejsze – niebieskie i żółte – plamki. Sądzimy, że demonstrują wszem i wobec uniform czyściciela, który sprawia, że są wyraźnie widoczne i łatwe do odróżnienia wśród mieszkańców rafy koralowej. Biolodzy morscy obserwowali zachowanie kilku gatunków ryb korzystających z usług czyścicieli na Wielkiej Rafie Barierowej. Potem wprowadzali do ekosystemu fałszywe ryby, pomalowane na różne kolory i wzory. Okazało się, że atrapy niebieskie i pokryte pasami ściągały do "myjni" liczniejszą klientelę. Australijczycy posłużyli się też modelem rybiego widzenia barw, by stwierdzić, jak 3 ryby najczęściej uciekające się do pomocy czyścicieli (barakudy, garbiki i pokolcowate) reagują na różne odcienie. Chociaż każdy z gatunków ma inny system wzrokowy, w przypadku wszystkich niebieski w największym stopniu kontrastuje z kolorystyką rafy. Żółty dobrze się zaś odznacza na tle błękitu wody i ciemnych bocznych pasów. Choć nie ma to dowodów, Cheney przypuszcza, że najpierw u czyścicieli pojawiły się charakterystyczne zachowania pielęgnacyjne, a dopiero potem ewolucja faworyzowała niebiesko-żółte ubarwienie, ponieważ przyciągało ono najwięcej klientów.
-
- wargaczowate
- barakudy
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Caño Cristales w Kolumbii jest nazywana rzeką pięciu kolorów. Wiele osób uznaje ją za najpiękniejszą rzekę świata. Nie tylko zachwyca oko barwami, ale i niesamowitą rzeźbą terenu. Przez większą część roku wygląda jak każda inna rzeka – toczy ciemną wodę, a głazy porastają zielone mchy. Przez chwilę wygląda jednak jak prawdziwa papuga. W porze deszczowej przybywa sporo wody, w dodatku płynie ona szybko, w wyniku czego mchy i glony z dna są pozbawione światła słonecznego. Pora sucha także nie sprzyja życiu, bo poziom wody staje się z kolei zbyt niski. W krótkim okresie między porą deszczową a suchą następuje zakwit mchów i glonów, co daje niesamowite kolory. Rozmaitość odcieni żółtego, zielonego, błękitu, czerwieni i szarości aż poraża. Rzeka ma zaledwie 100 km długości i 20 m szerokości. Czerwony kolor pochodzi od makrofitów Macarenia clavigera. Kolumbijskie biura podróży organizują wycieczki do znajdującego się w pobliżu Caño Cristales miasta La Macarena. Ponieważ do rzeki nie prowadzą drogi, trzeba się tam dostać konno.
-
Czy telewizja, a konkretnie kolor obrazu ma wpływ na barwy marzeń sennych? Wydawałoby się, że tak, ponieważ do lat 50. okazywało się, że sny są raczej czarno-białe, a od lat 60., że w większości barwne. Przypomnijmy, że w tym czasie na Zachodzie dokonało się przejście do technikoloru (Consciousness and Cognition). Badacze podskórnie wyczuwali, że istnieje jakiś związek między tymi zjawiskami, ze względu na różnice metodologiczne nie mogli jednak niczego stwierdzić na pewno. O ile bowiem wcześniej (między rokiem 1915 a latami 50.) proszono ludzi o wypełnienie kwestionariusza w połowie dnia, a barwy snu można do tej pory spokojnie zapomnieć, o tyle późniejsze opierały się na dziennikach, które uzupełniano tuż po przebudzeniu. By ostatecznie rozstrzygnąć, czy telewizja wpływa na barwy snów, a więc czy zachodzi priming, Eva Murzyn z Uniwersytetu w Dundee wykorzystała obie metody gromadzenia danych. Zebrała grupę 60 ochotników – połowę stanowiły osoby poniżej 25. roku życia, a połowę ludzie, którzy skończyli 55 lat. Na początku wszyscy wypełniali kwestionariusz dotyczący barw marzeń sennych i kontaktu, jaki mieli w dzieciństwie z filmami oraz telewizją. Potem proszono ich, by każdego ranka spisywali sny. Pani Murzyn nie stwierdziła znaczących różnic między wynikami kwestionariuszy a rezultatami analiz dzienników. Sugeruje to, że badania przeprowadzane za pomocą tych metod można porównywać. Brytyjka nie przestawała się jednak zastanawiać, czy oglądanie w dzieciństwie czarno-białej telewizji może nadal po 40 latach wpływać na kolor czyichś marzeń sennych. Wgłębiając się w dane uzyskane podczas swojego eksperymentu, zauważyła, że tylko 4,4% młodych osób miało czarno-białe sny. W przypadku ludzi starszych, którzy w dzieciństwie mieli dostęp do kolorowego odbiornika TV, odsetek szaroburych snów był nieco wyższy, ale nadal niski – 7,3%. Sytuacja zmieniała się w przypadku 55-latków, którzy w dzieciństwie stykali się wyłącznie z czarno-białymi mediami. Twierdzili oni, że ich sny mają takie właśnie barwy w 25% przypadków. Na dzieciństwo może przypadać pewien krytyczny okres, kiedy oglądanie filmów wywiera wielki wpływ na proces formowania się snów. Wolontariusze nie musieli spędzać przed odbiornikami wielu godzin, wystarczyło ich zaangażowanie emocjonalne i uwaga. Murzyn nie wie jednak na pewno, czy sny rzeczywiście są czarno-białe, czy ekspozycja na oddziaływanie czarno-białego telewizora sprzed lat w jakiś sposób zmienia przypominanie sobie treści marzeń po przebudzeniu.
- 5 odpowiedzi
-
- Eva Murzyn
- media
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Badacze z Uniwersytetu Londyńskiego (Queen Mary) i Uniwersytetu w Cambridge wykazali, że pszczoły preferują wizyty w cieplejszych kwiatach i mogą się nauczyć wykorzystywać kolor do przewidywania temperatury rośliny, zanim jeszcze na niej wylądują. Wcześniej sądzono, że owady te szukają po prostu kwiatów z największą zawartością nektaru lub pyłku. Jeśli jednak weźmie się pod uwagę, że pszczoły muszą inwestować energię w podtrzymywanie temperatury ciała, wyższa temperatura kwiatu wydaje się dodatkową nagrodą. Na łamach magazynu Nature profesor Lars Chittka z Uniwersytetu Londyńskiego i jego współpracownicy z Cambridge (Adrian G. Dyer, Heather M. Whitney, Sarah E.J. Arnold i Beverley Glover) napisali, że w świecie, gdzie kwiaty różnych gatunków roślin mają inne temperatury, pszczoły mądrze wybierają te z cieplejszym nektarem. Mogą się w dodatku uczyć identyfikować te gorętsze odmiany poprzez zapamiętywanie ich barw. Chcąc sprawdzić, czy pszczoły mogą wykorzystać kolor do zidentyfikowania cieplejszych kwiatów, Chittka i zespół dali owadom do wyboru 4 sztuczne fioletowe kwiaty i cztery nieco chłodniejsze różowe. Ustawiano je w losowo wybranych miejscach. Pięćdziesiąt osiem procent pszczół wybierało cieplejsze purpurowe rośliny. Kiedy dokonano zmiany i to różowe kwiaty zawierały cieplejszy nektar, 61,6% owadów preferowało właśnie je. Pszczoły wydają się postępować podobnie jak my, pijąc ciepłe napoje w chłodniejsze dni. Gdy musimy się trochę rozgrzać, możemy albo kosztem zapasów energetycznych sami wytworzyć ciepło, albo wypić gorący napój i zachować swoje rezerwy — wyjaśnia Chittka. Interesującą rzeczą jest fakt, że pszczoły nie tylko preferują cieplejsze kwiaty, ale również uczą się przewidywać temperaturę na podstawie koloru. Kwiaty dysponują szeregiem trików pozwalających zwiększyć temperaturę, niektóre są na przykład termogeniczne, co oznacza, że mogą same wytwarzać ciepło, a inne absorbują promieniowanie słoneczne (biernie lub poprzez adaptacje strukturalne). Odkrycie Brytyjczyków uzasadnia określone ścieżki ewolucji budowy anatomicznej kwiatów, a także związki między temperaturą a zapyleniem.
- 14 odpowiedzi
-
- barwy
- Lars Chittka
- (i 8 więcej)
-
Czy kiedy patrzymy na banany, nasz mózg podpowiada nam, że są żółte, nawet jeżeli tak nie jest? Ostatnie badania udowadniają, że rzeczywiście się tak dzieje. Psycholodzy z Uniwersytetu w Giessen w Niemczech donoszą na łamach pisma Nature Neuroscience, iż nasze postrzeganie koloru zależy od wspomnień barwy typowej dla określonego obiektu. Karl Gegenfurtner i jego współpracownicy pokazali badanym cyfrowe zdjęcia owoców. Zaprezentowano je w losowo dobranych kolorach na szarym tle. Następnie poproszono o takie ustawienie koloru owoców na ekranie komputera, by były one za bardzo szare. Niestety, mało komu się to udało. W przypadku bananów większość osób zamiast szarości uzyskała kolor niebieski, jakby próbowała dostosować się do "widzianej" żółci, której w rzeczywistości wcale tu nie było. Działo się tak, ponieważ w kole barw niebieski jest kolorem uzupełniającym (przeciwstawnym) dla żółtego. Nawet w momencie, kiedy banan był już bezbarwny, wolontariusze uważali, że nadal jest lekko żółtawy. Nie miało znaczenia, jaką barwę wyjściową miał banan. Badani mogli być zaskoczeni czy rozbawieni widokiem czerwonego owocu, ale w głowie mieli obraz żółtego banana. Kiedy uczestnikom eksperymentu pokazywano neutralny kształt, np. jednolicie zabarwione koło, potrafili właściwie dostosować kolory. Wcześniejsze badania opisywały inne niezwykłe figle, jakie płata nam umysł, gdy w grę wchodzą kolory. Mamy, na przykład, tendencję, by zapamiętywać kolory jako intensywniejsze, niż rzeczywiście były. Gdy poprosi się ochotników o wybranie spośród zielonych kart tej, która najlepiej oddaje barwę trawy, zazwyczaj wybierają bardziej zieloną od prawdziwych roślin. Inne studium pokazało, że ludzie w odmienny sposób postrzegają barwy, gdy prezentuje im się je w lewej połowie pola widzenia, niż gdy widzą je po prawej stronie.
-
- mózg
- postrzeganie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami: